Megaman Zero Game

Phanti

- Jesli zostawisz tak dzieci, to Hiver na pewno skopie ci niezle dupsko po tamtej stronie - Odpowiedzial Deltar i rzucil katana aby przeciac sznur.

X

Cóż... rzuciłeś tak że przeciąłeś sznur, ale i trochę drasnąłeś jej policzek... co spowodowało zachwianie równowagi i to że spadła z drzewa na bok...

Phanti

-Policzek sie naprawi, pojdziesz pozniej do Elizabeth - powiedzial Deltar, po czym wzial swoja Katane i pomogl jej wstac - Hiver by sie spalil ze wstydu, gdyby zobaczyl co teraz robisz...

X

-Prze... przepraszaaaaaaam...-Odpowiedziała zapłakana. Chyba to cięcie troche jej rozjaśniło umysł

Phanti

- Jestes egoistka naprawde - powiedzial poirytowany Deltar - Chcesz sie zabic, i zostawic dzieci bez rodzicow? Boze...kogo ten Hiver sobie wybral...

X

-Przepraaaaszaaam... nie wieeeem.... co we mnie... weeeszło...-Odparła Diana płacząc strasznie.

Phanti

- Zreszta...kto ci nagadal jakichs bzdur, ze on nie zyje?! Ma ten ktos jakis dowod?

X

-Cóż... duszy bankowo w naszym świecie nie ma...-Odpowiedział ktoś będący z tyłu. to Sara

-Użyłam jednego z moich lepszych detecktorów, i go nie znalazłam...

Phanti

- I to jest ten wasz dowod na to, ze nie zyje? - Zapytal Deltar z politowaniem - Litosci...

X

Sara zmarszczył brwi.

-Nie. To tylko dowodzi tego że albo go nie ma w tym wymiarze, albo jest on ukrywany. Ale zanim zdarzyłam cokolwiek powiedzieć to ta idiotka wybiegła sie powiesić...-Odparła zdegustowana

Phanti

- Przynajmniej pokazuje, ze Hiver jest dla niej kims waznym. Ty za to wyzywasz kazdego bliskiego umarlego od durniow i idiotow i robisz wyklad na temat jak to jestes nim zawiedziona - Odpowiedzial Deltar z duza degustacja. Najprawdopodobniej mowil o Doragonie tylko skad o tym wiedzial?

X

-Tak już mam... a z Hivera pozostały kawałki zbroi. Chociaż jeszcze nie sprawdzałam autentyczności-Odpowiedziała ukrywając wściekłość.

Phanti

- KAWALKI ZBROI! - Krzyknal Deltar machajac Sarze Zanbato nad glowa - ZBROI! SAMEJ PIEPRZONEJ ZBROI! Nie bylo tam zadnych czesci ciala! - Po chwili uspokoil sie - Eh...czego wiecej spodziewac sie po blondynce...

X

Machnęła reką. Pazury z egokinezy znalazły sie przy samej szyi Deltara.

-Jeszcze raz spróbuj mnie obrazić a twój piep**** łeb znajdzie sie w rowie... nie przyglądałam sie dokładnie. Ale taki wielki pan jak Deltar na pewno patrząc sie 2 sekundy na kupę złomu by wiedział wszystko, prawda?

Phanti

- Prosze bardzo. Utnij mi leb i jeszcze go przynies Magnie. Bedzie wniebowziety. - Odrzekl Deltar bez zadnego strachu - Zbroja Hivera byla juz w takim stanie, ze rozpadla by sie od samego kichniecia. Genshiro WIE o twoj urzadzonkach i prawdopodobnie zablokowal je tak, aby nie moglo znalezc jego duszy. To samo zrobil z tym twoim zmyslem psychola, czy jak to tam sie zwie. - Podszedl do niej blizej - I wiedz, ze.... - jego komunikat zapiszczal, zanim zdazyl dokonczyc zdanie - Seraph? Dobra, w takim razie informuj mnie o dalszym przebiegu sytuacji... - wylaczyl swoj komunikator.