 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:12, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-No. Czas na akcje - Deltar zeskoczyl z budynku i wszedl do konwoju. Jednak przed wejsciem zatrzymal sie na chwile i usmiechcnal sie.
-Swietnie Hiver. Naprawde stylowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:19, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Co stylowo? Co Hiver?-Podbiegła do Deltara. A Sara pojawiła sie jednak na dachu obserwując sytuacje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:23, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Nic. Glupek ma zapedy do "poswiecania sie w slusznej sprawie". Wreszcie mu sie udalo. - Odpowiedzial obojetnym tonem Deltar - Zreszta, spytaj ta tam na dachu - wskazal na Sare - Ona pewnie wie wiecej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 19:27, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Kur** co ty pier*****... powiedziała zdezorientowana patrząc sie na Sara
<No tak, kiedy zaczyna powoli wpadać w obłęd klnie jak szefc...>-Sara zeszła z dachu.
=No cóż... jakby to... Hiver przekazał mi energie i wybuchł.
Diana przez chwile sie na nią poaptrzyła po czym wybuchła śmiechem
-Co ty pier*****...
=Nie żartuje... naprawdę...
Po 3 mkinutach rozmowy kktórej nie będe przytaczał (za dużo przekleństw ze strony Diany, powiem tylko że Diana jej nie uwierzyła, co więcej sie na Sare wpieniła że takie bzdury Gada) Tak czy siak pod koniec wzięła nóż i sie rzuciła na Sarę. Ta starała sie jakoś uniknąć ciosów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:32, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Kobiety uspokojcie sie! - Rozlegl sie glos. Pojawil sie Hiver i wyrwal Dianie noz z reki. - Siemka Diana! Siemka Sara! - Rzekl wesolo - Jak to milo miec w pelni zregenerowane cialo. Srednio sie czulem w kawalkach - Usmiechnal sie szeroko, a widzac zdezorientowana mine Sary odpowiedzial - System One Extra Life opracowany przez Master Thomasa. Zainstalowany eksperymentalnie we mnie. Moje cialo i energia sa zdolne do JEDNEGO zregenerowania sie. - Zasmial sie - Ale nie mysl ze bede cie ratowal w ten sposob caly czas. W koncu, nastepna smierc bedzie naprawde smiercia. - Znowu sie zasmial - Przeciez powiedzialem "Do zobaczenia" prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 19:36, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
wstałem i podszedłem do hivera i mówię
-przepraszam ale czy mogę chronić diane podczas wyjazdu bo pan może być dosyć zajęty ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:04, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Nah. Diana bedzie chroniona 24 godziny na dobe i 7 dni w tygodniu - Objal Diane i gwaltownie przyciagnal do siebie, jedna reka, po czym to samo zrobil z Sara - No to co? Rodzinka w komplecie? Pamietaj Diano, zeby nie atakowac nozem swojej siostry. Moze sie jej stac krzywda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:34, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-dobrze ale żeby pan wiedział to jestem na pana wezwanie
po tych słowach udałem sie do konwoju i wsiadłem na cieżarowkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matoi dnia Wto 18:10, 25 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dada
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:59, 24 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dada Frich
-No w końcu...
Powiedział i zjeżdża po drabinie pożarowej... Po czym wskakuje na jedną Ciężarówkę...
-Wolę otwartą przestrzeń...
Rzekł kładąc się na jednym z wagonów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Valck
Dołączył: 15 Lip 2006
Posty: 1822
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:54, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Czas na akcje rozpoczyna się podróż w nieznane ellfiku
Wsiadam do ciężarówki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Babajaga
Dołączył: 21 Paź 2006
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 11:39, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-No... no dobra...-odpowiedziała oszołomiona Diana
-A czy jeśli oddam Ci tę moc Hiver to czy będziesz mógł ponownie użyć tego wskrzeszenia?-Odpowiedziała Sara która była na niego wściekła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 14:40, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
-Nie - odpowiedzial Hiver - To urzadzenie, bylo zainstalowane w rdzeniu. Teraz jest nie zdatne do ponownego uzycia ani naprawienia. Hehe...Sorry,ze cie tak przestraszylem Saro. Ale bylas w takim stanie, ze nie bylo czasu na wyjasnienia. No...i najgorsze jest to, ze Genshiro odnalazl takze Shirahadori....
Sara miala nastepna wizje wspomnien Hivera.
Hiver, w swojej starej zbroi, z dluzszymi wlosami i czerwonymi, waskimi oczami stal przed szwadronem Magnatheonow.
-Az zal mi was niszczyc, moi drodzy - Odpowiedzial swoim spokojnym wyluzowanym glosem - W koncu, jestescie dla mnie czyms w rodzaju dalekich krewnych. - Po chwili ze szwadronu wylecial jeden z Omega Magnetheonow - Duzo potezniejsza wersja. Hiver odskoczyl i rzucil w niego swoja lanca, lecz ten zablokowal atak. Hiver zaczal ostrzeliwac go z powietrza, lecz musial sie wycofac, bo reszta zolnierzy D.A.W.N otworzyla ogien. Sara zauwazyla, ze to wydarzenie toczy sie na granicach jakiegos miasta. Po chwili przylecialo jeszcze 5 Omega Magnatheonow i zaczeli atakowac Hivera, lecz ten bez problemu wszystkich pokonal. Spojrzal na reszte, slabszych zolnierzy. Reaktory na jego ramionach otworzyly sie.
-Vol Tekka! - dwa czerwone strumienie energii wystrzelily w strone Magnatheonow. Zaden z nich sie nie uratowal. Hiver wyladowal na ziemii. Zauwazyl drugi szwadron Magnatheonow i ponownie wzbil sie w powietrze
-Crush Interlude! - Wokol niego pojawila sie aura czerwonej energii. Zaczal leciec w strone przeciwnikow jak ogromny pocisk. Znowu udalo mu sie pokonac przeciwnikow i znowu wyladowal na ziemii. Uslyszal krzyk...kobiecy krzyk. Spojrzal w strone, z ktorego ten dochodzil i zauwazyl plonacy budynek....a w nim matke z dzieckiem. Hiver wiedzial, ze to moze zaklocic ich akcje, lecz postanowil uratowac potrzebujacych. Lecz zanim zdazyl zareagowac uslyszal glos
-CRUSH INTERLUDE! - Obok niego przelecialo cos w rodzaju pocisku otoczonego czerwona aura...zywego pocisku. Ten uderzyl w budynek niszczac go doszczetnie. Oczy Hivera rozszerzyly sie...
-Nie... - powiedzial cicho.
Na gruzach budynku pojawil sie reploid, w podobnej zbroji do Hivera. Postac zmruzyla swoje czerwone oczy i przemowila...glosem bardzo podobnym do Hivera...tyle ze pelnym lodowatej nienawisci.
-Bracie! - Krzyknal reploid - Jestes zbyt miekki. Nie mozesz zajmowac sie istotami tak slabymi...kruchymi...nedznymi!
-Vesnar! - Krzyknal Hiver glosem pelnym gniewu. Glosem, ktorego nigdy wczesniej Sara u niego nie slyszala...wspomnienie sie urwalo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 17:42, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sara wyglądała na zamyśloną.
-No cóż... szkoda... mogło to sie przydać... proszę Cię Hiver, uważaj na siebie bo sam widziałeś że wpadłam w obłęd...-Diana zaczęła sie rozglądać za dziećmi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 18:12, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieci siedza sobie dalej w wozkach. Hiver podszedl do nich
A Sara ma nastepna wizje.
Hiver w starej zbroji biegnie przez jakis korytarz. Po chwili trafil na rozwidlenie.
-Gdzie teraz? - Zapytal sam siebie. Po chwili ze scian wyskoczyla masa Magnatheonow. Zaczely strzelac w Hivera. Ten nie mial czasu na zareagowanie. Jednak...pociski zatrzymaly sie.
-Toki o Tonare! - rozlegl sie glos. Cos zdezaktywowalo wszystkie pociski...okazalo sie ze to reploid. Byl bardzo dziwny...zielono-srebrna z fioletowymi wykonczeniami. Maska, ktora przypominala zielona czaszke i male blyszczace czerwone oczy. Do tego dlugie czerwone wlosy sterczace do gory. Na rekach, zamiast palcy byly male nozyki. Reploid wyskoczyl w gore i przy kazdym Magnatheonie ustawil pare nozy z materialami wybuchowymi. Wyladowal na ziemii i powiedzial
-Toki o ugoke. - Czas znowu zaczal plynac. Noze powbijaly sie w Magnatheonow i eksplodowaly.
Mimo, ze widzialas go po raz pierwszy w zyciu, wiedzialas co to za jeden. D.A.W.N-07 Zephyr. Mistrz czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Wto 18:15, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Diana też podeszła do dzieci. Sara nadal była zamyślona. Diana ukucnęła przy dzieciach patrząc sie na nie. uśmiechała sie do nich. SPytała sie Hivera
-No to chyba pojedziemy, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|