|
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 15:33, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Tak jak Knight powiedział, Genji ruszył z prawej strony... cóż... może jak będzie miał szczęście to go nie rozstrzela... zbytnio. Tak czy siak ruszył. I jeśli dobiegł, to zaatakował go z całej siły toporem. Cięcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:58, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Im bardziej odchodziłeś w prawo, tym bardziej rykoszety po ziemi zbliżały się w Twoim kierunku. W ostatniej chwili wyratowałeś się uskokiem w lewo. Jesteś ok 2m od jego ręki. W uszach chuczy ci od nadmiaru wystrzałów. Snajper jakimś wyczynem zniszczył mu jedno oko, komandosi "łaskoczą" go pociskami z karabinków. Nagle huknęło jak diabli. To był wystrzał z działa PP. Rozwalił miecz Knightowi.
-CHOLERA!!
Z rękawa wysunęło mu się naręczne ostrze i mógł kontynuować walkę. A ty w chaosie uderzyłeś. Zablokowałeś mu gatlinga i się nie obraca... ale nadal strzela i podziurawiło ci ręke... (3 tury lef)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:01, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Znowu ból... nie przejmować się, zignorować go... włócznią zaczął kłuć go w głowę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 18:53, 20 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genji (Może trochę starania się co? Bo następny taki krótki post podliczę za 0.5 tury albo i mniej)
Włócznia przedłużeniem ręki, gdyby taka długa nie była, nie sięgnąłbyś. Ale trafiłeś go. Tyle, że włócznia po powierzchni jego tępej głowy się "ślizgała"... w efekcie tylko go drapałeś. Knight Wskoczył mu na działo, które wystrzeliło z porażającym uszy hukiem orając ziemię i wybuchając. Odłamki poraniły lekko komandosów. Nagle stwór rozłożył ręce i zaczął rozkręcać dośc szybko. Czujesz się jak na karuzeli (topór utkwiony w gatlingu, a ty trzymasz topór).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:24, 25 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Genji (Taaaa... no to jestem w kropce...)
Pustka... kompletna pustka. Tyle czuł Genji w tej sytuacji. Nie wiedział kompletnie co robić, i do tego jeśli popełni jakiś błąd to zginie... nieciekawa sytuacja. Miał w ręku lance... wbił ją w rękę robota. Jaki to miało sens... nie wiem... nic lepszego nie wymyślił.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez X dnia Nie 16:46, 27 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 12:44, 02 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Wbiłeś, ale nie w rękę, trafiłeś gdzieś w łączenia i go wychamowało. Nagle do aktualnego ostrzału doszło jakby więcej ognia. Zauważyłeś, że to jednostki NA zaczeły w to coś naparzać. Doszło do tego wołanie z komunikatora Knighta.
-"Od teraz Neo Arkadia jest naszym sprzymierzeńcem, nie atakujcie ich żołnierzy".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:50, 04 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
<Aha... dobrze wiedzieć...> pomyślał. Nie wyciągał włóczni, po prostu zaatakował go mieczem po głowie. Miał nadzieje że sie przebije... a jeśli nie, to trzeba będzie zrobić coś innego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:28, 14 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Przebiłeś jego głowę, ale to go nie zatrzymało nawet. Zaczął pruć seriami w kierunku jednostek NA. Te zaś w zamian wytoczyły... CZOŁG! Wszyscy nawalali go równo, a on jakby nic oddawał seriami z gatlinga i PP.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 14:30, 18 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
<No ile można!>Pomyślał. Wbił mu teraz lancę w tamto łączenie, by przeszyć go jak najbardziej. Może przy okazji trafi jakiś rdzeń? No bo ile można, nikt nie jest niepokonany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:10, 21 Maj 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Przebiłeś go na wylot, a on nadal działa. Tak jakby jego siła napędowa nie była w jego ciele... Teraz już jest napie******* ze wszystkich stron, bo doszły jednostki CMD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 21:22, 08 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
-Ile można?!-Krzyknął Genji, który już uderzał w niego z całej siły... kompletnie nie wiedział już co robić. Zaraz chyba z niego odpadnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 8:33, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Potwór wystrzelił jeszcze z PP i zniszczył czołg NA, aż w końcu zaczął tracić kończyny i rozlatywać się. Kiedy w końcu został sam korpus, który też rozpadł się na dwie części walka została zakończona (1000 EXP i 200 E-C). Nagle ze szczątek wyleciało małe fioletowe coś i chciało odlecieć, kiedy wyskoczył jeden z ludzi NA.
-Jesteś MÓJ!
Wymierzył w niego dziwnym urządzeniem przypominającym większą strzykawkę i pociągnął za spust. To fioletowe coś zostało złapane jasnym promieniem i wessane do tego urządzenia.
-Mamy jednego. Teraz będziemy mogli zidentyfikować co to jest.
Wszyscy się cieszyli zwycięską bitwą. Żołnierz NA ze "strzykawką" wrócił do swoich.
-Dzięki za pomoc.
Zasalutowali i odeszli.
-Dziwne... dlaczego nie uczepili się, że rozwaliliśmy ich golemy.
Zastanowił się cicho knight. Naukowcy ruszyli na miejsce badań. Za jakiś czas powinni skończyć. Masz czas dla siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 15:00, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
-Ufff... jej... naprawdę, to było ciężkie...-Powiedział, szukając swojego topora na miejscu bitwy. Cieszył się że żyje... ale byłoby jeszcze lepiej gdyby go znalazł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:25, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
Znalazłeś go po chwili szukania. Ale był uszkodzony (-25% staty broni). Naukowcy wrócili niosąc czarną skrzynkę.
-Mamy co trzeba. Możemy się zmywać.
--Ok ludziska, zwijamy manatki i do bazy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 19:37, 24 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Genji
<Ehhhh... trudno... coś sie na to poradzi...> Pomyślał, po czym razem z reszta oddziału poszedł w kierunku obozu Restance. Dochodzi w 1 kawałku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|