Megaman Zero Game

Doragon

rzucilem spojrzenie na jego jakies pisadelko na biurku olowek czy co tam ma i poruszylem troche w prawa strone o okolo 5 cm
- wystarczy na wyjasnienie?

Dada

Doragon Vanargand

- W zupełności wystarczy...
Powiedział, widocznie tym się nie przejął, mógł się spodziewać, że ty tu psionik...
-To misja tak? A jesteś tu dosyć długo?
Przyglądał się twojemu ciału... widocznie coś chce ocenić.
-Ale jedno mnie dziwi... dlaczego ty jesteś bez butów... to jest trochę, takie... takie... dziwne. Jesteś jedyny który chodzi bez butów

Doragon

- od 2 dni...a butow nie nosze...bo jest mi wygodniej...buty tylko by mi przeszkadzaly...

Dada

Doragon Vanargand

-No nie wiem... jak wpadniesz w rzeczy które będą ostrze, czyli przykładowo szkło, lub zimne, przykładowo śnieg... to z pewnością nie będzie dla Ciebie przyjemne.
Powiedział po czym otrząsnął się...
-Tak czy inaczej, to nie moja sprawa... to jaki typ misji chcesz?

Doragon

- o snieg sie nie martwie a oczy mam wlasnie od tego zeby nie deptac po szkle...
- rodzaj misji hmmm cos latwego na rozgrzewke... nie wiem mafia mettaurow???
zazartowalem

Dada

Doragon Vanargand

Comandor popatrzył się na ciebie złowrogim wzrokiem...
-Jeśli robisz sobie z tego żarty... to proszę, drzwi są za tobą... a typ misji to: Zabij, chroń, ukradnij, eskortuj i takie tam...
Powiedział z niesmakiem...

Doragon

no to zapytam z zabijania i ochraniania i napewno cos sie dopasuje... niech zgadne... przykladowo ochronic kilku naszych przed atakiem wroga bo costam transportuja???

Dada

Doragon Vanargand

-Znajdzie się coś takiego... Chcesz misję takiego typu?
Zapytał i wstał... będzie chciał widocznie przekazać Ci misję...

Doragon

- niech bedzie... pewno Mettaury i tak spotkam...

Dada

Doragon Vanargand

-Ale najpierw...
Znów usiadł na swoim fotelu
-Idź odpocznij... bo to nie będzie misja taka sobie... ta misja z pewnością jak dla Ciebie będzie Cię kosztowała wiele sił

Doragon

<sil...zalezy jakich...>
- no skoro szef tak twierdzi... no dobra jestem co prawda na nogach raptem 2 dni ale lepiej byc przygotowanym zglosze sie jutro...

no i polazlem do kwater sie troche przespac...

Doragon

Przylazłem pod kwaterę i zapukałem

Dada

Doragon Vanargand

Gdy tylko chciałeś zapukać, ktoś właśnie wyszedł z kwatery, ty zaś wykorzystałeś tą sytuację i wszedłeś, bez pukania. Comandor popatrzył się na Ciebie...
-Aaa to ty! Przyszedłeś po misję tak?
Zapytał, pewnie dla pewności...

Doragon

- jak narazie tylko w tej sprawie...i jednak misje typu ochraniania kogos/czegos...

Dada

Doragon Vanargand

-Dobrze...
Wcisnął coś na swoim komputerze i natychmiast przed twoimi oczyma pojawił się hologram... Odsunąłeś się do tyłu, aby go przeczytać... a tam jest...
"Zadanie: Eskortować grupę mechaników
Gdzie: Brama CMD do Południowej części miasta
Opis: Cel ten misji jest prosty i jasny, ochraniać trojga mechaników którzy muszą dotrzeć do pewnego wraku i tam będą musieli zająć się robotą. Są to wyszkoleni mechanicy i nie życzą sobie błędów ze strony tych co ich bronią. Oczywiście w tej misji nie będziesz sam, do twojej pomocy zostanie przydzielona dwu-osobowa grupa reploidów, którzy za wyposażenie mają lekką zbroję oraz karabiny.
Nagroda:50-100 E-C"

-Ta misja nie jest zbyt trudna, lecz dla takiego jak ty... może przysporzyć trudności, teraz zostaje mi jedno... Przyjmujesz?