Megaman Zero Game

X

-Wyrównałam rachunki... o czym ten Elf mówi...

-To bolało...

Powiedziała trzymając sie za nos...

Arxel

- Jak to o czym mówie! Zapytalem sie czy wygrywa Front ludzi i robotów czy Mutantów i Zdrajców. Bo przeciez trwa między wami wojna. Od czasu jak się pojawił pierwszy Zdrajca i upadło NA i CMD nie? Czy coś pokręciłem? Powiedział Elf.
A koło Sary jest już mała kałuża. Ciel zaczęła jej bandażować nos. - Zdrajcy? A kto to jest? NA i CMD upadły? Jak? Powiedziała.

X

A Diana sobie siedzi i patrzy na tą sytuacje...

Arxel

- Zdrajcy moja pani to taki nowy rodzaj stworzeń. Nie spotkaliscie ich jeszcze? Przecież właśnie powinniście być w podziemiach razem z Fefnirem i bronic sie przed ich atakiem... Coś jest nie tak... A tak wogóle to jak macie na imię i ile macie lat? Bo się chyba pomyliłem.

X

Diana nadal siedziała. Była rozdzielana przez wiele uczuć naraz (ZŁość, wstyd, zazdrość, itp. itd.)

Arxel

- Diano mogłabyś przeprosić siostrę! Że jak! My z Fefnirem! A CMD i NA upadły? Napewno coś jest nie tak. A ja jestem Ciel i mam 18 Powiedział Ciel.

X

-To i tak za mało zwarzywszy na to co sie stało... a ja jestem Diana, lat 12...

Burkneła Diana.

A Sara jakoś usiadła na lóżku.

Arxel

- Ja jednak uważam, że przesadzasz. Wiem co się stało.i jednak za mocno reagujesz. Ale w końcu nie wiem jak wy ludzie odczuwacie Powiedział Elf. - Dziękuje za informację. Wygląda na to, ze pojawiłem się nie tu gdzie trzeba. Jest cos w czym mógłbym komus pomóc bo przez tą pomyłke nie mam co robić.

X

-Sama nie wiem co robić... nie wiem co myśleć, nie wiem co powiedzieć...

Powiedziała.

Dada

Dada puka do drzwi i za pozwoleniem wchodzi. Rozgląda kto znajduje się w labolatorium.

Arxel

- To nic nie myśl i nie mów. Ot nie przejmuj się tym. Jak będziesz miała wolną chwilę to sobie nad tym pomyślisz. A teraz może porozmawiasz z siostrą i Ciel. A właśnie... Pani Ciel... Znaleźliście już kogoś z 11 którą podałem?

X

Dada widzi Ciel, Sare która ma zabandarzowany Nos, jakiegoś Elfa i... Diane. Wygląda na troche rozbitą.

Arxel

- Elo Dada ziomku! Co tam u ciebie? Widzę, że jesteśmy wszyscy nie?

Dada

-No... jeszcze nie... - Powiedziała Ciel
- Ciel... czy mogła byś sprawdzić co w tym pudełeczku jest? - Wyciągnął miecz i wskazał na Diane - Tobie tak łatwo nie odpuszcze - Po czym odłożył miecz

Arxel

- JA wiem co w nim jest! Krzyknąl Elf.