Megaman Zero Game

X

-Jakie to było mażenie?

Zapytała sie. Domyśla sie o co chodzi,a le chce sie upewnić

Dada

-Spotkanie kobiety, czyli w tym przypadku ciebie i życ z nią do końca swoich dni...

X

-Jesteś wspaniały... ja chciałabym kiedyś założyć rodzine, miec kochającego męża, i dzieci... i wszystko wskazuje na to że sie kiedys spełni... za kilka lat

Dada

- Ja też mam taką nadzieje... - Podszedł i sie przytulił do Ciebie...

X

-Ja myśle że to jest pewne... prędzej czy później.. bo ja Ciebie naprawde kocham...

Też sie przytuliła...

Dada

-... Ja Ciebie też... i jak mówiłem bezwzględu w jakim jesteś stanie zawsze pozostaniesz moim słoneczkiem...

X

-Słoneczko... nawet dobrze brzmi... cukiereczku

Zachichotała

Dada

- A takie pierwsze miłe słowo jakie mi przyszło do głowy... - Zarumienił się...

X

-No to jest nas dwoje... ale słoneczko ładnie brzmi...

Powiedziała po czym go pocałowała w policzek.

Dada

On też pocałował Cię w policzek...
- To się ciesze...

X

Teraz wygląda na naprawde szczęśliwą... po prostu promieneiej z radości

-Wcześniej sie smuciłam... myślałam że jestem bezużyteczna... nawet jeśli sie okaże e moje moce są nieprzydatne, w co naprawde wątpie, to najważniejsze że będziesz przy mnie, a ja przy tobie... mój najdroższy...

Przytuliła sie do niego... już troche mocniej.

Dada

-he... a najlepiej dam Ci rade... nie podsłuchuj innych rozmów bo zazwyczaj wiedzą że podsłuchujesz i mówią złośliwe rzeczy...

X

-Dobrze... będe o tym pamiętała...

Już przymykała oczy.... i przeczytała jego myśli.

Dada

<eh jakie życie może byc miłe... ale i bolesne... za dużo cwiczyłem na siłowni>
Lekko przymknął oczy...

X

Już zamkneła oczy... ale nie spi... i nadal czyta jego myśli.