|
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 13:49, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
-Nie mówiłem o twojej tuszy tylko o wadze twojego sprzętu. A co do fortepianu, to mam nadzieje że coś z tym zrobicie, ja specem od zabijania na razie nie jestem przynajmniej nie od tego typu rzeczy.
<hmm.. jak to możliwe że nasza zwierzyna przeszła to miejsce nietknięta o ile przeszła...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:24, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Matoi
-A ja nie mówiłem o moim podejściu do życia, stary! -wykrzyczał nr. 3 rozpoczynając serię ze swego działa. Strzelało to to jak obrotówa... a w każdym miejscu, w którym przebiło przeciwnika, do tego eksplodowało. Besta zawyła, ruszając na was. Wcale lekką się nie zdawała... Nr. 2 odskoczyła do tyłu, za przeszkodę terenową. Konkretnie, zwalony pień i zaczęła mierzyć do wroga. Nr. 4 wskoczył na górę, na pień drzewa, odskoczył od niego na gałąź i wyciągnął ostrza, gotując się do skoku na bestię. Nr. 1 przypadł do drzewa po lewej i błyskawicznie wycelował we wroga... jednak nie wystrzelił.
-Gleba! -krzyknął nr. 3. Chyba głównie do Ciebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 16:33, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
Odskoczyłem w bok przy samej ziemi wyciągnięciem pistolet i próbuję strzelić temu fortepianowi w nogę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 20:50, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Matoi, da Lynksman
Trafiłeś... a Twój strzał spenetrował jego ciało.
Ale.
W obliczu tego jak ten potwór obrywał od nr. 3, to było jak dziabnięcie igłą w porównaniu do ataku bandy napakowanych steroidami nastolatków napalonych na wyrywanie komuś fragmentów ciała łyżkami! (Tymi większymi, wojskowymi. ) I trzeba dodać, że takich całkiem skutecznych w swym działaniu!
Gdy potwór, niestrudzenie, przebył prawie całą odległość dzielącą was, pomimo ryczącej kanonady.... uszkodzony, ale nie mający zamiaru się poddać... nr. 3 zrobił coś ze swoim działkiem... BUM! Dym... i głowa potwora rozlatująca się na kawałki. Wielki, stalowy fragment pokrywy fortepianu przeleciał Ci nad głową. Z całą pewnością przeciąłby Cię na pół, gdybyś w porę nie rzucił się na ziemię. Korpus stwora sterczał nadal w miejscu, w którym został pozbawiony głowy. Po chwili dopiero ugiął się na nogach i runął na ziemię.
Drużyna zaczęła szybko i sprawnie powracać do formacji, jak gdyby nic się nie stało. Dowódca spytał Cię:
-Jaka jest szansa na to, że to coś przypełzło tu w czasie, w którym czekaliśmy na Ciebie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:47, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
Podniosłem się z zmieni i schowałem broń.
-Minimalne, ponieważ to coś mogło już tu być, coś tu go zwabiło i jak widać nie żyje.
Przyłożyłem materiał do nosa aby z powrotem znaleźć trop.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:58, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Matoi
-Skoro tak mówisz... -odpowiedział Ci dowódca.
Jest trop... jednak wkradł się weń jakiś nowy zapach. I stał się nieodłączny... co to może oznaczać? Czyżby coś dołączyło do drużyny wroga? Póki co ni śladu, a puszcza staje się coraz gęstsza. Zaczyna się podnosić mgła... coś zaskrzeczało w oddali, na lewo od szlaku. Podążając tym tropem, doszliście do wpół zagrzebanych w ziemi, ruin czegoś.... chyba.. trop prowadził wgłąb ciemnego, stalowego tunelu...
-Czy ktoś poza mną ma jakieś złe przeczucie? -spytał nr. 4.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Wto 23:00, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:08, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
Zatrzymałem wszystkich.
-Tak ja do naszego tropu ktoś się dołączył, to oznacza że jest ich więcej niż 3 niestety nie jestem wstanie zidentyfikować do kogo lub czego należy ten zapach. Trop prowadzi nas do środka co oznacza możliwość napotkania niechcianych przeciwników- popatrzyłem na wszystkich po kolei i zatrzymałem się na dowódcy- jeśli macie jakąś taktykę walki w małych pomieszczeniach to streści mi ją szybko abym nie nawiną się pod lufę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:30, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Lynx
-Mamy ich wiele. Ale...
Przerwała Tobie oraz jemu nr. 2 - pokazała na coś przy wejściu do tego miejsca. A następnie nad nim.
Gdy zmienił się kierunek wiatru, zrozumiałeś, że ich zapach dochodzi nie tylko z samej jaskini... ale i z kierunków... na lewo... na prawo... wokół niej. Są tak samo intensywne, przechodzili wokół tego miejsca niedawno, ale.... chyba nie poleźli we wszystkich kierunkach?
Nr. 4 zbliżył się do miejsc pokazanych przez nr. 2, przyjrzał się i oświadczył za nią:
-Pułapki... świeżo przyrządzone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:35, 08 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
-Dobra to jak możecie nie ruszajcie się.
Przykucnięciem i zacząłem szukać śladów na ziemi, krwi, śladu butów inne niż nasz oddział, wszystko co pozwoli mi ustalić ich prawdziwy kierunek.
<Czyli są niedaleko, muszą mieć doświadczenie z tropicielami,aby ranny zostawiał jakieś ślady...>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:05, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Matoi
Są ślady wokół tunelu. Możliwe, że zastawiali tam pułapki... ale. Znalazłeś też ślady pojedynczej osoby idącej wgłąb lasu... tej zranionej, tak to ten sam zapach co na tkaninie... ale czemu miałaby odejść sama? Może inni poruszali się trasą wyżej wśród drzew... tylko... po co w takim razie pułapki przed jaskinią? Wiele pytań, mało odpowiedzi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 0:10, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
Podniosłem rękę by podeszli.
-Mam trop rannej osoby,ale przemieszcza się ona sama, więc albo odwraca nasza uwagę i reszta poszła inną drogą, albo idą w niewielkim odstępie aby nas zaskoczyć.
Sprawdziłem jeszcze czy nie ma śladów w przeciwną stronę, albo gdzieś w obrębie tropu tej zranionej, innych zmierzających w tą samą lub przeciwną stronę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:33, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Lynks
Nie ma śladów... zraniona osoba poszła głębiej w dżunglę. Reszta mogła zejść tunelem.... albo co też innego mogli, kto wie? Sam wymyśl...
Dowódca po sekundzie, dwóch namysłu odrzekł:
-Trudno. Nawet jeśli to pułapki, nie możemy pozwolić im uciec, choćby to miała być zaledwie jedna osoba. To nasz priorytet... Lynsk, pójdziesz z <nr. 4> tropem rannego. Będziesz potrzebny przy wyznaczaniu szlaku bardziej niż tu przy tunelu, gdzie droga wydaje się prostsza. Ja zejdę nim z <nr. 2>. Zneutralizujemy przeszkody. <Nr. 3> zostanie tu, na posterunku, pilnując, by ktoś nie odciął nam drogi, skoro sam niezbyt przyda się pod ziemią. -Tu zwrócił się do Ciebie i <Nr. 4> -W razie napotkania trudności, zezwalam na skorzystanie z jego pomocy, lecz macie mi o tym najpierw zameldować. Działajcie ostrożnie, ale nie próżnujcie. Tempo poruszania się wroga przez TEN teren mnie niepokoi. Zrozumiano?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:57, 09 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
-yhy.
Ruszyłem śladem rannego, co jakiś czas wbijając w ziemię patyk który się napatoczył ,aby oznaczyć reszcie szlak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:03, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Matoi
Trochę to dziwnie zabrzmiało. Każdy odpowedział ,,tak, sir", tylko Ty to ,,yhy". Zerknęli na Ciebie. <Nr. 3> Cię z lekka szturchnął, żebyś się ogarnął. Ale na to było chyba trochę za późno.. jako, że, o dziwo, dowdca jedynie wykrzywił nieco usta i odwrócił wzrok. A następnie siebie. Poszedł do stalowej wyrwy wraz z <nr. 2>. <Nr. 3> usadowił się nad nią. <Nr. 4> ruszył wraz z Tobą, bez słowa... dżungla w tym miejscu była usłana lianami, czy czymś... a drzewa wysokie. Przesłaniały światło z góry. Dodać do tego jeszcze ciszę przerywaną jedynie odgłosem waszych kroków, niezbyt przyjemny, słodko - mdlący, gnilny zapach i mamy całkiem dobry obraz tego w jakim to miejscu się znajdujecie... jakieś słowa zachwytu?
-...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:40, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
Black Lynx
-lepiej być nie mogło...
Idę dalej za tropem, oznaczając szlak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|