Megaman Zero Game

Obitobi

Deltah: Wykonczyles całkowicie tego co wcześniej zraniłeś Thunderboltem. Drugi ciezko ranny teleportował sie stąd. Otrzymujesz 9 000 EXP i 1.500 E-C

X

-No nieźle... nieźle...-Powiedziała. 40 światełek latało wokół niej, ledwo co sie świeciły

-Dobra, idźcie do ładowarki, na razie macie wolne...-I poleciały

-I jak ja teraz w domu utrzymam porządek przez te 2 dni...-Powiedziała

Phanti

- Kirisaki ci pomoze - Stwierdzil Deltar rzeczowym tonem - Prawda Kirisaki?

- T-Tak...Chyba tak... - Odpowiedzial Kirisaki.

- No! Widzisz? Wszystko bedzie w porzadku. Musze isc gdzies sie naprawic...

<I jak ci sie podoba twoj ojciec? - Zapytal Kirisaki swojej ciotecznej siostry>

X

<Może być... mógł mi sie trafić gorszy...>

Sara wyciągnęła rekę i Deltara otoczyła niebieska Aura.Zostanie naprawiony za 4 tury

Phanti

<Taaa.... i chyba jest dosc silny... Szkoda. Nie bede mogl juz uszczesliwiac twojej mamy. Chociaz...moze jeszcze bede mial okazje. Bylo bardzo przyjemnie...>

Deltar usmiechnal sie do Sary w czasie naprawiania i mrugnal lekko do niej.

X

Sara sie uśmiechnęła. Jeszcze bardziej sie postarała i byłes już naprawiony, chociaż trochę sie przy tym zmęczyła

<Ani mi sie waż...>Odparła

Phanti

<Bo? - Zapytal>

Deltar podszedl do Sary i pocalowal ja, po czym pogladzil po brzuchu.

- Odeslesz mnie do Ciel? - Rzekl - Chcialem z nia pogadac o pewnych modyfikacjach.

X

Sara machnęła ręką i odesłała Deltara do obozu

<Bo pokaże co z nią robiłeś kiedy spała. Zadowolona to ona nie będzie...>Odparła

Phanti

< A brzusia przedwczesnie opuscic nie chcemy? - Zapytal Kirisaki udajac dzieciecy ton>

- Hmm... Twoje dusze musza sie zregenerowac? - Zapytal

X

<Nie odważysz się. Matka by Cie znienawidziła>

-Po stracie dużej ilości energii muszą, bo by sie rozpadły... jak normalne...-Odparła

Phanti

< Wiesz. Ta druga czesc mnie to nie obchodzi. Serio.>

- Hmm... Ten twoj sen z Deltarem co dzisiaj mialas - Rzekl Kirisaki - Opowiesz mi o nim? Taka lekcja wychowania - Usmiechnal sie - Nikomu nie powiem. Co tam z nim robilas?

X

-No... rózne rzeczy... juz nawet nie pamiętam...-Odpowiedziała Sara. A dziecko sie uciszyło obrazone

Phanti

< Dobra... Przepraszam. Obiecuje ze juz nic jej nie zrobie. I...e... Mam nadzieje, ze jak sie urodzisz..to..moze sie zaprzyjaznimy ot co...>

- Ale ogolnie bylo przyjemnie? - Zapytal Kirisaki

Babajaga

-Oczywiście-Odpowiedziała Sara

<Sie zobaczy... jakoś mnie aktualnie do tego nie ciągnie. Zraziłam sie do Ciebie>

Phanti

<Ciekawe, ile ty bedziesz miala w sobie z potwora. Mam wrazenie, ze duzo wiecej niz ja i Kiria razem wzieci...>

- Hm... To ja chyba pojde trenowac - I poszedl do Sali.