Megaman Zero Game

BARTOSh

-zawsze lepsze takie prawdopodobienstwo niz zadne. spróbuje. ale moze tymczasem zabierzasz sie juz za przerabianie kamy?

Dada

-Ok już się zabieram...
Wziął się do pracy a ty postanawiasz siąść sobie w ciemnym kącie... Zajmuje mu to do większą Część dnia... 18h.

BARTOSh

-zieeeeeew
rozglada sie po pokoju w którym niespodziewanie usnał w fotelu...

Dada

Widzisz że mechanik jest przy komputerze... coś tam majstruje a na stole leży kama... jest wyciągnięta tak jakby z fabryki. Aż chce się nią porzucać.

BARTOSh

-witaj. skonczyles juz?

Dada

-Tak tak skończyłem... trochę nad tym mi zeszło. Dłużej niż przypuszczałem...
Powiedział cały czas gapiąc się w monitor

BARTOSh

podchodzi i bierze kamę w ręce, dokładnie ogląda.

Dada

Widzisz na ostrzu Kamy wyryte i pomalowane na czerwono napis...
'Death Spreader'
Nazwa brzmi obiecująco... ale czy sprawdzi w walce? Zobaczymy... Oprócz tego na rączce pisze....
'Death for your Enemy'
Też jest wyryte i pomalowane na czerwono...
- I jak ? Podoba Ci się?
Zapytał się mechanik wciąż gapiący się w monitor

BARTOSh

-ciekawe... jakie ulepszenia wprowadziłeś?
przygląda sie kamie jak zaczarowany

Dada

-Te podstawowe... Zmiana ostrza, 'rękojeści', łańcucha oraz zamiana natężenia na duże...(8ATK) w sumie musiałem stracić 200 E-C...

BARTOSh

kładzie koło niego 210EC
-wybacz chwilowo więcej nie mam... Dzięki.

Dada

- Aj nie ma za co... przynajmniej zrobiłem jedną rzecz dla KOGOŚ... bo zawsze robiłem dla siebie. Cieszę się że ty się cieszysz...

BARTOSh

-to chyba wybiore sie na mały spacer.

Dada

- A wziąłeś te soczewki?? Bo nie pamiętam czy Ci dawałem...

BARTOSh

-nie nie dawałeś...