Megaman Zero Game

Phanti

- Huurrraaa! - Krzyknela uradowana Kiria. Kirisaki wydal glosniejsze "ble"

X

-A ty jakie chciałbyś ubranie? A może kurtka Ci pasuje?-Spytała sie

Phanti

- Bleh. - odpowiedzial obojetnie Kirisaki. Kiria spojrzala na niego z niesmakiem.

X

-Twoja wola...-Odpowiedziała równie obojętnie. Zaczęła iść do wyjścia razem z dzieciakami <napisze na LP>

X

Sara pojawiła sie w mieszkaniu. Rozgląda sie za dziećmi.

Phanti

Leza sobie na podlodze. Widocznie zanudzily sie na smierc...to znaczy na sen.

X

Podniosła je za pomocą telekinezy i położyła ich w łożku przykrywając kołdrą...

Phanti

No i te sobie smacznie spia.

X

Sara była dosyć zmęczona... na tyle zmęczona że sie położyła obok dzieci zasypiając... ale sie nie przykryła (co ma o tyle duże znaczenie że zawsze przed snem sie rozbiera do naga, bo tak lubi :p)

X

Sara sie obudziła... rozejrzała sie czy dzieci śpią i czy dom jeszcze stoi

Phanti

Dom stoi, dzieci spia. Kiria mowila przez sen.
-Mama...Mama...

X

<Heh... chyba niedługo wezwę Diane do siebie... a może zamieszkają u nas tymczasowo?> Sarze spodobał sie ten pomysł. Przebrała sie i zaczęła przygotowywac śniadanie w postaci jajecznicy i grzanek

Phanti

Kiria wstala i usiadla przy stole. Kirisaki dalej spal.

X

Skończyła robić i postawiła 2 talerze na stole

-Dzień dobry Kiria. Zjedz sobie tutaj spokojnie śniadanie, a ja skocze do waszej mamy, dobra?

I zniknęła

Phanti

Kiria zaczela sobie jesc...