Megaman Zero Game

Naras

(Może twój wróg to jakieś przesłanie od MG? Pomyślałeś o tym z tej perspektywy?)
Matio Shiroi

Ona nie gadała w czasie walki. Ruszyła na ciebie i kopnięcie na kolano, na twoje szczęście kopnęła za nisko, przez co nie złamała Ci nogi, ale na chwilę fala bólu unieruchomiła Ci ową nogę. Zanim znowu mogłeś nią ruszyć uderzyła kolczastym kastetem na splot słoneczny, ale strąciłeś jej uderzenie. Odskoczyła, stała przodem z ugiętymi kolanami i obydwiema rękami na wysokości twarzy. Znowu możesz normalnie ruszać nogą, ale siniak będzie spory.

Matoi

Matio Shiroi

<hmm. to może tak>

wstaję i ustawiam lewa rękę do osłony twarzy prawa z tyłu do ataku ruszam na nią i gdy widać że przygotowuje się do obrony przed atakiem odskakuje w lewo z zamiana rąk i atakuje w jej prawą stronę lewą ręką, jeśli zablokuje lub nie to staram się ja podciąć, i przyblokować na ziemi

Naras

Matio Shiroi

(Nie wywaliła cię to po co wstajesz?)

Gdy na nią ruszyłeś nie miała zamiaru tego blokować. Padła na jedno kolano i klęcząc uderzyła na brzuch, ale ty się nie dałeś trafić bo odskoczyłeś w lewo i walnąłeś ją w bok głowy.
Wywróciła się i chciałeś ją przyblokować na ziemi, ale kopnęła cię w splot słoneczny, przez co się schyliłeś, a następnie dostałeś drugiego kopa w szczękę. Odleciałeś do tyłu i leżysz na ziemi. W sumie leżycie oboje, ale to chyba nie pora na drzemkę, co?

(Teraz cię wywaliła Twisted Evil

)

Matoi

Matio Shiroi
(wtedy walnęła w splot słoneczny wiec teoretycznie upadłem choć by na kolano)

wstaję jak najszybciej i ruszam na nią dając jej jak najmniej czasu na wstanie i obronę, kiedy jestem blisko niej staram się zasadzić jej kopa obojętne czy w brzuch czy w głowę,kiedy ona będzie chciała mnie za atakować bronie się poprzez złapanie jej reki lub nogi zależy czym za atakuje i wykręceniem tej kończyny i przytrzymaniem.

Naras

("Uderzyła kolczastym kastetem na splot słoneczny, ale strąciłeś jej uderzenie" Oznacza, że obrała na cel splot, ale zablokowałeś.
"Uderzyć na coś" znaczy obrać za cel, używam tego jak nie osiągnie się swojego celu w 100%. Np.:
"kopnięcie na kolano, na twoje szczęście kopnęła za nisko"

"Uderzyć w coś" znaczy po prostu trafić. Np.:
"walnąłeś ją w bok głowy"
"kopnęła cię w splot słoneczny"
Rozumiesz? Jak nie to napisz mi na PW)

Matio Shiroi

Dziewczyna wstała pierwsza i kiedy wstawałeś uderzyła na głowę, ale nie przyjęła dobrej pozycji przez co nie utrzymała równowagi i tylko musnęła twój policzek kolcami kastetu. Kopnąłeś ją, a one oddaliła się kawałek, ale jest nadal na nogach.
Przyjęła znowu swoją pozycje nogi ugięte, ręce przy twarzy i czeka na twój ruch. Czujesz jak z rozcięcia na prawym poliku leci Ci krew.

Matoi

Matio Shiroi

spoglądam kontem oka gdzie jest strzelec ale tak aby babkę mieć na oku.

<trza skończyć z zabawą>

biegnę na nią z przygotowanym atakiem, ale co to nagły zwód przy niej w prawo krok żeby być za nią obrót i atak zewnętrza częścią ręki(opancerzeniem rękawicy),i następnie w bok lewą ręką.

Naras

Matio Shiroi

(Cholera jasna... znowu Ci się udało Evil or Very Mad

Jeszcze tylko dwie tury i byłbyś w kiepskiej sytuacji)

Nie wyprowadziłeś swojej akcji bo zauważyłeś istotny fakt: strzelec wszedł między drzewa i stara się Ciebie zajść od tyłu. Chyba stracił resztki cierpliwości.
To żeby podbiec teraz do niego i po prostu znokautować wydaję się dziecinie proste. Dziewczyna nie da rady Cię powstrzymać.

Matoi

Matio Shiroi

(ma się te pamieć Razz

)

popatrzyłem się na koleżankę zrobiłem ładny uśmiech, po czym nagle ruszyłem na strzelca cały czasz pamiętając że gość z bliska może mnie jednak zdjąć, wiec im bliżej jestem tym robię coraz bardziej nagłe uniki,chyba że gość mnie jeszcze nie widzi, kiedy jestem blisko no skok i head shot z piąchy potem ładna dobitka i powinien być z goście spokój.

Naras

Matio Shiroi

Widziałeś jeszcze strach mieszany z zaskoczeniem w jego oczach, usłyszałeś strzał, który spudłował i krzyk dziewczyny:
-Dupku uciekaj!

Ale było za późno. Gość nie żyje.

Matoi

Matio Shiroi

-mała może mi tylko jedno powiedzieć jak miał na imię?, i zakładam że był ci to ktoś bliski-spojrzałem na ciało gościa- spoczywaj w pokoju.

odwróciłem się do dziewczyny i przygotowałem do robienia uników, odskoków w tył aby uniknąć ciosów, kiedy pokazała by się jakaś luka w jej atakach, staram się ja wtedy za atakować w to miejsce .

Naras

Matio Shiroi

-To kolejny dupek, który prostych planów nie rozumie. K* naukowiec zwiał, straciłam strzelca... przynajmniej ciebie zabiję.

Ruszyła na ciebie i w biegu uderzyła kolanem na brzuch, uskoczyłeś. Uderzyła kastetem na twoją twarz, a następnie kopniak na krocze, też uskoczyłeś. Wali szybko, oraz pewnie. Chciała ruszyć na ciebie ponownie, ale chyba zapomniała gdzie walczy. Zahaczyła nogą o wystający korzeń i się wywaliła...

Matoi

Matio Shiroi

bez zastanowienia atakuje jej brzuch a następnie w głowę ale nie tak aby zabić ale tylko aby straciła przytomność.

Naras

Matio Shiroi

Dziewczyna przeturlała się w bok unikając twojego ataku i kopnęła Cię w kolano.
Trzasnęło, a fala bólu sprawia, że obraz na chwilę stracił ostrość. Upadłeś i wydawało Ci się, że leżysz tak wiekami, ale w końcu obraz wyostrzył się, widzisz korony drzew, oraz słupy światła słonecznego przedzierającego się między liśćmi. Po chwili do krajobrazu dołącza dziewczyna o brązowych, kręconych włosach i o oczach jak niebo. Unosi nogę by Cię dobić, ale pojawia się za nią mężczyzna w fartuchu, wyglądał jak upiór: mleczno-białe oczy, siwe włosy, oraz maska gazowa na twarzy. Nie poznałeś tej postaci bo noga została złamana brutalnie i ból nadal nie pozwala zebrać myśli, ale ściskała ona w ręku pistolet, który przystawiła do głowy dziewczyny. Huk strzału to ostatnie co pamiętasz potem zemdlałeś.

(Budzisz się po 20:00, piszesz odpis w tej lokacji)

Matoi

Matio Shiroi

otwieram oczy i rozglądam się gdzie się znajduję

Naras

Matio Shiroi

Leżysz, a prawą nogę masz usztywnioną. Nad sobą widzisz Kameleona:
-No... obudziłeś się. Musisz przyznać, że dziewczyna ma kopa. Drobna zmiana planów: wracamy do Hegemoni.

Kameleon podał Ci pręt robiący Ci za kulę byś mógł chodzić.
-Musiałem zniszczyć części namiotu by mieć możliwość założenia czegoś w rodzaju opatrunku... tak, czy siak teraz mogę sam nieść cały ekwipunek, ale iść będziesz musiał o własnych siłach.

Czujesz się kiepsko i boli Cię głowa, ale dasz radę iść.