Megaman Zero Game

X

I na jakiś 10 sekundach sie skończyło

-Ahhhh... jak ja dawno nikogo nie całowałam...

Phanti

Hiver przytulil ja mocniej.
-Kocham cie...

X

-Jeśli myślisz że odpowiem "Ja Ciebie też" to sie przeliczysz... chociaż niewątpliwie miło było odświeżyć doznania...

Phanti

-Nie. Wiedzialem ze nie odpowiesz mi tak jakbym chcial. Jednak mam nadzieje ze moze kiedys i ty mi to powiesz - odpowiedzial spokojnie.

X

-Hmmm... a może mnie tak poprzebierasz w inne ubrania? Bardzo ale bardzo to lubię... powiedz tylko w co chcesz bym sie ubrała a zaraz zmienię strój...-powiedziała uśmiechnięta

Phanti

Hiver lekko sie zasmial.
-Najpiekniejszym przebraniem dla ciebie jest twoja wlasna skora - powiedzial cicho.

X

-No wiesz...-zaczerwieniła sie

-Naprawdę tego chcesz?

Phanti

-Tak. Chce. Powiedzialem juz ze cie kocham, Saro.

X

Powoli zdjęła sukienkę. Już taką ją Hiver widział i jeszcze wolniej zaczęła sie zabierać za biustonosz...

Phanti

-Jestes piekna Saro.... - powiedzial Hiver obserwujac ja.

X

W końcu zdjęła biustonosz... tylko rękę tak ustawiła by nie było widać brodawek... były one kształtne, jędrne... i na pewno miękkie, chociaż można sie tego było tylko domyślać.. drugą ręką zabrała sie za dolną bielizne

Phanti

-Wiesz...Jesli nie chcesz tego robic to nie rob - Powiedzial spokojnie Hiver - Nie jestem zboczencem ktory uszczesliwia siebie kosztem szczescia ukochanej osoby.

X

-Nie... spokojnie.... w końcu ukryte działa na zmysły...

Już prawie zdjęła... gdy coś ją powstrzymało. Podniosła tamta ręke i już była ubrana... o dziwo... zaczęła skakać z radości po kwaterze

Phanti

-E? - Hiver zaczal obserwowac Sare lekko zdezorientowany.

X

-Doragon dał mi znać... że on sie ze mną zabawi! No cóż, było miło, w razie czego sie do Ciebie zgłoszę, narazie!

I zniknęła