Megaman Zero Game

X

<Poważnie?>Pomyślała patrząc się w lustro na ścianie

Phanti

Miala czerwone oczy, ale po chwili te zrobily sie znowu normalne.
<Pewnie poziom mocy chwilowo ci skoczyl. Sprawdze to pozniej. - Stwierdzil Hiver - A co do mojego pierwszego pytania...podejrzewam, ze chetnie by sie na to zgodzila. Nie uprawiac seksu od 50 lat to....dlugo..No i, byloby calkiem przyjemnie robic to we trojke, nie?>

X

<Przykro mi, to koliduje z moimi normami etycznymi. Zapomnij>Wypiła herbatę do połowy

Phanti

<A uprawianie seksu z mala dziewczynka, to co? Mam namysli Alouette... - Stwierdzil spokojnie Hiver>

Kiria zaczela bawic sie szklanka.

X

Diana nie okazała tego zewnętrznie, ale zdenerwowało ją to

<Wtedy zaczeło mi odwalać, ale mi przeszło... i szczerze mówiąc się tego wstydze...>Przekazała mu to

Phanti

<Taaaa.... - Odpowiedzial Sucho Hiver - Rownie dobrze moglbym cie zdradzic i potem powiedziec ci, ze mi odwalilo i ze sie tego wstydze... I co? I tak urwalabys mi leb>

X

<To nie to samo do jasnej cholery... i dobrze o tym wiesz...>Przekazała mu. Wypiła herbatę

Phanti

<Jak tam sobie chcesz. Ale spojrz na nia. Wyglada na naprawde przybita...Zal mi sie jej zrobilo>

Rzeczywiscie. Kiria wygladala pieknie, ale na jej twarzy wyraznie, malowal sie smutek.

X

<No i? To jeszcze nie powód do takich działań...>Mruknęła w myślach

Phanti

<Znasz jej historie...wiesz co przezyla. Jest mi jej cholernie zal>
Kiria odstawila filizanke i spojrzala na nich.
- Rozmawiacie za pomoca psioniki?

X

-Yyyy... tak... przepraszam...-Powiedziała

Phanti

<Diano, wiesz, ze cie kocham, ale poprostu nie moge na nia patrzec, kiedy jest taka smutna. Kiria dla mnie bardzo duzo znaczy, wiesz w jakim sensie i poprostu chce, zeby przynajmniej przez chwile poczula sie szczesliwa...>

X

<Erm... cholera... nie wiem co powiedzieć... i co zrobić>Przekazała mu

Phanti

- O czym rozmawiacie? - Zapytala uprzejmie Kiria. Hiver jej nie odpowiedzial.

<Twoja decyzja, Diano...>

X

<N...no dobra... ehhh... niech będzie...>Powiedziała w końcu