Megaman Zero Game

X

Diana sie podłamała.

-Ehhhh... po prostu nawalaj w to pudło, a Kiria niech broni to bariera, dobrze?

Phanti

Kirisaki rzucil Morgensternem o ziemie i ulozyl sie do spania... A Kiria juz z nudow zasnela...

X

-Ehhhh... dobra... widzę że nic mi z wami nie wychodzi... będe sie musiała później z Hiverem skonsultować, może on coś wymyśli...-Położyła Kirisakiego i Kirię do łóżek i przykryła ich. Położyła tez obok Kirisakiego jego broń.

Phanti

- A moze odnosnie treningu powinnas skonsultowac sie ze mna, Diano? - Przed Diana i dziecmi pojawil sie Vesnar w swojej kompletnej zbroji - W koncu...jestem ich wujkiem prawda? - Jego czerwone oczy rozblysly

X

Stanęła naprzeciwko niego odgradzając go od dzieci

-Kim... kim ty jesteś? Czego chcesz?

<Zaraz, mówi że jest ich wujkiem... czyli musi być bratek Hivera...)

Phanti

- Rozmawialismy juz ze soba. W barze w bazie CMD. - Vesnar odrzekl glosem podobnym do Hivera, tyle ze zimnym i wrogim - Jestem blizniakiem Hivera. Vesnar.

X

-Teraz sobie przypominam... czego chcesz?-Odparła stojąc gotowa do wyjęcia noża

Phanti

- Twoja wykalaczka nie zrobi mi krzywdy - odpowiedzial Cicho - Chcialem tylko porozmawiac odnosnie tych dzieci. Sa potrzebne Neo Arcadii. Jestem tutaj aby je przejac.

X

Diana spojrzała sie na Vensara z wrogością i gniewem. Przypomniała sobei czasy kiedy ona sama była "trenowana" i "badana"

-Nigdy ich nie oddam.

Phanti

- Myslisz ze bede mial jakies skrupuly aby cie zabic? Nic z tego - Vesnar wyjal swoja lance podszedl do Diany i zamachnal sie. Jednak przed Diana pojawil sie Hiver i zablokowal atak Vesnara wlasna lanca.
- Nie zapraszalem cie na rodzinny obiadek Vesnar - rzekl spokojnie Hiver, po czym zwrocil sie do Diany - Oddal sie w jakies bezpieczne miejsce...Zajme sie nim - Odepchnal Vesnara i rozpoczela sie zazarta walka. Jednak po jakim czasie Vesnarowi udalo sie przebic tors Hivera swoja lanca.
- To wszystko na co cie stac...bracie?? - Zapytal Vesnar

X

-Hiver! Uważaj na siebie...-Odparła. Zabrała dzieci i pobiegła do ciężarówki. Do przedziału tam gdzie była Ciel.

Phanti

Na Hiverze przebicie lanca nie zrobilo zadnego wrazenia. Zaczeli walczyc dalej. Diana uslyszala krzyk obu wojownikow
- VOL TEKKA! - Ziemia lekko sie zatrzesla...i po chwili zrobilo sie cicho.

X

Diana wpadła do przedziału

-Ciel, mamy problem. Vensar i Hiver walczą w obozie!

Phanti

- I najwidoczniej skonczyli - odpowiedziala Ciel patrzac w monitory. - I chyba zalatwili sie nawzajem - dodala cicho...

X

-Zajmiesz sie dzieciakami na chwile?-Po czym zostawiła je i pobiegła do tamtego miejsca.