Megaman Zero Game

X

<Kur**... co ja teraz zrobie, przeciez tego nie urodze...>

Szukała po całym pokładzie i okolicy 5 skrzyni...

jediyan

Nic nie znalazłaś. Tylko szczątki górnego pokładu w okół i nic więcej. Tylko dziwne, że właściciel łajby trzymał w ręku puszkę spreju.

X

<Ehhhhh... co ja teraz zrobie... musze powiadomić o tym Edwarda...>

I nawiązała z nim połączenie...

<Mam złą wiadomość... zatopili okręt razem z ładunkiem. Jestem pod wodą. Są 4 skrzynie, a według notki powinno być 5. W 4 są jakieś śmieci i jedzenie. Co powinno być w 5?>

jediyan

Słyszysz w myślach:
<Nic ważnego aby aż tak się fatygować. Powinny być to części zamienne do mojej ręki ale w sumie za parę groszy mogę dorobić nowe na miejscu>

X

<Aha... przepraszam że tak sie stało... powinnam bardziej wypatrywać, a nie siedzieć i tylko nie spać przez 16 godzin...>

Pomyślała, faktycznie, zaraz chyba zaśnie, w myślach też to było czuć...

jediyan

<Dobra, jesteś wolna. Rób co chcesz. Na razie poradzę sobie sam.>

X

Przeniosła sie do Bazy dnych i tam natychmiast zasneła...

BARTOSh

*ah... i znów ta cywilizacja... mam jej dość*

Dada

Tym razem widzisz... grupę reploidów(2), mają bronie podobne do twej kamy... lecz z dwóch stron są ostrza...

BARTOSh

*zobaczymy czego są warci*
patrzy w góre
*wspiąć sie i z zaskoczenia*

Dada

Wspinasz się na wrak, jest on dosyć duży... bo sięga wysokość 5m. Zrobiłeś trochę hałasu lecz przeciwnicy nie zorientowali się co się dzieje. Masz szansę zaatakować Kamą...

BARTOSh

tak też robię.

Dada

Atakujesz kamą... ale widać że szybko się zorientowali i odskoczyli od twojej kamy... chociaż blisko było, wyjęli swoje bronie
-Oho... kolejny Opponent...

BARTOSh

kryje sie jak może... jak nie to ponawiamy atak.

Dada

Oddalili się na dostatecznie dużą odległość, nie dosięgasz ich swoją kamą...
=Złaź tutaj i walcz!!
Krzyknął jeden z nich... widocznie chcą walczyć, czy dasz im taką przyjemność??