Megaman Zero Game

X

Genji

Genji widząc atak Golema w trakcie biegu skoczył w bok, po czym ponownie ruszył do ataku na przeciwnika. Miał zamiar przed nim wyskoczyć i zaatakować go w głowę... a przynajmniej tak się starał zrobić ^^

Ramroyd

Genji

Uniknęliście pięści golema, ale nagle te przywaliły w ziemię wywołując kamienne kolce z ziemi.

-Cholera! Ten golem włada ziemią! Uważajcie pod nogi!

Wrzasnął Knight, który już zwarł się z celem. Nagle zaczęły nadbiegać jakieś dwa mini-golemy. Wyglądały jak zwyczajne, ale były rozmiarów dorosłego człowieka.

X

Genji

Cóż... z tymi Mini=Golemami mógł już sobie poradzic... tak więc ruszył na jednego z nich, szarżując troche z lewej strony, i zaatakował szerokim CIęciem z lewej do prawej.

Ramroyd

Genji

Twój cel zdołał złapać ostrze z ręke, chociaż mu ją uszkodziło (On ma uszkodzoną łapę, tobie zablokowało topór w niej). Właśnie leci w Ciebie jego druga pięść!!

X

Genji

Nie mając wyboru Genji chwycił drugą ręką miecz, odsunął się szybko w kierunku uszkodzonej pięści golema (Taki unik) I zaatakował tym mieczem głowę Golema.

Ramroyd

Genji

Unik ci się udał, ale nie trafiłeś w głowę golema. Ten zaś wydobył topór z pięści i cofnął się. Usłyszałeś jeszcze:

-UWAŻAJ! ZA TOBĄ!!

X

Genji

Genji Odskoczył od Golema w lewy bok, przy okazji odwracając się.

Ramroyd

Genji

I w tej chwili tam, gdzie stałeś, przywalił "młot" wykonany przez drugiego golema. Drugi miał ochotę przywalić ci z topora, ale nagle znalazł się pod ostrym ostrzałem. To komandosi zaczęli cię wspierać.

-Szef da sobie radę! Przyszła odsiecz!

X

Genji

Genji doskoczył do tego z młotem i zaatakował jednocześnie z miecza i topora. Z góry

Ramroyd

Genji (Młot tutaj został użyty w sensie złączonych rąk [taki cios jak łączysz dłonie i przywalasz obiema naraz właśnie taki młotek])

Ej... ty nie masz topora przy sobie!! Tamten golem ci zakosił... Uderzyłeś tylko z miecza, uszkadzając mu układ nerwowy.

X

Genji

Zaatakował teraz tego który zabrał mu topór, i starał się go wyrwać z jego reki...

Ramroyd

Genji

Teoretycznie miecz ma przewagę nad toporem... ale praktycznie on ma więcej siły i przegrywałeś siłowanie... nie powstrzymywał go nawet grad kul od komandosów.

X

Genji

*Trzeba inaczej... skoro on jest silniejszy, to muszę go załatwić szybkością ataków*

I jak postanowił, tak zrobił. Zaczął skakać wokół niego i ciąć gdzie popadnie. W razie ataku z jego strony, odskakuje do tyłu.

Ramroyd

Genji

Zacząłeś go ranić powoli, ale skutecznie. Ostrzał wspomagający osłabł, bo nie chcieli Cię trafić. Golem dwoił się i troił żeby cię trafić, ale mu nie szło. A tamten robił nieprzewidywalne ruchy bo mu się porypało w procesorze. Nagle Knight krzyknął.

-Uwaga leci głaz!!

Faktycznie spory blok skalny leciał w waszym kierunku.

X

Genji

*No to po toporze... ale jak sie nie ruszę to będzie i po mnie* I tym optymistycznym akcentem uciekł jak najdalej od strefy zagrożenia trafieniem.