Megaman Zero Game

Dada

-A-ale co ja mam z tym zrobić?
Przygląda się... i wstaje odrazu...

jediyan

Kula plazmy już leci w twoim kierunku. Z braku pomysłów i strachu poprostu się zasłoniłeś ręką. Buuuuuum! Ale....wciąż żyjesz! Czujesz coś w obu rękach. Na lewej masz tarczę, a w prawej miecz! Obie rzeczy wyglądają tak jakby należały do jednego kompletu wraz ze zbroją. Ale nagle tarcza i miecz stały się przezroczyste i znikły. Zamiast nich w ręku masz amulet.

Dada

<Teraz to kompletnie tego nie rozumiem>
Dada Trzyma w ręku amulet mocno zaciskając i wyobraża sobie miecz... zaczyna znów w kółko biegać niwelując odległość między sobą a golemem... aż wkońcu atakuje go "mieczem"
<mam nadzieje że sie pojawi...>

jediyan

Pojawił się i miecz i tarcza. Udało ci się obronić i zadać cięcie mieczem (-219 HP). Znowu szykuje się do ataku kulą plazmy.

Dada

Odsuwa się i chroni się "tarczą"
- Teraz nie polegne! Jestem za daleko!
Krzyknął po czym ze złem popatrzył na Golema...

jediyan

Golem rzucił kulę i trafił kilka kroków przed tobą. Tarcza cię ochroniła ale znowu znikła wraz z mieczem!

Dada

<kto to wymyślił! Nie mogli dać materialnej broni?>
Dada atakuje i znów wyobraża sobie miecz... a jeżeli mu się nie pojawi ucieka...

jediyan

Pojawił się. Jednak tarcza nie.

Dada

To atakuje podskakując jak najwyżej głowy golema i wykonuje Cięcie...

jediyan

Przeciąłeś go na pół jak masło (-1280 HP!!!). Miecz jeszcze chwile trzymałeś w dłoni ale chwile potem znowu zamienił się w amulet. Nagle zza jednej ze ścian otowrzyły się ukryte dotąd drzwi.

Dada

Dada nakłada amulet na szyje a dwa elfy za nim... i idzie do tych drzwi

jediyan

Szedłeś dobrze oświetlonym korytarzem i dochodzisz do kolejnego, który biegnie w prawo i lewo. Po prawej widzisz znajome drzwi z twarzami nad nimi.

Dada

No to podchodzi do nich... Pewny siebie...
- I co przeszedłem przez to... Zadowoleni? Bo ja tak... A zapomniałbym
Wyciąga Sylphy'ego i daje mu do zjedzenia 25 E-C

jediyan

Twarze nie wiedzieć czemu, milczą.

Dada

-I co Macie teraz zamiar milczeć??
Sylphy przybrał lekko różową barwe...
- Powiedzieliście "PRzejdź próbe" To to zrobiłem! A teraz macie zamiar gapić się i nic nie mówić...? Otwierajcie te drzwi! I to raz raz...