Megaman Zero Game

X

Sara razem z dzieciakami wyszły z domu. Zimno jest, ale na szczęście nie ma zamieci. Sara machnęła ręką i na śniegu pojawił sie worek z kapeluszem, guzikami i marchewką

Phanti

Dzieciaki zaczely sie bawic. Kirisaki skakal w snieg, a Kiria ulepila balwana. Robila to bardzo starannie. Kiedy skonczyla, Kirisaki rzucil sie na niego i rozwalil go. Kiria w odwecie przyzwala telekineza wielka kule sniegowa i przygniotla nia Kirisakiego.
-Ha! Masz za swoje! - Jednak Kirisaki wyskoczyl ze sniegu za nia (widocznie sie przekopal) i rzucil jej sniezka w glowe...No i sie rozpoczela wojna.

X

-Ehhhh... dzieci...-Powiedziała to z uśmiechem. Ile by dała by mieć takie dzieciństwo jak oni... przyglądała sie temu.

Phanti

Dlugo sie nie przygladala, bo Kirisak rzucil w Kirie sniezka, a ta odbila ja telekineza co sprawilo ze trafila prosto....w twarz Sary.

X

Długo sie nie utrzymała.Szybko sie stopiła. Nic dziwnego, rozzłoszczona twarz Sary spowodowała by roztopienie stali.

Phanti

Kirisaki, ktory znowu mial rzucic w Kirie zatrzymal sie i spojrzal na Sare. Wygladal na lekko zdziwionego, ale nie przestraszonego. Za to Kiria byla przerazona.

X

Sara schyliła się, ulepiła śnieżkę, i niczym zawodowy baseball'ista rzuciła nią w Kirię. Telekineze użyła w ostatniej chwili by za mocno w nią nie trafić

Phanti

Kiria zablokowala sniezke za pomoca telekinezy. Wciaz byla przerazona. Kirisaki zaczal sie usmiechac i rzucil w Sare sniezka, zanim zdazyla zareagowac.

X

-Osz ty mały...-Powiedziała już z uśmiechem i uformowała szybko 2. Oczywiście rzuciła nimi w Kirisakiego

Phanti

Kirisaki oberwal dwoma sniezkami i wpadl w wysoki snieg...i z niego juz nie wyszedl...

X

-Hej, Kirisaki... nic Ci nie jest?-Podeszła to tego wysokiego śniegu patrząc sie gdzie wpadł

Phanti

Kirisakiego nie ma w rowie. Jednak Sara otrzymala cios sniezka w tyl glowy. Okazalo sie, ze Kirisaki przekopal sie przez snieg pod spodem i wyszedl w innym miejscu

X

Osz ty...

Podniosła ręce w górę, i przed nią ulepiło sie 50 śnieżek. Wystrzeliła je wszystkie w Kirisakiego z siłą jak przy rzucie.

Phanti

Kirisakiemu udalo sie uniknac wszystkich sniezek. Usmiechnal sie triumfalnie. Kirii opadla szczeka ze zdziwienia.

X

-Tak sie bawisz ze mną?-Ułożyła 400 śnieżek (W końcu co to za problem śnieżki ułożyć). Posłała je w Kirisakiego