Megaman Zero Game

Dada

Wyciągnął coś podobnego do Tommyguna tylko lepszego i nagle Sare puścił
- Masz kur^& przejebane podbiegł do niego. Jakieś ostatnie słowa?
- J-ja N-n-nic N-n-n-n-n-n-nie z-z-z-z-zrobiłem
-NIC? JA WSZYSTKO WIDZIAŁEM!
Ten siedział zlękniony

X

A Sara sie odsuneła daleko.

Dada

Tom nie wytrzymuje nerwowo i mdleje
-Ale cienias... Niech sobie leży... - Odszedł

X

Sara sie otrząsneła, poprawiła sukienke i sie rozejżała.

Dada

Widzisz jak wróciło dwóch kolesi
-hahaha... o koleś śpi ciekawe co mu się stało - Powiedział jeden z nich głośno

X

Sara sie rozgląda czy ktoś czegoś nie zamawia, nadal ich słuchając.

Dada

-Dobra trza go wziąść - Wzieli go i wyszli z Baru
- Sara jakbyś mogła pozbieraj butelki - Powiedział...

X

-Oczywiście.

Poszła do tamtego stolika i pozbierała butelki, po czym wróciła do barmana i postawiła te butelki na barze (wiadomo o co chodzi)

Dada

-Myśle że możesz już odpocząć...

X

-Aha, rozumiem...wróce za godzine albo dwie... do zobaczenia

I poszła do kwater.

X

Sara wchodzi do baru, podchodzi do barmana i mówi

-No, wcześniej przyszłam, ale sądze że mi już wystarczy snu...

Dada

-Tak krótko? Dobra mniejsza o to... jakbyś miała problemy wiesz takie jak tamte to... - Podaje Ci pilot - Wcisnij guzik... schowaj gdzieś sobie i żeby bez podejrzenia potem ją wcisnęła hehehe

X

Chowa sobie do kieszonki w bluzce

-Dzięki.

I sie rozgląda kto coś zamawia.

Dada

Widzisz 4 klientów... czekających na ciebie i na nikogo innego

X

Sara podchodzi do nich i mówi

-Dzień dobry, w czym moge służyć?