Megaman Zero Game

Phanti

<Lord Genshiro wyznaczyl na ciebie wyrok smierci. Oczekuj ataku ode mnie. - odpowiedzial zimny glos - Jestem D.A.W.N-05-B Hiver>

Kirisaki od razu zlazl z krzesla i znowu zaczal biegac po pomieszczeniu. A Kiria dalej sobie siedziala.

X

<Jak zwał tak zwał...> Odparła mu w myślach

-Ka, Mi, Su, w razie ataku przenieście dzieciaki w bezpieczne miejsce. Mi, powiadom resztę by byli gotowi na atak. Niech będą przy mnie.-Odparła. Skomunikowała sie z Deltarem

<Fajnie Hiver chce mnie zabić. To też było w planie?>

Phanti

<Oczywiscie, ze bylo - odpowiedzial ci bardzo wesolym tonem Deltar - Mialem cie podszkolic troche w walce bronia biala, ale teraz jestem zajety>

Kiria wstala i zaczela podziwiac pomieszczenie
-Laaadnie tu...

X

<Szkoda. Będe musiała użyć zbroi duchowej z działkiem...> Odpowiedziała

-Cieszę się ze Ci sie podoba. Jak będziesz dobra i grzeczna to kiedyś dostaniesz ten dom ode mnie w spadku. O ile tyle wytrzyma.-odpowiedziała z uśmiechem

Phanti

<Ech, nie dojdzie do ataku na ciebie. O to sie nie martw. - tym razem Deltar zaczal porozumiewac sie z toba za pomoca mysli - W koncu, oddalismy go do Genshiro, zeby go naprawic. Seraph zajmie sie przywroceniem go do stanu normalnego. No, ale ja musze konczyc...trzymaj sie... - Nastapila chwila ciszy - ...love you. - i znowu cisza. Albo zakonczyl rozmowe, albo czeka na odpowiedz>

Kiria widocznie sie ucieszyla. Kirisaki sie zatrzymal
- A ja ? - zapytal

X

<To... miłe...> odpowiedziała

-A ty jak będziesz grzeczny to dostaniesz do dyspozycji moją zbrojownie i oddziały w podziemiach. 5000 Robotów klasy 10 (10 lv) i 2500 pojazdów zmechanizowanych. 500 lekkich, 1000 lekkich, i 1000 ciężkich. Może być?

Phanti

<Dobre i to....moglo byc gorzej, czyli moglem zostac zmieszany z blotem. HA! - Teraz chyba naprawde zakonczyl rozmowe>

- YEAH! - Krzyknal rozradowany Kirisaki. Kogos wyraznie ci przypomina. No, moze oprocz tych kłów.

- Phi - Prychnela Kiria

X

-Cóż. Dla każdego coś miłego.-Pochyliła sie do Kirii i powiedziała

-Oczywiście dostaniesz też moje duchowe sługi. Każdy ma ukrytą moc, więc też są całkiem przydatne. Np. wzmacniają moc psioniczną-Powiedziała Kirii, po czym sie wyprostowała

-Ale oczywiście musicie sie dobrze zachowywać, być dobrzy i słuchać sie rodziców oraz mnie. Zrozumiano?

Phanti

- A ciocia nie bedzie miala dzieci? - Zapytal Kirisaki.
- Chcemy Lockmanow, takich jak my do zabawy! - Zawolala Kiria

X

-Raczej nie. A nawet jeśli to bym musiała mieć mechaniczny tors by mieć takie dzieci jak wy. Dlatego chce po mojej śmierci dać wam wszystko co mam, bo was kocham.-Odpowiedziała kucając przed nimi

Phanti

-Fcale nie! - Zaperzyla sie Kiria - Pani Ciel sie pomylila. Mecha tors nie jest podszebny. Dziadek mi powiedzial!

X

-Nie jest potrzebny? Heh...dziadek wam o tym powiedział? A kto to dokładniej jest?-Spytała sie

Phanti

-Dziaaadeeek Taadaashi! - Odpowiedzial Kirisaki.
- Byl bardzo dla nas mily - rzekla Kiria - Opowiedzial nam o wszystkim. Lockmani powstaja z milosci reploida takiego jak tata i czlowieka. Lubimy dziadka!

X

-Ja tam byłabym bardziej sceptyczna...-Odpowiedziała Sara

Phanti

-Ale Ale Ale! - zawolal Kirisaki - Pozniej pojawilo sie trzech dziadkow naraz! Dziadek Mikhail, Dziadek Thomas i Dziadek Albert! Ci byli jeszcze lepsi!

-Tak Tak! - zawolala Kiria