Megaman Zero Game

Mighty

[i]DL017 rzucił tarczą mu pod nogi[\i]

Dada

DL017

Tym oto sposobem zaliczył glebę...(10HP), teraz jak to wykorzystasz?

Mighty

Biegnie na niego i probuje odciąć głowę tarczą

Dada

DL017

Z twoją szybkością udało Ci się dobić leżącego przeciwnika...
(W sumie: 225 exp)

Mighty

- Błaagamm dajcie skończyć misje...
Powiedział już sflustrowany całą tam podróżą po świątyni ruszył przed siebie

Dada

DL017

Idąc do przodu nagle, zauważasz jakąś tabliczkę przy ścianie... Przedtem jej nie było... A może ominąłeś ją. Czytasz... a tam...
"Tarcza świątynna: 80% Absorpcji, ATK: w zależności od Siły"
Niestety nie wiesz dokładnie co oznacza 'w zależności od Siły', ale zbytnio się tym nie przejąłeś... Idziesz dalej i jesteś w punkcie wejścia... To będzie trzeba iść do przodu... do następnej części tego labiryntu.

Mighty

DL017 zmęczony już całą tą zabawą w świątyni ruszył dalej mając nadzieje że już nie będzie miał nikogo do rozwałki więdząc że pech który go prześladuje nie pozwoli mu tak łatwo skończyć

Dada

DL017

Naprzeciw siebie, widzisz lekko uchylone drzwi... patrząc w prawo widzisz lekko uchylone drzwi... Lecz pomiędzy tymi drzwiami jest jakieś wejście... bez drzwi... Oraz korytarz jest po twojej prawej stronie... lekko po przekątnej widać korytarz...

Mighty

- Jak ja nie lubie takich wyborów, pewnie pożałuje ale nie chce tu siedzieć całą wieczność
Ruszył przed siebie wchodząc wejściem bez drzwi

Dada

DL017

Idziesz przed siebie rozglądając się na boki... Gdy szedłeś tam, usłyszałeś jak coś się uaktywniło... i straciłeś grunt pod nogami. Spadasz w dół niczym kamień... Jesteś dosyć blisko ściany, lecz nie widać jest abyś się mógł złapać... To bardzo płaska ściana.

Mighty

- Nie dam się tak łatwo, zbyt dużo przeszedłem i poświęciłem się dla tej misji dlatego mam zamiar ją wykonać!!!
Rzekł DL017 ryzykując stratą tarcz próbował nimi zwolnić lot lub wogóle zatrzymać się mając nadzieje że się nie zabije z wysokości czyli bierze 2 tarcze jedna w prawej ręce druga w lewej i hamuje nimi

Dada

DL017

Jeszcze przejechałeś parę metrów... Ale w końcu się zatrzymałeś, nie wiesz nawet jak bardzo głęboka jest ta dziura... i co jest na samym dole...

Mighty

- Kur.... Przecież długo tak nie uwisne, muszę coś wykminić...
Próbował z szyi zrzucić założone na siebie rękawice bokserskie na samo dno tej dziury, próbując w ten sposób usłyszeć jak daleko ma do dna

Dada

DL017

Te rękawice lecą przez jakiejś... 5-6 sekund... więc jest jeszcze kilkadziesiąt metrów... lecz co na dole jest. Tego nie wiesz...

Mighty

- No to siup...
Powiedział do siebie po czym wskoczył na tarczę i próbował na niej przejechać się po ścianach dziury zwalniając drugą