Megaman Zero Game

X

[Madness? XD]

Cóż... Ninja tutaj nie ma, pewnie przeskoczył.

-Dobra, kto z nas najdalej skacze?-Zapytał sie naukowiec

-Ja bym tej dziury nie przeskoczył... no popatrzcie na mnie-Powiedział Knight. Faktycznie, trochę ciężką zbroję ma.

-Ani ja.-Powiedział musketer

jedipp

<Madness???? THIS IS SPARTA!>

Jedi

- Musicie poszukać obejścia. Rozglądnijcie się po ścianach za planem budynku. - powiedziałem do grupy, a sam szybko przeskoczyłem na drógą stronę i idę powoli dalej.

X

[drugą... a rozwiązanie było takie bliskie...]

- Phi, Jakbyś nie zauważył, jest jeden prosty korytarz...-Wytknął Ci musketer

-Chwileczke... ma pan dużo siły?-Zapytał się naukowiec

jedipp

Jedi

- Sporo. - Odpowiedziałem Roxer'owi. (40)
Przyskakuje spowrotem do grupy: - Dobra więc prowadź tym korytarzem.

X

[Inteligencja przede wszystkim]

-Prosto jak w mordę strzelił. I to jedyna droga.-Powiedział zirytowany

-Skoro ty daleko skaczesz... to po prostu weź po jednym członku "drużyny" I tak nas poprzenoś. Proste, prawda?-Zapytał się naukowiec.

jedipp

Jedi

- Idziemy korytarzem. Taki manewr pozwoli nam potem na ewentualną szybką ucieczkę. - Powiedziałem Roxer'owi poczym ruszyłem z nimi korytarzem.

X

-Idiota... nie widzisz że to jest jedyna droga?-Pokazał musketer na droge, od której oddziela was dziura [Innymi słowy, jedyna droga to TEN korytarz]

jedipp

Jedi

- Dobra zrobimy to tak jak zaproponował Roxer.
Łapie musketera za kołnierz i kawałek zbroi poczym pzeskakuje z nim nad dziurą w locie "niechcący" zawadzam nim o ścianę ale tak żeby nie odniósł wielkich obrażeń. - Sory, następnym razem będe bardziej się starał.
Wracam po pozostałych i powtarzam ten manewro ostrożniej,aby nikomu się nic nie stało. Idziemy dalej tym korytarzem.

X

I tak tez żeś zrobił... wszyscy są po drugiej stronie, nikomu nie stała sie krzywda.

jedipp

Jedi

Idziemy dalej szukając kogoś kto chwilowo zauzurpował sobie to laboratorium.

Olekman

Jedipp
Korytarz skończył się jakimś pomieszczeniem. Niewiele widać, gdyż światło jest wyłączone.

jedipp

Jedi

Wchodzimy do pomieszczenia przodem wchodzi Knight za nim technik, który z pewnością ma latarkę i zaraz zajmie się oświetleniem.

Olekman

Jedipp
Musketer poszedł przodem, knight za nim. Dopiero technik i ty szliście dalej. Doktorek był za tobą. No ale gdzie był ninja tego już nie wiadomo. Technik wyjął jakąś latarkę i zaczął rozglądać się po pomieszczeniu. Pełno jest tych oślizgłych macek. -Proponuję znaleść włącznik światła, albo cokolwiek co da nam światło.- powiedział musketer.
--Ta, taa...- odparł mu knight i poszli w przeciwnych kierunkach macając ścianę. Technik i Daniel zostają na miejscu. No, a co z tobą?

jedipp

Jedi

Jako, że jestem jedyną jednostką dystansową pozostaję wraz z technikiem i naukowcem na miejscu czekając na swiatło.

Olekman

Jedipp
Zamiast światła, usłyszałeś jak ktoś powiedział "Jasna cholera...". Głos dochodził z lewej strony pomieszczenia i chyba należał do muszkietera.