Megaman Zero Game

Skaii

Sphynx weszła za nim, i jeśli kazał coś podpisać, to cokolwiek to było zrobiła to.

Dada

-Proszę usiąść...
Powiedział a ty usiadłaś na krześle... Tak jak spodziewałaś dał Ci coś do podpisania... Masz jeszcze chwile aby zrezygnować. Doc, wskazuje Ci miejsce wykropkowane...
-Podpisz i oddaj...

Skaii

Sphynx postanowiła najpierw przeczytać co było tam napisane.

Dada

"Niniejszym zezwalam na eksperymentowanie na mnie, za godzinę spędzoną przy badaniach zapłata będzie wynosić 250 E-C, w trakcie doświadczenia nie można jego natychmiast przerwać, więc podczas podpisywania musisz być 100% pewny/pewna tego wyboru. Ze sobą nie nosisz praktycznie żadnego ryzyka... twoje szanse na przeżycie po eksperymencie -99%."
Na dole w prawym rogu jest miejsce na podpis

Skaii

- No cóż skoro mam 99% szans na przeżycie, na dodatek mogę nabyć jakieś nowe modyfikacje DNA, więc nie ma sprawy. Chce zostać tu przez 8 godzin. Choćby nie wiem co się działo, chce mieć te 2000 E-C. Są mi bardzo potrzebne. - powiedziała Sphynx i podpisała gdzie trzeba.

Dada

Podpisałaś i natychmiast wziął ją nerwowo...
-Osiem godzin hę? Zobaczymy... Więc chcesz zacząć dzisiaj tak?
Zapytał, chowając kartkę w szufladzie...

Skaii

- Tak dzisiaj. Mam dużo czasu. - powiedziała i postępowała według instrukcji jakie dawał jej profesor.

Dada

-Dobrze... za mną
Powiedział i wyszliście z pokoju, zauważyłaś że pojawił się stół operacyjny...
-Połóż się tam...

Skaii

Sphynx położyła się w wyznaczonym miejscu i dalej postępowała według instrukcji.

Dada

Dostałaś jakiś zastrzyk... w żyłę, po 5 minutach zasypiasz... Budzisz się po chwili, ale gdzieś indziej... czyżby to był sen?(Drugi świat)

Dada

Budzisz się, chcesz już wstać i zapytać jak tam doświadczenia, ale potem okazało się że nie masz kończyn!! Co on/oni Ci zrobili... Rozglądasz się po laboratorium lecz nikogo nie ma. Ciśnienie Ci podskoczyło, z trudem nabierasz powietrza... trzeba się uspokoić, myślisz że to tylko sen... Oddychasz spokojnie głęboko, po paru chwilach uspokoiłaś się i widzisz wchodzącego chirurga.
-O! Ty jeszcze żyjesz? Przez chwilę sprzęt pokazywał że jesteś martwa... A tu proszę... Więc będę mógł poprowadzić w końcu drugą część badań...A minęła nie cała godzina...
Powiedział zacierając ręce, teraz okazało się że to nie jest sen...

Skaii

- C..C..Co to ma znaczyć!? Oddajcie mi ręce i nogi!! - zawołała głośno Sphynx. Kiedy po chwili się uspokoiła powiedziała - Ale miałam sen! To był odjazd! Dawaj dalej doktorku! Ale postanowiłam być trochę krócej... 4 godziny wystarczą. - powiedziała pewnie.

Dada

- Mogę Ci zagwarantować że drugiej fazy nie przeżyjesz... a jak jakimś cudem przeżyjesz... to trzeciej na pewno, ale to jestem na 100% pewien że nie przeżyjesz...
Powiedział pewnie, myje ręce, widocznie druga faza zaraz się zacznie...

Skaii

- Więc chcecie mnie zabić? - powiedziała Sphynx. Jeśli profesor odpowiedział "tak" to ona rozkołysała się na stole, i kiedy upadła na ziemię, to wyleciała z laboratorium.

Dada

-W pewnym sensie tak...
Postanawiasz wylecieć z laboratorium, a doktorek tylko patrzy się na Ciebie i uśmiecha się mówiąc...
-Twoje wysiłki są daremne...
Drzwi są zamknięte... a żeby jeszcze tego było mało, pilnują te drzwi dwaj reploidzi, którzy są gotowi Ci walnąć(czyt. Ogłuszyć)