Megaman Zero Game

X

Trafiłeś... ale w ziemię. Nie w robota

Phanti

-Niech to szlag! WYLAZ NA POWIERZCHNIE DEBILU! - Deltar zaczal grzmocic Zanbato w ziemie.

X

Wyszło... ale za twoimi plecami. Zaczęło CI sie cos wwiercać w nie (obr 14)

Phanti

Deltar szybko sie odwrocil i przypieprzyl temu czemus plaska strone Zanbato, po czym wykonal Stone Crasha i jeszcze jedno ciecie, tym razem z nad glowy

X

Rzuciło go o drzewo, Kuleczki rozerwały mu zbroję, a ciecie Zanbato go przecieło na pół EXP 140 i E-C 30

Phanti

-CHCE WIECEJ! NIECH PRZYJDZIE TU COS WYMAGAJACEGO DO CHOLERY! - Zaczal krzyczec Deltar i rozgladac sie za kim powazniejszym.

X

Coś jedzie... coś na gąsienicach... coś ciężkiego... coś dużego...

Phanti

-TAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAK! - Deltar schowal sie za drzewami i zaczal obserwowac. Po czym zdal sobie z czegos sprawe

<Pojazd gasienicowy w lesie? WTF?>

X

I... nic nie nadjechało...

Phanti

- CO DO CHOLERY?! JA CHCE PRZECIWNIKOW! NATYCHMIAST MI TU DAWAC JAKIEGOS BO JAK NIE TO *CEEEEEEEEEEEEEEEENZUUUUUUUUUURAAAA*

X

*cisza*

Phanti

- Niech was wszystkich szlag trafi! - Deltar zaczal chodzic po calym lesie i scinac drzewa, dopoki nie trafi na przeciwnika SILNEGO i OPLACALNEGO.

X

Słyszysz coś... ale to raczej nie przeciwnik, bo Variables raczej nie płaczą...

Phanti

Deltar przestal kosic drzewa i poszedl do tamtego miejsca.

X

I widzisz... Dianę która weszła na drzewo, ze stryczkiem na szyi. Koniec przywiązała do mocnej gałęzi. Chyba będzie skakać.