Megaman Zero Game

Naras

Olbrzymia, prowizorycznie odbudowana huta gdzie przetapia się śmieci na inne przydatne rzeczy. Gdy złomiarze zbierają złom to rzemieślnicy pracują tutaj dniem i nocą. To miejsce zaopatruje niemal każdą część miasta w surowce gotowe do przetworzenia lub sprzęt.
Potrzebujesz noża, amunicji czy pancerza? Tutaj wszystko wykują nawet na zamówienie (jeżeli odpowiednio się zapłaci).

Naras

Shinku Ankoku

Razem z Maxwellem udaliście się tu w celu odkrycia jak się mają sprawy z twoimi mieczami. Nie napotkaliście po drodze żadnych przeszkód, a już z oddali widzieliście dym z kominów. Jedyną nieprzyjemnością wynikającą z podróży był fakt, że nie zadbałeś o swoje odwirusowanie i ponownie gnębiły cię co pewien czas dz1\/\/ne myśli.
To były dwa budynki, jeden był hutą drugi kuźnią, oddzielało je jakieś kilkadziesiąt metrów. Między nimi biegła dość szeroka ścieżka, na której widać było także ślady ciężarówek. Nasunął ci się wniosek, że produkują tutaj na naprawdę masową skale albo robią coś o sporych rozmiarach.
Nie wiecie jednak, który budynek jest który jednak dostrzegliście liczne grupy wartowników. Wszyscy byli odziani w ciężkie pancerze i broń sporego kalibru.
Maxwell skomentował- Ich taktyka obrona opiera się na niewzruszonej sile- przetrzymać ataki wroga by samemu móc zalać go pociskami. Jak widać musi działać skoro nikt nie próbuje przejąć tak kuszących obiektów.

Jeden z oddziałów do was podszedł, nie widziałeś żadnych twarzy bo ich hełmy zasłaniały wszystko.
Wartownik- Czego chcą?

Yasahiro

Shinku Ankoku

Spojrzał się na tego Wartownika co się odezwał.

-Shinku Ankoku z tej strony. Przychodzę w sprawie przetopienia i wykonania mieczy haków z materiałów dostarczonych przez Sojusz ze Wschodu. Jeżeli są skończone, chciałbym je odebrać.-

Pewnie zrobił coś głupiego mówiąc kim jest, ale nie byłoby innego sposobu, nie?

Naras

Yasahiro

Shinku Ankoku

Kiwnął do Hermana głową i zaczął z Maxwellem iść w kierunku kuźni. Jak są w drodze i inni nie słuchają, to pyta.

-...Byłbyś w stanie mnie odwirusować?-

Naras

Shinku Ankoku

Maxwell- Nie potrafię. Jeszcze się tym nie zająłeś? Mnie odwirusowali Legioniści przy maszcie, bo ciągle maja mnie za swojego a nie dezertera... Albo mieli bo domyślam się, że zdążyli już dojść kto wysłał wiadomość dla Sojuszu. Tak apropo moich ostatnich przyjaznych kontaktów ze starymi znajomymi: nie wiem czy wiesz ale jest nagroda za twoją głowę 1000E-C... Obawiam się że niedługo może wzrosnąć i wtedy zacznie się nagonka.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Wzdycha ale wciąz idzie z Maxwellem do budynku kuźni.

-Nie miałem okazji załatwić mojego odwirusowania, a patrząc na to CO jest cybernetycznego we mnie, byłoby ciężko... A co do nagrody, to będę sobie radził z tymi co mnie próbują załatwić...-

Naras

Shinku Ankoku

Maxwell- Znam twoją reputacje panie od walki w okrążeniu, ale być może lepiej byłoby zapoznać się z kimś kto wie jak pracują łowcy nagród. By uniknąć sytuacji gdy biegniesz komuś na ratunek a tu nagle wpadasz w pułapkę. Pomijam oczywisty fakt, że jakieś Bestie też będą cie chciały bliżej poznać.

Yasahiro

Shinku Ankoku

-Racja... Kogo sugerujesz, bym poznał, czy narazie zero pomysłów?-

Naras

Shinku Ankoku

Maxwell- Nie znam nikogo kto goni za nagrodami i jednocześnie nie jest zainteresowany twoją głową... Większość moich znajomych to Legioniści.

Popytaliście od zarządce, pochodziliście, posłuchaliście maszynerii do wytwarzania broni a także odgłosów tworzenia takowej ręcznie. Twoją uwagę przykuł kowal, który, jak się domyśliłeś, był kopią Gutsmana... Wykuwał coś na olbrzymim kowadle.

O! Jest znaleźliście, koleś z jakąś holograficzną tablicą w dłoniach stał i coś sobie sprawdzał. Wyglądał na zarządce a gdy zapytałeś okazał się nim faktycznie być.
Zarządca- No cóż, spodziewałem się, że ktoś znowu przyjdzie. Poprzednio był tu już jedna wasza grupa i zabrali miecze. Niestety mamy informacje, że zostali napadnięci i pokonani przez bandytów, którzy mają swoją kryjówkę w ruinach budynku z czerwonej cegły. Kwestia utraty sprzętu i jego odzyskania nigdy nie była naszą sprawą, zrobiliśmy już swoje. Jednak jako brak poparcia dla złodziei jesteśmy gotowi udzielić wam niewielkiego wsparcia jeżeli zamierzacie wziąć odwet.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Przemyślał sytuację i kiwnął głową.

-Normalnie nie chciałbym prosić o wsparcie by nie dodawać wam pracy, ale w obecnej sytuacji, a także dlatego, że nie wiem ilu jest bandytów ani jaki mają sprzęt... Wsparcie byłoby milewidziane.-

No i... Jak będzie to co trzeba gotowe, to idzie w kierunku tych ruin o których mowa.

Naras

Shinku Ankoku

Sprzęt obydwu z was został naprawiony (twój stary jetpack oraz twoja broń). Prócz tego zarządca uraczył was informacją:
-Obserwujemy ich kryjówkę z daleka. Jeśli nie chcecie ich napadać gdy są w pełnym składzie możemy wam powiedzieć kiedy jakaś większa grupa stamtąd wyjdzie. Wtedy będziecie mogli wybierać między zaatakowaniem tych co wyszli a tych co zostali. Obawiam się jednak, że w takim wypadku nie będziemy wam powiedzieć, która grupa aktualnie ma miecze.