 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ramroyd
Administrator
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 5590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:36, 17 Paź 2010 Temat postu: Serce Notus |
|
|
Centrum lasu. Jeśli można wciąż go tak nazwać. Drzewa spalone i martwe. Ziemia wysuszona. O dziwo jednak, w takich warunkach wciąż żyją dawne eksperymenty genetyczne i mechaniczne stworzone przez naukowców. Szalenie niebezpieczna okolica, która wciąż może skrywać skarby z przeszłości…
Opis by: Phantom Rev
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:13, 15 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Deltar
Deltar podszedł do pozostałości po ognisku i spojrzał na nie.
- Meh. Ktoś urządził melanż i mnie na niego nie zaprosił...? Co za sens, urządzać balangi, skoro nie ma na nich mnie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 22:49, 25 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
-Gdybyś był na wszystkich imprezach jakie są organizowane w okolicy, trochę bys się zmęczył. Wiem coś o tym-Odparł z dumą rudy reploid w średniej zbroi, który w dłoniach miał całkiem niezłej jakości karabin.
-Ktoś tu jest. Trudno. Co najwyżej się pobrudzimy. A teraz idziemy, zaraz powinienem otrzymać skan terenu... już. Na północ-Thanatos chwilę poczekał, aż żołnierze utworzą coś w rodzaju dość luźnego szyku, i ostatecznie ruszył na jego czele.
Po jakiś 15 minutach dość pokrętnego chodzenia cała grupa trafiła na coś... bardzo ciekawego. Otóż tuż przed nimi znajdował się krater, w którym znajdował się jakiś dziwna kupa żelastwa.
-Ciekawe... ktoś może wie co to jest?
-Fragment promu kosmicznego...-Odezwał się któryś z naukowców z tyłu.
-Świetnie. Ktoś dobrowolnie zgłasza się do roli zwiadowcy?-Zapytał dowódca obracając się gładko i mierząc wzrokiem cała ekipę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:30, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- Meh do. - Odpowiedział Deltar podnosząc rękę. - Może czeka mnie trochę wrażeń... No to adios! - I nie czekając na reakcję innych zaczął iść do swojego celu. Ale, coś mu się przypomniało. Idąc, skanował okolice, jak i kawał żelastwa swoim Scouterem, oraz jego Termowizją i X-Rayem.
<Pokaż kotku, co masz w środku...I dookoła też, babe!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 12:59, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Del;tar usłyszał jeszcze "Tak myślałem" od swojego aktualnego dowódcy, i zszedł w dół. Okazało się, że teren jest o wiele większy niż na początku myślał, a co za tym idzie, sam będzie miał całkiem sporo do zwiedzania. I dobrze.
Po 5 minutach przyspieszonego chodu i oglądania okolicy swoimi skanerami doszedł do jednego wniosku. Ten fragment sondy był nieprzenikalny dla jego X raya, co już stanowiło dość ciekawy koncept. Gdzieniegdzie znajdowały się tez niewielkie fragmenty metalu o podobnych właściwościach co pancerz satelity... ale teraz trzeba by się jakoś dostać do środka.
Krótkie oględziny wykazały, że odłamek ten powstał w wyniku wybuchu czegoś o wiele wiele większego, o czym świadczyło chociażby to, że we wnętrzu znajdował się kawałek korytarza z widoczną kolczastą pułapką w podłodze, oraz dość gruby pancerz. Prawdopodobnie była to część spodnia całego kompleksu.
Ale czy Deltar by się czymś takim przejmował?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 14:26, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
<Damn no.> - odpowiedział sam sobie w myślach.
No to wbił się do korytarza. Skanuje pułapkę... Patrzy jak ją obejść. A jeśli nie ma sposobu to idzie na kamikadze próbując ją przeskoczyć czy coś wykorzystując swoje Tricksterowskie zdolności.
<Heave Ho!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 16:00, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jak obejść? Prawdopodobnie górą, gdyż żadnych obejść nie ma. Miejsce, którego można by się ewentualnie złapać było zerwane ze ściany. Co najwyżej można by się uchwycić niewielkiego kikuta po nim, ale można by się poharatać...
No ale wyszło, chociaż było blisko a by nadział się na cholernie zachęcającą powierzchnie dołu. Ale napotkał tutaj na kolejny problem - na końcu korytarza były drzwi, które za cholerę nie chciały się otworzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:15, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- Co za kur** pomysł, żeby robić drzwi niemożliwe do otwarcia? - Spytał sam siebie, po czym przypier****ł w nie z całej siły swoim młotem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18:21, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jeb, jedno wgniecenie. Próbujemy dalej czy może telefon do przyjaciela?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:17, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
<Not. On. My. Watch. Nie będę prosił tych Fioletowych Burago o pomoc...!>
Zaczyna napier...walić młotem w miejsca które mogłyby być kluczowe. Zawiasy, zamek, klamka, krawędzie, jakieś łączenia, cokolwiek. Stara się też znaleźć jakiś czuły punkt Scouterem i wziąć go roz...walić.
<Seasame Open Up!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 22:21, 26 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Sezam się nie otworzył. Sezam się rozpier***** z hukiem na ziemię, a on miał piękny widok na... hmmmm... w sumie, to nic konkretnego, trochę komputerów w ścianach z powybijanymi monitorami. Mógł iść dalej. A dalej... trochę się poprzechadzał, popatrzył na ciekawy wystrój wnętrz, i ostatecznie zatrzymał się nad skrajem "urwiska", które niegdyś pewnie kiedyś kończyło się dalszym ciągiem korytarzy. A teraz miał piękny widok na część oddziału. Reszta prawdopodobnie otoczyła cały teren.
-No cześć-Usłyszał z dołu od Thanatosa, który podleciał trochę bardziej do góry. Właśnie wyrosły mu z pleców długie pręty, które jakimś niewytłumaczalnym cudem dzięki sporej ilości wyładowań elektrycznych umożliwiły mu chyba latanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:34, 27 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
- 'Elo skarbie - Odrzekł Deltar - Sam z siebie to nic tutaj wartościowego nie widzę. Zdezelowane komputery. Po co komu komp, który ma rozwalony monitor, więc nic w nim nie widzisz? Ale...ogarnijcie paru jajogłowych, może coś z tego shitu wyciągną. - Spojrzał jeszcze raz za siebie - W sumie...muszę urządzić sobie tak pokój... Podsumowując...Nuda. Nuda. Nuuuuuuuuda. W dupie z takim zwiedzaniem. - Spojrzał na Thanatosa - Jakieś jeszcze obowiązki mamciu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
X
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 22366
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 14:55, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Tez zamierzasz dać kolczastą podłogę?-Zapytał mężczyzna podlatując nieco wyżej. Zdążył się już najwidoczniej zorientować w przestrzeni. Jego białe oczy-visor lekko błysnął.
-Rozchmurz się, zaraz będziesz miał co robić. Mój przyjaciel radar mówi mi, że ktoś do nas jedzie. Dość szybko, więc obstawiam, że są to motory terenowe. Może bandyci, może najemnicy... a może ktoś z Neo Arkadii? Tak czy siak, odwracamy role. Naukowcy do środka, reszta chroni terenu wokół "Defenders of the Ancients" jak to się kiedyś mówiło... zejdziesz sam, czy pomóc?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 15:01, 06 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
- DoTA? - Zapytał Deltar - Sweet.... - Po czym przemyślał sobie - Podrzuć mnie. Szybciej skopię conieco.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:29, 07 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Thanatos poleciał za ciebie... i Cię zepchnął! Lecisz prosto na spotkanie z ziemią, nie ma szans, żebyś zmienił pozycje, a spadasz na ry... na twarz. Już czujesz siłę zderzenie gdy coś łapię cię za nogę i zwisasz centymetr nad ziemią.
-Mogłem szybciej sprowadzić Cię na ziemię, ale byś mi się jeszcze po drodze rozleciał.
Puszcza Cię, a dzięki swojemu refleksowi uniknąłeś klepnięcia plecami o ziemię i stoisz teraz na równych nogach. W okolicy słychać już zbliżające się pojazdy.
-Ocho... już są niedaleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|