Megaman Zero Game

X

Widzisz podłoge, jakąś kanape... i to w sumie tyle.

jediyan

- Ty się położysz na kanapie, a ja prześpię na podłodze.

X

-Nie, ty sie prześpisz na kanapie. Ja moge sobie zrobić miękkie podłoże na podłodze. Jestem przyzwyczajona do spania w rynsztokach.

Arxel

<Hej Sara> Słyszysz Toma

X

<O, hej... o co chodzi?>

Zapytała sie.

Arxel

< No cóż... o trening oczywiście>

jediyan

- Nic z tego. Ja śpię na podłodze, a ty na kanapie - położył się na podłodze.

X

<Ehhhh... no skoro musze>

-Mam rozwiązanie... ja znikam na trening, a ty sie prześpisz na kanapie...

jediyan

- Nie, ja pójdę na trening, a ty śpij na ka...[uderzenie głupoty].

X

Najpierw zaczeła parskać pod nosem, a potem zaczęła sie "turlać" po podłodze ze śmiechu

jediyan

- I tak bez ciebie nie dam rady i twoich nadnaturalnych zmysłów. Wracamy razem na kontynent. Ty potrenujesz, a ja się przygotuje.

X

-Ehhhh... nie dasz tutaj rady przez 20 minut? Bo przypuszczam że tyle potrwa...

Powiedziała wstając...

jediyan

- To po co chodzisz na 20 minutowe treningi??

X

-Powiem tylko tyle że ten kto mnie uczy jest bardzo potężną... istotą...

Powiedziała poprawiając sobie sukienke...

jediyan

- Potężniejszą od tego...no....Marka??