Megaman Zero Game

Herim

- Szkoda ... - powiedzial Herim i wyszedl.

Herim

Herim puka do drzwi.

Herim

Herim puka ponownie, tym razem mocniej.

X

-Wejść!

Herim

Herim wchodzi i mowi:
- Ave sir. Wczoraj, w zniszczonym miescie, spotkalem reploida z NA. Powiedzial, ze przychodzi w pokoju i razem zaatakowalismy osmiornice. Dzis i wczoraj. Byl dla mnie jak prawdziwy przyjaciel. Dzis na pustyni zaslabl i przynioslem go tu, aby Ciel go naprawila. On chce byc z nami. Ciel sie zgodzila, ale powiedziala, ze sir tez musi. Wiec jak - moze on byc w naszych szeregach?

X

-A nie pomyśleliście przypadkiem że on może mieć za zadanie dowiecieć sie jakie mamy coordynaty, albo wykonać jakis zamach albo inne niecne rzeczy?

Herim

- Raczej nie sir ... mial wiele okazji do zabicia mnie, z reszta, mozemy zabrac mu jego komunikator i dac nasz bez jego kontaktow. Bede jego opiekunem, bede caly czas patrzyl, czy nic nie robi.

X

-Cos mi sie wydaje że będe tego żałował, ale dobrze, masz moją zgode.

Herim

- Dziekuje - powiedzial Herim i poszedl na 3 pietro.

Mighty

-Witaj Colborze masz jakąś misje dla mnie? albo czy mógłbym dostać jaką broń albo uzbrojenie. Byłbym wdzięczny

X

-Hmmm... ostatnio w mieście zaczeli sie pojawiać Czarne Mavericki. Dowiedz sie kim oni są.

Mighty

- Wiem kim oni są jeden mnie i Herim zaatakowali mają czarną powłoke jak chodza wyglądają jak cienie są bardzo silni wyłączyli mi zasilanie a Herim zabil jednego z noża... Więc może inna misja? i dostał bym jakieś uzbrojonko?

X

Ale dokładnie, czym oni sie zajmują i jaki mają cel... bo to my też wiemy... bez powodu ich nie wprowadzili... albo przynajmniej przynieś ciało jednego...

Mighty

-Dobrze... Wracam za 5 minut ide po ciało

Herim

Nagle Klors slyszy w komunikatorze:
- Jestem u Cerva, sprawdza co to za pluskwe on mi wszczepil.