Megaman Zero Game

Phanti · Wysłany: Nie 22:13, 13 Mar 2011 Temat postu:

- Co Ci się stało? - Zapytał Hiver - Wyczułem coś dziwnego....

A, i słyszysz dziwny dźwięk. Jakby jakiś pojazd jechał w Twoją stronę.

inraeratus · Wysłany: Nie 22:51, 13 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Milczy. Rzeczywiście, jakiś pojazd. Frachtowiec. Dziwne słowo. Leci w jego stronę. Hałas z silników powinien go ogłuszać, lecz on nie był w stanie ich słyszeć. Wylądował na jednej z pobliskich zwałów trupów. Drzwi otworzyły się, zalewając planetę Cieni blaskiem życia. Ciepłym i kojącym, nie tym, które dawało im czarne, martwe słońce, daleko na horyzoncie.

Podniósł umęczoną twarz i obrócił pełne nadziei spojrzenie w kierunku aniołów, które przybyły tu po niego. Teraz TYLKO po niego...wszak resztę przywiódł tu na stracenie. Nie, oni tego chcieli...przecież...PRZECIEŻ PYTAŁ! TO BYŁO ICH PRAWO! Nie. Nie patrzcie tak na mnie. Nie wińcie mnie! Co ja wam zrobiłem!?

Poszarpane strzępki wspomnień znikły równie nagle co się pojawiły.

Uprzytomnił sobie sytuację i rzucił się pod ścianę. Płasko do niej przylegając, zobaczy...mińąć, ukryć...zaatakować?

Phanti · Wysłany: Nie 23:59, 13 Mar 2011 Temat postu:

To następny czarno-srebrny reploid. Tylko ma kółka zamiast nóg. I dwa miecze!

inraeratus · Wysłany: Pon 8:35, 14 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Cicho warknął i rzucił się z tarczą do taranowania pędzącego bydlaka. Bierze poprawkę na wysoką manewrowość oraz małą stabilność przeciwnika. Ma zamiar co najmniej co najmniej wytrącić go z równowagi.

Następnie rzuca się na niego z mieczem mając zamiar głęboko go wbić. Tarczą osłania się przed ciosami, które zapewne zaraz pójdą na jego plecy.

Phanti · Wysłany: Pon 15:46, 14 Mar 2011 Temat postu:

Okazało się, że jest szybki. I stabilny. Wykopał Ci tarczę z rąk, gdzieś daleko. I kopnął Ciebie. Uderzenie kręcącym się kołem było dość ciekawym doświadczeniem. No i fajnie poleciałeś. Ale chyba nic poważnego Ci nie jest.

inraeratus · Wysłany: Pon 17:31, 14 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Pozwala, by Adamant zsunął mu się z pleców. Udaje pół-martwego. Kątem oka obserwuje tor ruchu przeciwnika. W momencie, w którym przybędzie by go dobić podrywa się i rzuca na niego z mieczem jako i wcześnej zamierzał.

Phanti · Wysłany: Pon 18:01, 14 Mar 2011 Temat postu:

On nie zamierza się ruszyć do Ciebie. Założył jeden z mieczy na plecy i wyciągnął rękę przed siebie. Zmieniła się w buster. I zaczyna się ładować!

inraeratus · Wysłany: Pon 19:11, 14 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Wstał, odsłaniając się zupełnie.

<Testujesz moją butę? Moją pewność siebie? Chcesz sobie ze mnie zadrwić? Dobrze więc.>

-Każde skupienie mocy ma swój punkt kulminacyjny. - rzekł do Hivera spokojnym i opanowanym głosem. - przesłonisz mu wizję właśnie w tym kluczowym momencie. Ja zajmę jego uwagę.

Pobiegł w kierunku przeciwnika bez żadnych z góry określonych planów. Bo cóż może być lepsze na odwrócenie uwagi niż szarżujący na Ciebie przeciwnik? I co zapewniłoby mu większą koncentrację przed nadchodzącą próbą? Stanie w miejscu i martwienie się na zapas?
Na pewno nie.

Phanti · Wysłany: Wto 21:37, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Dobrze. - Odpowiedział Hiver.

Kiedy ładowanie zaczęło się kończyć, podleciał mu pod samą twarz. I on zaczął go odganiać...Przestał w Ciebie celować! A jego buster jest nadal załadowany!

inraeratus · Wysłany: Wto 21:45, 15 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Biegnie prosto na jego buster. Jednakże nagle skręca, nurkując pod jego ręka mieczem. Odwraca się i wbija ostrze w złączenie ręki i torsu. Przylega do jego boku.

<Nawet najbardziej opancerzena forteca ma swoje martwe punkty. Wyzwolisz teraz swą energię?>

Phanti · Wysłany: Wto 21:50, 15 Mar 2011 Temat postu:

- Prawdę mówiąc...tak. - Odpowiedział. Zna Twoje myśli?!

I.... ZACZĄŁ PIKAĆ!

- Poświęcenie jest wymagane. - Rzekł cicho.

inraeratus · Wysłany: Wto 22:02, 15 Mar 2011 Temat postu:

Regis

<Prawdopodobnie nie zatrzymam tego, co nieuniknione....ale dlaczego nie puszczę go wolnego? Nie wyjmę miecza z jego ran, nie poklepię go po ramieniu i powiem, że to niekonieczne? Dlaczego? Czy walczę...w słusznym celu?>

Opuścił głowę. Wyjął miecz. Poklepał gościa po ramieniu. Uśmiechnął się do niego.

-Wcale nie. Wystarcza zwykła naiwność.

<Niezależnie w jakim celu walczę, wiem co powinienem był uczynić...nie to...>

Phanti · Wysłany: Wto 22:04, 15 Mar 2011 Temat postu:

Reploid się zdezaktywował.

- Jesteśmy 200 metrów od Celu. - Rzekł Hiver - Już niedaleko...

inraeratus · Wysłany: Wto 22:10, 15 Mar 2011 Temat postu:

Regis

Regis milczał. Patrzył jeszcze przez chwilę na reploida. Następnie oderwał fragment bandaży, które zawsze ze sobą nosi. Obwiązał jego ,,ranę".

Czy to do siebie, czy to odpowiaając na, zapewne, zaciekawione spojrzenia ze strony Elfa rzekł:

-Nie skończył jako mój wróg.

<Wrócę do Ciebie.>

Obrócił głowę w kierunku celu.

-Prowadź.

Phanti · Wysłany: Wto 23:28, 15 Mar 2011 Temat postu:

Dotarliście do wieeeelkich drzwi.

- Jak przez nie przejdziemy, nie będzie odwrotu. Gotowy?