Megaman Zero Game

Naras

Akito

Wilson przyglądał się jak do niego krzywo szedłeś a gdy poprosiłeś o pomoc odpowiedział:
- Nie wiem skąd ten pomysł, nie znam się na tym... Będziesz musiał popytać przy arenach jeśli chcesz się uczyć. Ale to i tak nic nie da jak będą cię napadać grupą, co najwyżej ich wkurzysz- przez moment przewracał oczami po czym odpowiedział- Możesz się też dołączyć do jakiejś bandy to będą ci tyłek osłaniać jednak w zamian mogą żądać różnych rzeczy więc lepiej się z tym liczyć. Zdecydowanie najlepszą, najliczniejszą, najbardziej zgraną i najlepiej uzbrojoną bandą są strażnicy... Ale to trochę nie realne. Poza nimi są:
- Bulk, ma najagresywniejszą bandą i wszystko osiąga przemocą
- oraz Morderdrago, lekarz, który załatwiając prochy więźniom utworzył sobie własne grono zwolenników.
Oni są "Big Bossy". Nie znam się na pozostałych grupach więc sam musiałbyś zbadać temat. Podobno są też kobiece gangi ale jak widzisz męska część więźniów nie spotyka damskiej ani w czasie pracy ani w czasie wolnym więc ci nie pomogą... Zresztą chować się za babami?

Matoi

Akito

-Tylko mi powiedz, co im do tego że są tacy co umieją sobie,znaleźć inna robotę niż kopanie przecież z tego mogą być korzyści, nie rozumiem tego.

Naras

Akito

Wilson- Nowy jesteś to nie łapiesz... Żadne korzyści dla nich nie przyjdą z tego powodu, że pomagasz strażnikom. Gdybyś naprawiał jedynie sprzęt do kopania to może i by cię lubili ale jak robisz coś dla klawiszy to jesteś chuj.

Matoi

Akito

-A bo widzisz jak narazie, niektórych prac sam nie wykonam. No ale to może kiedy indziej.

<wracam zobaczyć co tam rzeźbia>

Czekam na odpowiedz a potem idę na plac gdzie rzeźbia

Naras

Akito

Sporo kamieni różnych rozmiarów i kształtów leżało luźno. Niektóre z nich były obkładane dłutem z młotkiem przez więźniów. Znalazłeś Viktora, który rzeźbił jakiś kształt... To chyba ma być jakieś zwierze ale nie jesteś pewien. Prócz niego nie znalazłeś nikogo interesującego.
Z ust pociekło ci trochę krwi, ale tylko jedna malutka stróżka.

Matoi

Akito

Kiedy poczułem krew wytarłem prawa ręką i przełknołem ślinę, podszedłem do viktora

<Obym niedoznał jakiś większych uszkodzeń >

-Co tworzysz viktor?

Naras

Akito

Prawdopodobnie masz jakieś rozcięcie w policzku albo gdzieś jakąś inną rankę. Ale to raczej nic groźnego bo nic cię już jakoś specjalnie nie boli.
Viktor nie odrywając się od swojej robótki odpowiedział- Próbowałem pandę ale już chyba nic nie zrobi z tego pandy... Wiesz, chciałem to pokazać Pandzie.

Zwróciłeś uwagę, że gdzieś dalej stoi jakby wyrzeźbiony tron, zdobiony różnymi motywami czaszek, trupów itd. Po wykonaniu widać, że robiła to w miarę wprawna ręka ale mimo to "królewskie krzesło z kamienia" miało parę defektów.

Matoi

Akito

-No raczej będzie ciężko. Wiesz kto zrobił ten tron z motywem czaszek?

Przyglądam się tronowi dalej stojąc obok Viktora. Po chwili przeniosłem wzrok na jego dzieło, i zastanawiałem się co można z tego zrobić

Naras

Akito

Viktor- Nie mam pojęcia. Stoi tu od dawna... To pewnie jedna z pierwszych wersji krzesła dla Bulka, to taki koleś co mu lepiej w drogę nie wchodzić. Jak pójdziesz tam- wskazał ci kierunek-To zobaczysz finalną wersje a na niej najpewniej dupę Bulka razem z właścicielem owej dupy.

Nie masz pojęcia co można zrobić z dziełem Viktora.

Matoi

Akito

-Podziękuję już się ze mną przywitali jego "koledzy" nie chce spotykać go osobiście.

Rozglądam się za innymi dziełami.

<Masakra nic tu nie wyślę...>

Przyglądam się też otoczeniu kamery, strażnicy itp

Naras

Akito

Viktor- Weź pod uwagę, że jesteś tu z nim zamknięty. Nie uciekniesz od niego i nie dasz rady omijać go w nieskończoność. Zakładam, że zlali cię za te światła dla strażników... No cóż, przypuszczałem, że tak może być ale nie chciałem cię straszyć.

Nie dostrzegałeś kamer, co nie znaczy, że ich nie ma. Miejscami w ścianach hali wysoko znajdują się balkony a na nich strażnicy przyglądający się więźniom z góry. Miejscami też jakiś patrol przechadza się między sekcjami. Ogólnie jakby ktoś chciał cię załatwić to istnieje spora szansa, że nikt by tego nie zauważył.

Viktor- Może jak nie chcesz znać Bulka to pogadasz z Morderdrago? Trzymam z nim bo muszę ale to nie taki zły człowiek, w każdym razie nie brutal jak Bulk. Podkradał leki z Nowej Arkadii i jego kumpel go wsypał, więc jest trochę nieufny. Teraz przesiaduje głównie przy arenach. Być może powie Bulkowi by się od ciebie odwalił.

Matoi

Akito

-Tylko wiesz problem w tym ze prawdopodobnie nie pierwszy i ostatni raz będę kręcił się przy strażnikach, wiesz ze jestem,mechanikiem nie nadaje się do kopania. Wilson i Panda to z kim trzymają i jak poznam Morderdrago

Naras

Akito

Viktor- Jak nie umiesz kopać to się nauczysz... Większość więźniów żywi urazy do strażników i to nie bez powodu. Ty jakoś dobrze zacząłeś kontakty z nimi, masz szczęście nie wielu tak się udaje. Pamiętaj tych uzbrojonych sukinsynów nikt nie sprawdza więc praktycznie robią co im się podoba, muszą tylko dbać by dostawy z kopalni były "satysfakcjonujące"- i nagle "pandzie" Viktora odpadła głowa- Cholera jasna.

Przez moment popatrzył na swoje dzieło po czym wzruszył ramionami.
-Wilson z nikim nie trzyma i nikogo nie lubi. Panda... Panda ma dobre stosunki z Bulkiem, wiem też że niespecjalnie przypadłeś mu do gustu. Jeśli chodzi o Morderdrago popytaj się ludzi wskażą ci kto to.

Twój wzrok utkwił na niewielkim odłamku skały, który odpadł gdy rzeźbie Viktora odpadła głowa. Kawałek wyglądał jak grot i był ostry. Hmm... Wpadłeś na pomysł jak pozyskiwać prostą broń! Kawałek drewna, sznurka i twardszej skały uformowanej w grot i stworzysz "Kamienny Nóż *".
Nie potrafiłbyś się jednak na chwilę obecną taką bronią posługiwać... Za to jednak mógłbyś stworzyć sobie jeden w hali a drugi w kopalni, unikając problemów ze szmuglowaniem broni, bo i tu i tam pewnie da się znaleźć materiały.

Matoi

Akito

-Wilson wydaje się mieć powody czemu taki jest.

Pomysł na broń jest tylko gdzie takową ukryć aby nikt nie znalazł, podnoszę kamień z ziemi.

-Znajdę tutaj patyk i sznurek?

Mówię na głos bardziej do siebie niż do Wilsona i zaczynam się rozglądać za sznurkiem i patykiem.

-To pewnie panda był by zadowolony jak bym do celi wszedł trosze po obijany bo informacji o ucieczce.

Naras

Akito

Viktor- Nie mam pojęcia- odnośnie patyka i sznurka-A jeśli chodzi o Pandę to jakby chciał cię zobaczyć obitego, sam by cię obił. Z kolei Wilson... Lepiej zostawiać go w spokoju.

"Patyk" to nie jest dokładnie to czego potrzebujesz na rękojeść. To musi być coś większego. Przypadkowo odłupany kamień, który podniosłeś nadawał się tylko do dźgania i nie do końca posiadał kształt odpowiadający twoim wymogą. Dobrze by było samemu stworzyć grot.