Megaman Zero Game

Phanti

Coz. Z rany Axonna zaczal wydobywac sie czerwonawy gaz. Esencja Magna Virusa.

- Niewazne. Kocham cie, i nie obchodzi mnie, czy jestes plodna czy nie. Poprostu chce byc z toba.

X

Anna przeciągnęła palcem po ranie, zasklepiając ją. Ale ślady były.

-Ja też... ale, domagam się jednej rzeczy. Wyjaśnienia tych wszystkich trójkącików. A co do syna... zobaczę co da się zrobić.-Pocałowała jeszcze delikatnie ślad, i przytuliła się do Axonna

Phanti

- Wyjasnienia? - Zapytal - Jesli chcesz wiedziec dlaczego to wszystko bylo, to ci nie odpowiem, bo sam nie wiem.

X

-Nie o to mi chodzi. Ma się to wszystko rozwiązać. Mam po dziurki w nosie tego wszystkiego. Jedna kobieta - jeden mężczyzna. Zrozumieliśmy się? Sary mi nie szkoda... ale w sumie... Dianę nawet lubię... o... właśnie Sara przyszpiliła ją do ściany... ale zabawa.-Zaironizowała.

Phanti

- Jak to? - Zapytal Axonn.

X

-A no. Masz z głowy powiadamianie o tych trójkącikach... przynajmniej częściowo-Wzruszyła ramionami.

Phanti

Axonn spojrzal na nia lekko podejzliwe.

- Czy dzieje sie tam cos, co by mi sie nie spodobalo?

X

-Zależy... jak lubisz walki na śmierć i życie ślicznotek, to ustaw się za Hiverem po bilety.-Odpowiedziała obojętnie.

Phanti

- Ze co?! - Zapytal - O co chodzi? Wyjasnij mi!

X

-Sara i Hiver zajmowali się sobą, gdy wpadła Diana. Sądząc z tego co się dzieje to raczej nie pili kawy... przynajmniej nie tylko... aktualnie zapowiada się niezła rozpierducha.-Odpowiedziała ironicznie. Osobiście miała nadzieje że Diana odstrzeli Sarze łeb.

Phanti

- Musze interweniowac. - Odpowiedzial - Nie moge pozwolic, aby sie pozabijaly.

X

-Oh... bez przesaaaaaaaaady... zaraz się tym zaaaajmęęęęę...-Przytuliła się do Axonna, obejmując go w pasie. Zdawała się tym w ogóle nie przejmować.

Phanti

- Ale....Ale... - Axonn chyba za bardzo nie wiedzial co robic.

X

-Spokojnie... o, właśnie już się uspokoiły... no... w miarę... jak będą związane przynajmniej sobie krzywdy nie zrobią... zrelaksuj się...-Szepnęła mu na ucho, i pocałowała namiętnie

Phanti

- Nie moge, kiedy wiem, ze cos sie dzieje... - Odpowiedzial - Po co one chcialy walczyc?