Megaman Zero Game

X

-Co/ Zainteresowany jakie majtki noszę?-Zapytała się figlarnym tonem

Phanti

- Eh? - Zapytal Hiver - Nah, poprostu przypomnialo mi sie, jak bawilas sie ze mna w przebieranki. - Odrzekl. Wypil caly kubek swojej herbaty.

X

-Taaaaa...-Popatrzyła się w sufit

Phanti

- Do tego.. - Hiver sie usmiechnal szatansko - Mimo to, ze sa uprane, to wciaz czuc na nich twoj zapach. Ha..ha..

X

-Bo jestem porządną dziewczyną z porządnym ciałem, hehehe...

Phanti

- Zawsze to wiedzialem - Odpowiedzial Hiver i zasmial sie - Zreszta, ja na swoje cialo tez nie narzekam. Heheheh..

A te wibracje w lozku, byly coraz bardziej nakrecajace.

X

-Hehehe... fajne to łózko... kupię sobie takie...-Mruknęła

Phanti

- Taaak... Hehehe.. - Hiver polozyl sie na lozku na brzuchu, obok Sary. Lozko bylo szerokie wiec nie bylo problemow. Jemu chyba wibracje tez sie podobaly. Kiedy przewrocil sie na plecy, Sara zauwazyla potezne zgrubienie w jego spodniach.
- To lozko jest suupeeeeeeeer...haha..

X

-Taaaaaaa...-Przeszła w pozycję siadu i wypiła resztę herbaty

Phanti

- Kuuuuurdeeeeee.. - Jeknal Hiver - Te spodnie sa za ciaaasne!...

X

-To zmień, albo zdejmij, co za problem, hihihihi...-Zaśmiała się

Phanti

A wiec Hiver je zdjal. Z jego bokserek (ktore byly luzne) wystawalo wiadomo co.
- Ha ha...Ja pierdziele! Od razu lepiej! Ha! A ty co tak szczelnie ta koldra okryta? - Hiver poszedl i wyjal z suszarki majtki Sary. Polozyl sie na lozku na plecach i polozyl sobie majtki na twarzy i zaczal sie smiac jak idiota.

X

-Ejjj... pozwoliłam?-Powiedziała udając obrazoną

Phanti

- Nie! - Zawolal Hiver - Ale to mi sie podoba, a ze mi sie podoba no to wypada zeby i tobie sie podobalo i nam sie podoba ze...a..niewazne! - I znowu sie zaczal smiac jak debil.

X

Sara tez sie zaczęła śmiać. I były takie 2 debile.