Megaman Zero Game

Arxel

Ciel śpi:D. Obudziłaś ja i cie zwyzywała. A potem powiedziała, że nie ma czasu.

Mighty

No dzięki... Za takie traktowanie... *Trzasneła drzwami*

Mighty

No dzięki... Za takie traktowanie... *Trzasneła drzwami*

X

Diana troche sie wachając puka do drzwi.

Arxel

Słyszysz kroki. Ciel otwiera drzwi i robi minę(0.o razy 2)

X

Diana przełkneła śline, po czym powiedziała.

-Musimy sobie coś wyjasnić...

Arxel

- Wyjaśnić! Powinnam cię!... Ciel nie dokończyła i się rozpłakała. - Diano! Wróciłaś! Myslałam, że cie straciliśmy. Wejdź szybko. W środku sobie wyjaśnimy

X

-Najpierw wyjaśnienia, potem sie przekonamy czy twoja radość jest uzasadniona.

Weszła do środka. Sara akurat spała.

Arxel

- No to mów. Powiedział Ciel. A Elf sobie malowniczo klapnąl n podłogę Very Happy

.

X

-Najpierw coś odemnie, potem od Ciebie. Pewnie bym tutaj nie przyszła, gdyby nie ten... a własnie.

Podnosi Elfa.

-...nie ten Elf, oraz grajek, co ostatnio chodzi po mieście. Dzięki nim przypomniałam sobie najprzyjemniejsze chwile mojego życia... z wami. I przyszłam sie dowiedzieć, jak to w końcu było z... Dadą i z Sarą, oraz dlaczego nawet nie chciałas mnie słuchać.

Powiedziała już zdenerwowana.

Arxel

- No to się okazało zupełne nieporozumienie. Bo Dada nic nie mógł zrobic go go obezwładniła Telekinezą. Ale potem straciła pamięć. I teraz raczej mało pamięta. I jest inna. To mniej więcej wsyztsko. Teraz ty. Powiedziała Ciel,
- Łaaaał. Czuje się słabo ale przed oczami mi lataja takie fajne wzorki. Powiedział elf.

X

Gładzi Elfa.

-No to teraz moja kolej na wyjaśnienia... kiedy uciekłam, byłam zdenerwowana, zdziwiona, i ogólnie załamana. Chodziłam po miescie, nie wiedząc co ze sobą zrobić...

I opowiedziała cała historie.

Arxel

Nic nie mówiła. Przez chwilę stala tak w ciszy aż w końcu odezwała się - No trudno. To nie całkiem twoja wina. Ale teraz wszystko wporząku. Powiedziała Ciel.
- Dziwne uczucie... Moze wy ludzie je znacie? Mozecie mi pomóc je określić? Powiedział Elf. A Sara wstała i ziewnęła.

X

-Może chcesz troche E-C Elfie?

Daje mu 50 E-C.

-Nie całkiem... jeszcze musze coś zrobić.

Diana podeszła do cary, wycelowała i... walneła ją z całej siły w nos.

Arxel

Elf pochłania E-C. - Dziękuje. Minęło. Wy to chyba nazywacie głodem. A mozecie mi nakreśłić aktualną sytuację? Kto wygrywa? Zjednoczony front ludzi i robotów czy Mutanci i Zdracjy?
Sara się zatoczyła i upadła. Zaczeła mocno krwawić.
- Co ty robisz! Krzyknęła Ciel.