Megaman Zero Game

Naras · Wysłany: Nie 21:50, 13 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Udało Ci się wyrwać rękę bez potrzeby strzelania... To co robisz da...
Zdawało Ci się, czy coś jakby syknęło? Hmm... Znowu! Coś tu syczy i to nie jest robot!

Mighty · Wysłany: Pon 20:52, 14 Mar 2011 Temat postu:

Odskakuje, tarza się po ziemi, stara się to coś zabić jeżeli wlazło mu pod pancerz.
Jeśli nie to i tak się oddala od tego miejsca i wypatruje z daleka.

Naras · Wysłany: Wto 11:11, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Nic nie miałeś pod swoim ubraniem, gdy zacząłeś się oddalać coś na ciebie wskoczyło. Był to fioletowy Hunter.
-Cześć i czołem, nie pytaj skąd się wziąłem!

Nadal słyszałeś syczenie w okolicy, a jaszczur wykręcił Ci rękę uniemożliwiając jakąkolwiek akcje, poczułeś jak jego szpony kaleczą twój bok.
-Dobra jeśli chodzi o ciebie to tyle.

Hunter uciekł między drzewa zostawiając cię z krwawiącą ranną... przyjrzałeś się jej: praktycznie było to głębokie zadrapanie, które krwawiło.
Nic groźnego.

Mighty · Wysłany: Wto 16:40, 15 Mar 2011 Temat postu:

Wzywa przez komunikator wsparcie dla siebie.

Naras · Wysłany: Wto 18:54, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Podeślą kogoś po ciebie...
Syki umilkły, zapanowała cisza.

Mighty · Wysłany: Wto 19:17, 15 Mar 2011 Temat postu:

Siada gdzieś sobie na ziemi i patrzy z dystansu na te korzenie, żeby przeanalizować słabe punkty
ewentualnie sposób na uwolnienie robota.

Naras · Wysłany: Wto 19:21, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Jakiś solidny nóż, albo zwykła piła do drewna i było by po problemie.
W okolicy jest dziwnie spokojnie... jakby nigdy nikt się na ciebie nie rzucił.
Podejrzane.

Mighty · Wysłany: Wto 19:29, 15 Mar 2011 Temat postu:

Nawołuje nadal pomoc i pyta się czemu jeszcze nikt nie przybył.
Odchodzi od tego miejsca i rozgląda się dookoła.

Naras · Wysłany: Wto 19:33, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Czego oczekujesz? Trzeba znaleźć żołnierza, zlecić mu misję i jeszcze przysłać. Wsparcie nie dotrze tu w mgnieniu oka.

Słyszysz jak coś porusza się w koronach drzew... to coś chyba jest duże.

Mighty · Wysłany: Wto 19:35, 15 Mar 2011 Temat postu:

Przy użyciu sprawnej ręki ciągnie za spust i strzela całą serią w miejsce wynurzania się korzenia.

Naras · Wysłany: Wto 19:39, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Obydwie ręce masz przecież sprawne.
Żaden korzeń się nie wynurza.

(Czytaj dokładniej odpisy:
-Hunter wykręcił Ci rękę by cię przytrzymać, a nie ją złamał. Skaleczył Cię pazurami w bok tak, że tylko krwawisz, ale jesteś w pełni sprawny.
-Żadne korzenie się nie wynurzają. "Słyszysz jak coś porusza się w KORONACH drzew")

Mighty · Wysłany: Wto 19:42, 15 Mar 2011 Temat postu:

( To ty źle interpretujesz to co ja piszę, fakt. Ręka to racja, przeoczenie po raz kolejny ale ja strzelam w korzeń drzewa, miejsce skąd ono wyrasta. Czy tak trudno to było przeczytać? Więc nie uwzględnisz mi tych strzałów? Chcę po prostu zmusić drzewo do podcięcia.)

Ponawia ostrzał zachowując dystans i spoglądając w koronę drzewa.

Naras · Wysłany: Wto 19:52, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

("Wynurzanie" kojarzy się z ruchem, mogłeś napisać, że walisz po korzeniach, które są na powierzchni)

Strzeliłeś w korzeń i co... i nic.
Regeneruje się teraz, a z korony drzewa wyskakuje olbrzymi mechaniczno-biologiczny pająk, większy od ciebie.
Wygląda szkaradnie, wielkie owłosione, metalowe nogi, olbrzymi odwłok i spora głowa z szczęką pełną zębów i kłów... zaraz pająki nie powinny mieć zębów... no cóż ten ma.
Jego ślepia wpatrują się tępo w ciebie. Widzisz, że cztery oczy są mechaniczne, barwy czerwonej, a pozostałe czarne "naturalne".

Mighty · Wysłany: Wto 19:57, 15 Mar 2011 Temat postu:

Stara się nie ruszać i spowalnia maksymalnie jak może oddech, wrazie jego ataku odskakuje w któryś z boków.

Naras · Wysłany: Wto 21:50, 15 Mar 2011 Temat postu:

Ippan

Pająk pochylił się nad ziemią i ją polizał (pająk z zębami i językiem... muchami to on się nie żywi). Dostrzegłeś, że zlizywał krew, która wyleciała z twojej ranny...
Krew go do Ciebie zwabiła!