 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:13, 19 Cze 2011 Temat postu: Statek Kosmiczny Zeta Numer 1 |
|
|
Jest to zaawansowany technologicznie statek kosmiczny należący do rasy obcych. Obcy raz na jakiś czas lubią sobie porwać parę osób i na nich eksperymentować. Wy musicie to zakończyć!
MG Prowadzący Instancję: Phanti
Gracze przebywający w instancji:
Deviol
Mighty
Inraeratus
Trey
Naras
Zostaniecie zgarnięci kiedy czas taki przyjdzie. Czyli wieczorem. Nuff said
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:55, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ELO KUR....!
Budzicie się wszyscy w czymś co wygląda jak cela. Tylko że, cela nie wygląda, jak typowa cela z naszego podniszczonego świata. Wszystko jest czyściutkie i...nowoczesne. Niezwykle nowoczesne... Cela jest dość mała, ale macie trochę miejsca żeby się ruszać. Drzwi? Jest przejście które jest osłonięte czymś co wygląda jak pole siłowe. LET'S ROCK MADAFAKA!
GRAaaAaaaAAAaaAć!
A! I nie macie swojego sprzętu! Jesteście w samych mundurach/zwyczajnych ciuchach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Phanti dnia Pią 11:57, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:15, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
Przeturlał się. Przeturlał raz jeszcze. Wreszcie wskoczył na nogi z dzikim pragnieniem zarzynania na twarzy.
-GDZIE SĄ MOJE PĄCZKI!?
Rozejrzał się. Jego mina zrzedła. Czy raczej jakoś dziwnie się skrzywiła.
-Ha? Hiver? Powiedz, że to Ty.
Nie, Hivera nie ma. Widzi pole. Podszedł. Zapukał. Kopnął w ścianę i się wydarł w niebogłosy:
-Pomyłka.... GDZIE JA JESTEM DO....!? Od kiedy to punkty dowodzenia wyglądają niczym rezerwuar po Sanepidzie!?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 15:16, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:25, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Powiem krótko. Hivera nie ma a ty...Widzisz innego gracza. Znaczy się...jakąś postać...Osobę. Postać Mightyego. No.. kurde, wiesz o co chodzi. Jesteś z nim sam w celi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 15:38, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
<Łohoho. Współwięzień. Będę miał zabawę.>
Podchodzi do niego. Daje mu szturchańca nogą.
-Hej Ty! Tak, Ty nerdzie w sombrero. GADAJ. Wiesz coś o naszej sytuacji!?
Przy okazji... cóż takiego nowoczesnego jest konkretnie w ich celi? Przygląda się mimochodem. Może coś słyszy? Otacza ich kompletna cisza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 19:40, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Ty.. ja tutaj nic nie wiem co jest grane..
Rozgląda się
- Jednego dnia jestem gdzieś indziej, a później budzę się i właśnie.. what the fuck?
Bije lekko głową w ścianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:14, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
-Baah.... - wyrzucił z siebie, bez życia padając na podłogę. Po chwili przekrzywił jednak głowę i zapytał współlokatora:
-Potrafisz opowiadać?
Niezależnie od odpowiedzi wstał i zaczął opukiwać, ostukiwać itd. pokoik. Może jakieś sekretne przejście? Abrakadabra? Sezamie otwórz się, kiedy ja tego chcę?
<Nie ma klatki bez zamka...>
Sprawdza też jak tam reakcja z osłoną w przejściu. Z początku powoli, na spokojnie, pomagając sobie ciuchami, czy czym tam miał, sprawdza cóż takiego owa bariera ciekawego czyni.
Musi to wyglądać co najmniej... dziwnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 20:15, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 20:18, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Nie, nie bardzo lubię cokolwiek mówić.. co nie znaczy, że Ci nie pomogę.
Podszedł niedaleko tej bariery i starał się dostrzec co jest za nią, najbardziej skonkretyzował się na szukaniu
czegoś skomputeryzowanego.
- Co robiłeś wcześniej nim się tu ze mną pojawiłeś?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mighty dnia Pią 20:19, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:31, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
Nie przerywając mruknął. Dosyć głośno:
-Aaaaha. Priorytety, czyż nie? Cóż. Siedzimy obaj w bagnie, więc równie dobrze możemy razem tonąć.
Odwrócił się do niego:
-Znaczy się - mnie tam pasi.
Wrócił do swego zajęcia. Jednak lekko się ociągając. Jak widać mają czas. Dużo czasu.
-Co do mnie... bawiłem się w życie... w pomaganie kilkusetletnim herosom w ratowanie świata przed równie wiekowymi, lecz krzepkimi antygonistami...
Dostrzegając kątem oka bez wątpienia niemrawy wyraz twarzy współwięźnia, dodał:
-Machałem mieczem. Szwendałem się po świecie. I jakoś na tym zarabiałem.
Widząc znajomy niebiesko-biały mundur spytał:
-Jesteś Arkadyjczykiem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 20:35, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Jestem..
Spojrzał chwilę na ziemię, jak gdyby bał się rozmówcy.
- Niestety nie jestem wojownikiem, nie mogę się pochwalić wojaczką, jestem amatorem w obsłudze komputerów.
Moje misje głównie polegają na łamaniu systemów, otwieraniu różnych przejść czy też zbieraniu informacji.
Spojrzał jeszcze raz za pole siłowe.
- Myślę, że gdybyśmy znaleźli tutaj coś skomputeryzowanego to dałbym radę to obejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:47, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
To teraz dał mu powody, by się bać. Zaśmiał się tym swoim mocnym, gardłowym głosem:
-AHAHAHAHA! Tym bardziej powinieneś się cieszyć. W jakimkolwiek innym wypadku byłbyś znacznie bardziej zagrożony.
Spojrzał mu w oczy, które ten spuścił. Po chwili wrócił do swego zajęcia.
-Zapamiętam. Jeśli znajdę coś skomputeryzowanego to postaram się tego nie zniszczyć...
W normalnych warunkach nie ważyłby się zdradzać, ale w tej chwili różnicy mu to chyba wielkiej nie zrobi. Przy okazji, może przyda mu się to na przyszłość...:
-Jesteś Arkadyjczykiem, powiadasz? Doszły Cię może słuchy o rekrucie, który zbiegł z Arkadii, pomimo bycia poddanym osobistej kontroli Jacka?
Po chwili rzekł jeszcze, zacierając ręce, z błyskiem w oku:
-Ale wiesz... na wojaczkę nigdy nie jest za późno. Jak coś to nie wahaj się prosić...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 20:49, 24 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 20:50, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Brak mi w tym przeszkolenia... Zresztą moje konto nie jest czyste, można zliczyć kilka ofiar w hunterach czy też w ghoulach.
- zbieg z Arkadii? Nie, nie słyszałem.
Spojrzał na jego budowę i rzekł
- Zróbmy tak, ja zajmę się czymkolwiek co nie wymaga przelewu krwi czy też innej substancji jaką mogą mieć nasi gospodarze,
a Ty wręcz przeciwnie.
Oparł się o ścianę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 21:03, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
-Uhm... mnie tam pasuje.
Uśmiechnął się pod nosem. Ledwie dostrzegalnie.
<Ten po prostu nie zdążył... czy też wstyd Jacka nie pozwolił na ujawnienie informacji.... nie, raczej to pierwsze. Przecież nie był sam. No i jeszcze kwestia Kaisera.>
Westchnął. Już trochę widoczniej. Czy też słyszalniej. Pasowałby do sytuacji, czyż nie?
-W sytuacjach takich jak ta żałuję, że nie opanowałem zbyt dobrze sztuki walki wręcz. Konieczność noszenia ze sobą tego żelastwa bywa kłopotliwa... - myślał o Adamancie. Kłucie w sercu narosło. Odrzucił je. Wiedział, że gdzieś tam jest. Czeka na niego... - I Ciebie, jak mniemam, pozbawiono wszelkiego sprzętu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 21:04, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Kiwnął głową na tak i położył się przy ścianie.
- Musimy coś wymyślić ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:05, 25 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Nagle przez sufit nad wami przeleciała wielka mechaniczna ręka. Usłyszeliście krzyk... I po jakimś czasie zobaczyliście jak ręka wraca...I znowu mija waszą cele. Tym razem z jakimś krzyczącym mężczyzną...Powoli krzyki ucichły.
Co robi bariera? Nic. Jest jak ściana. Co dalej?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|