Megaman Zero Game

Phanti

Okazuje się, że Projekt Silver Ranger to zbroja, stworzona z myślą o Deltarze MKII. Posiada zarówno perfekcyjną ochronę nad wszelakimi atakami i warunkami oraz zaawansowane uzbrojenie oraz nowoczesny system lotu. Zasilana byłaby Reaktorem ARC Deltara.

Co więcej, okazuje się, że "Silver Ranger Armor" została stworzona. Nie do końca ukończona, zabrakło w niej tych zaawansowanych systemów bojowych oraz paru innych bajerów ale zostaje porządna ochrona i system lotów. Po statystykach można uznać, że poprzez nieukończenie jest dużo słabsza niż byłaby po pełnej robocie, to jednak dalej byłaby bajeranckim sprzętem na tym świecie.

Z danych wynika także, że dałoby się ją przy odrobinie łatwej pracy dopasować do dowolnego reploida. I wystarczyłoby znaleźć zastępcze źródło energii do niej i miałoby się kozacką zbroję.

I to wszystko na temat Silver Ranger Armor.

Unknown Folder jest już dostępny.

inraeratus

Regis

<Taa, wystarczy tylko znaleźć taki zastępczy generator, produkujący ze 20 gigadżuli na ileśtam...nie mówiąc już o samej zbroi oraz zapewne przestarzałości danych...wręcz się palę do szukania.> - jakoś informacje o tak kozackiej zbroi niezbyt go poruszyły. Stara, dobra butelka nitrogliceryny na plecach i tak lepiej się sprawdza w kwestii latania, więc...po co przepłacać?

-Pokaż kotku co masz w środku - powiada Regis zabierając się za ,,nieznany folder".

Phanti

Nieznany Folder zawiera ciekawe dane. We Wschodniej Części Miasta znajduje się kryjówka w której jest serwer. A w tym serwerze? Szczegółowe badania, w których są nowe, nieznane dotąd informacje o Magna Virusie, oraz Magna Deltarze oraz lokalizacja Silver Ranger Armor. Palmtop ma moduł GPS który może doprowadzić Cię do tej lokalizacji.

inraeratus

Regis

Dało mu to całkiem sporo do myślenia. Oba foldery, that is.

<Nieeee, pomyśl choć raz racjonalnie. Jesteś zmęczony. Przed chwilą prawie martwy. Informacje są przestarzałe, tak bajerancki pancerz z całą pewnością ktoś już ukradł, będziesz musiał przejść się taki kawał drogi, aby zdobyć coś czego wcale nie chcesz! Nawet gdyby, to twój prototypowy generator mocy na bazie ogórka nie wypali, choćbyś nie wiem jak się starał, prosił, błagał i tak dalej! Co gorsza, będzie w niesamowicie silnie strzeżonym miejscu, co znaczy, że...>

Regis ukrył twarz w dłoniach i westchnął. Tak, dobrze myślicie. Ten ostatni argument idealnie na niego wpłynął.

3...2...1...Regis on da move. Uspokajając wzburzone sumienie obietnicą tego, że racjonalnego myślenia posłucha się następnym razem...może.

<To the broken city heart, imma going through this night...tum...du dum...tu du dudu dum...tum...>

Phanti

Docierasz na miejsce. Bez problemów

Phanti

Cóż, Kiedy Deltar wylądował rozejrzał się, kto z jego squadu został przy życiu.

- Jak na mój gust, powinniście dać mi medal. - Odrzekł - Aalbo kasę na naprawę broni i peta!

Naras

Deltar
Thanatos zabrał cię tu i od razu wrzucił do samochodu (jednego z trzech) po czym krzyknął do wszystkich:
-Dobra. Możemy ruszać?
-Nie.
-Co się stało?
-Jeden z tych moto-dzikusów wpadł tu pod twoją nieobecność i przebił oponę. Trzeba ją wymienić.
-Byle szybko.

Wygląda na to, że masz chwilkę wolnego czasu. Robisz coś, czy po prostu czekasz?

Phanti

Cóż, Deltar wysiada. I sobie śpiewa.

- I have climbed highest mountains! Only to beee with yooou!

Po jakimś czasie zwraca się do Thanatosa

- Znaleźliśmy coś ciekawego i cennego?

Naras

Deltar

-Udało się jajogłowym wyciągnąć jakieś dyski z wraku, będą musieli obejrzeć je sobie w bazie. Poza tym mamy jednego trupa moto-dziwadeł w miarę jednym kawałku też do zbadania. Teoretycznie mamy to po co tu przyszliśmy, a praktycznie to nawet mały bonus.

Jarvis:
-Mój drogi pozwolę sobie zauważyć, że nie jestem małym bonusem, a darem z niebios.
-Nie mówiłem o tobie...

Przez chwilę patrzyliście na wymianę koła.
-No wygląda na to, że gotowe. Wracamy do bazy.

Wszyscy dojechaliście do bramy głównej ASK bez większych problemów.

Matoi

Matio Shiroi

spakowałem wszystko do plecaka i ruszyłem za nim, kiedy doszliśmy do miejsca zmiany poprawiłem plecak i ruszyłem w stronę zniszczonego miasta wschodniej części.Kiedy się zmienialiśmy to powiedziałem

-a kameleon jak możesz choć obok mnie wole cię mieć na oku dla bezpieczeństwa

Naras

Matio Shiroi

Kameleon zgodnie z twoim życzeniem szedł bliżej ciebie, nagle złapał Cię za ramię i zatrzymał. Gdy chciałeś coś powiedzieć zatkał Ci usta, a sam rozglądał się nerwowo i nasłuchiwał. Nie słyszysz, ani nie widzisz nic podejrzanego, Kameleon podciął Cię przez co upadłeś sam też padł płasko na ziemię. Słyszałeś jak strzały z pistoletu śmigają nad tobą.
Kameleon:
-Pułapka!

Matoi

Matio Shiroi

- i ty mi mówisz nie wiesz temu przebłyskowi...

rozglądam się skąd padają strzały aby móc tego kogoś zaskoczyć

Naras

("wiesz" jest od wiedzy, powinieneś napisać "wierz", które jest od wiary)

Matio Shiroi

Zaskoczyć? Jak? Gość obstrzyżony na jeża z blizną na twarzy i z pistoletem w ręku stoi na środku drogi za wami. Ma na sobie barwy Arkadii, oraz mały kłopot: wystrzelił w powietrze cały magazynek, a teraz musi przeładować broń.
Kameleon wstał i wskoczył w krzaki, po czym... zniknął. Od tak sobie chyba musisz liczyć sam na siebie.

Matoi

Matio Shiroi

<taaaa....>

zrywamy się na równe nogi i biegiem do gościa zygzakiem kiedy zacznie strzelać (akrobatyka powinna pomóc), kiedy jednak okazuje się że jednak nie ma szans bo gość lepiej celuje, to w prawo lub lewo w krzaki i pomiędzy drzewami staram, się dostać jak najbliżej gościa.

Naras

Matio Shiroi

Zerwałeś się na nogi i biegłeś prosto. Gość ledwo przeładował, a ty już go masz w swoim zasięgu... nagle wyskoczyła druga niebieska postać i z bara wpadła na Ciebie. Odleciałeś kawałek, a teraz leżysz wywalony. Strzelec już w ciebie celuje.