Megaman Zero Game

X

Patrząc sie jak sie wściekasz zaczeła sie śmiać jeszcze głośniej.

-Nie, chodzi mi o twoje zachowanie...

X

- A co z nim nie tak??

-No coż...nie tyle że jest z nim cos nie tak... po prostu jesteś bardzo pozytywną osobą... i ja po prostu nie rozumiem tego...

Przestała sie śmiać, teraz wygląda na troche skrępowaną...
Jediyan 14:01:27
- Może wreszcie czas żebyś uwierzyła w siebie, i że możesz być przez wszystkich traktowana jak człowiek.
Master X 14:03:11
-No dobra, gdzie on jest...

Powiedziała rozglądając sie. Najwidoczniej po prostu chciała skończyć z tym tematem

- A żebym ja wiedział - idę wciąż rozglądając się.

-Chwileczke... hmmmm... mam nadzieje że nic sie nie stanie...

Wyciągneła znany klejnocik. Od razu zrobiło sie... nieprzyjemnie. Połozyła go na śniegu

- Hej!!!! Miałaś tego nie używać!!!!!!!!!!

-A chcesz znaleść brata? To nam pomoże. Zresztą, nie użyje tego. Gdybym tego użyła to by sie to połączyło z moją duszą. Nawet tego nie aktywuje. Nic sie nie stanie... chyba...

- Przestań!! Znajdziemy go normalnie!!!!!!

-Dobra, jak chcesz...

Schowała go. Od razu lepiej...

- Dobra, idziemy i szukamy go tradycyjnie
[12 sec później]
- Głupia śnieżyca musiała akurat teraz się zacząć - -''

<Mogłabym mu powiedzieć że to może przez ta dusze, ale nie chce go denerwować>

-Moge podgrzać powietrze wokół nas i nie będzie aż tak pruszyć...

- Nie dzięki. Cokolwiek nie zrobisz to nas to doprowadza do kłopotów. Zrobimy to po mo....oooo....OOOOO...APSIIIIIIIK............mojemu.

-Widze że sie przeziębiłeś... to też przezemnie? A może to że twój brat jest tutaj to tez moja wina??

Powiedziała z żalem.

- Nie, to akurat nie twoja wina. APSIIIIIIIIIIIK - nagle się o coś potknęłem i wyryłem twarzą w coś twardego.

Podbiegła do Ciebie

-Nic ci nie jest?

- Jhdywynciacviiyqwndkapshdiuhw

Podniosła go.

- Tu coś jest - mówię plując śniegiem. Po chwili uklęknął nad miejscem, w którym upadł i zaczął kopać.

Sara też uklękneła i też zaczeła kopać. Ku swojemu zdziwieniu rękami.

Nagle natrafiliśmy na jakąś metalową skrzynie z napisem "EHO 5 lab":
- To tutaj są jakieś laboratoria?? Z tej skrzyni wynika, że jest ich przynajmniej 5 T_T

Stara sie otworzyć skrzynie

-No dobra, to co robimy?

- Pewnie Al jest w jednym z tych laboratorii.

Sara bez słowa usiadła na ziemi i starała sie wyczuć dusze Al'a

jediyan

Ciężko idzie. To pewnie przez śnieżycę.

X

-Przeklęta śnieżyca... a co ja jestem, nadajnik radiowy że mi przeszkadza?

Siedzi dalej i go wyczuwa...

jediyan

Jest tak zimno, że nie potrafisz się skupić.

X

Wściekła sie

-Dobra, dosć!! Mam już potąd tej całej śnieżycy!! Podejdź do mnie bo nie chce Cie spalić falą ciepła...

jediyan

- NIEEEEEEEEEEEEE!!!!!!!
[link widoczny dla zalogowanych]

X

-Hmmmm?

Opanowała sie.

-Może faktycznie bym przesadziła...

Ociepliła powietrze wokoł nich... stworzyła właściwie bariere o temperaturze 100 stopni, a wewnątrz jest troche ciepło...

-Przynajmniej nie bedzie nam wiać, ale obawiam sie że nie bede mogła używac moim umiejętności...

jediyan

- Poszukajmy najbliższego laboratorium z nadzieją że nas ugoszczą i tam się rozgrzejemy. Przy okazji możemy popytać o inne laboratoria.

X

-Jedyne labolatorium które tutaj jest i znam to od biedy centrum komputerowe należące do Neo Arcadii...

jediyan

- Miałem raczej na myśli EHO 5 Lab. Myślałem, że skoro jest tu ich skrzynia to musi być gdzieś niedaleko.

X

-Może... no dobra... to szukajmy...

I sie zaczeła rozglądać

jediyan

Śnieżyca uniemożliwiała widzenie dalej niż 3m. Robi się coraz zimniej, a lab. nie widać.
- Może jednak wrócimy? - zapytał Ed.

X

-Jak chcesz to możesz iść. Ja tutaj zostaje.

Była zdeterminowana.

jediyan

- Daj spokój. Szukamy mojego brata, a nie twojego!