|
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 8:58, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Parsknął śmiechem, a następnie zasłonił usta starając się powstrzymać.
Odwrócił się też plecami do nowo obudzonych i rozgląda się po statku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trey
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 2651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:03, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
-Nie słuchajcie go, ma świra. Nie wiem czy wiecie, ale podobno jesteśmy na jakimś statku obcych. I raczej wątpie, abyście byli z naszych... czasów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 13:57, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Samurai powiedział coś w jakimś dziwnym języku i wybiegł z pomieszczenia.
Rewolwerowiec wyciągnął swój rewolwer i zaczął w was celować.
- Kimże jesteście, dranie?!
Medyk zaczął krzyczeć.
- AAA! OBCY NAS OBUDZILI! CHCĄ NAS ZABIĆ! WAAAAAAH!
A żołnierz w pancerzu wspomaganym? Chyba idzie do was was pobić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trey
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 2651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 14:15, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jako że stoi najdalej od "hibernatów" pozwala sobie na swobodną rozmowę
-Czy ja Ci wyglądam na kosmitę? Learc Vertigo, strzelec wyborowy ASK. Pewnie żadne ze słów Wam nic to nie mówi? Boże, kogo oni tu trzymali... - przewrócił oczyma z irytacją... chociaż im bliżej był gościu z pancerzem, tym czuł się mniej pewnie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Trey dnia Pią 14:17, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pią 14:21, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Podchodzi do Learc'a i nie robi żadnych nerwowych ruchów.
- Tak myślałem!
Powiedział rześko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 20:48, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
A Regis? Nie opuścił swego miejsca na froncie. Nawet nie drgnął. Skupił się na ruchach opancerzonego. Nie może pozwolić mu na przerwanie tego, co ma nastąpić.
<Parsknąłbym teraz śmiechem. Wiesz czemu, Hai? W swoim długim życiu widziałem już tylu kretynów, śmiejących się w ten sam sposób... ginących parę godzin później... haha. Doprawdy, to najnormalniej w świecie śmieszne! Wiedziałeś o tym, powiadasz? To dlaczego nie postąpiłeś inaczej? Ty, Vertigo, nie jesteś wcale lepszy. Kłębowisko istot działających jedynie na podstawie emocji, a nie zdrowego rozsądku... żałosne. Ciekawe ilu z was dojdzie chociaż do tego, co postaram się osiągnąć...>
Pozwolił Adamantowi opaść na podłogę. Gdyby nie schowany, drugi miecz, byłby teraz bezbronny... samotna postać stała wśród szalejącej burzy. Cienie wyły. W świecie ślepych widzący są tymi innymi.
Głęboki, potężny, acz kojący ton. Wydobył się z otchłani:
-Dom mój jest daleko stąd. To odległy, inny ląd.
A ja tonę w tym koszmarze...
<Tum dum da ti tam.>
Mocniej.
-Nie wiem jak, nie wiem gdzie, lecz obudził mnie Twój śpiew.
Wiatru szept na świata grani...
<Tum dum da ti tam.>
<Gdzie zawiodą słowa, niechaj spłynie deszcz. Wgłąb serca niech osunie się ta pieśń!>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:11, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
Koleś w Power Armor stanął przed Tobą. Chwilę wsłuchał się w pieśń, po czym przypieprzył Ci w twarz. Bolało. Chyba pękł Ci lekko nos. Dobrze, że jesteś reploidem.
- Nie słuchajcie tych wariatów - Wskazał kciukiem na medyka i kowboja - Nie mam czasu na bzdury - A teraz lepiej mi powiedzcie. Który mamy rok?
- Wojna się już skończyła?! - Zawołał medyk - I...a co jeśli to kosmici?
- To nie kosmici idioto! - Warknął koleś w pancerzu wspomaganym. Jego głos brzmiał tak jakby mówił przez walkie-talki. Z takim ksszzt na końcu każdej wypowiedzi. Zwrócił się z powrotem do was - Dobra. Teraz mówcie co się dzieje, albo połamię wam czaszki. I... - wskazał palcem na karabinek snajperski Vertigo - Nie próbuj. To na mnie nie działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Trey
Dołączył: 09 Gru 2006
Posty: 2651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:37, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Przekomarzania się hibernantów rozluźniło atmosferę, pomimo poprzedzającego ich prezentu, jakiego dostał robotyczny towarzysz. Cóż, dzięki temu Vertigo stał się pewniejszy, chociaż zdecydowanie nie miał zamiaru mierzyć się z kolosem.
-Spoko, to dla obrony własnej... póki co. O ile się nie mylę, mamy rok 23XX. Maverick Wars czy Elf Wars za nami, epiccy bohaterzy poszli do grobu albo zmienili się w złom, zaś sytuacja geopolityczna... jest zagmatwana jak zawsze. Trzy semi-państwa toczą batalie między sobą, więc jest co robić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:37, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
Podnosi się, nie zawracając sobie głowy nosem złamanym... raz jeszcze.
-24 wiek. Na Ziemi wojna na parę frontów. A tu, z paroma rekrutami i dzieckiem - wiedzącym - wszystko staramy się przejąć ten okręt. Lub chociaż wyrżnąć tylu kosmitów ile się da i zginąć próbując. Tyle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:45, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
- Wpiszcie mnie na listę. - Odrzekł żołnierz.
- Mnie też... - Odpowiedział kowboj - Mam z nimi rachunki do wyrównania.
Medyk zawahał się chwilę.
- Ja też postaram się pomóc jak tylko się da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:53, 15 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Regis
Skinął nieznacznie głową.
-Regis. - Sally. Hai. Vertigo. - przedstawił po krótce kompanów, wskazując odpowiednio. Dał im czas na odpowiedź.
-Dokąd teraz? - spytał, zwracając się do małej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 23:54, 15 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Sob 9:15, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Milczal, zachowal powazna mine, przyjrzal sie malej i czekal na wskazanie dalszej drogi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 10:57, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Koleś w pancerzu wspomaganym wskazał na siebie.
- Samuel.
- Ja jestem Marcel. - Odpowiedział medyk
- Paulson. - Rzekł rewolwerowiec.
Sally chwilę się zamyśliła.
- Hm...Teraz dopiero zaczęła się skomplikowana sprawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Sob 12:37, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
<Imiona faktycznie mają nie z tej epoki...>
Spojrzał na Sally ponownie bardziej zdecydowanie.
- Więc gdzie idziemy? Skup się.
Ścina wzrokiem wszystkich przebudzonych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 19:19, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Sally zastanowiła się chwilę.
- Musicie iść w 4 miejsca. Nie znam ich, więc tym razem musicie sobie radzić sami. Do 3 rozdzielicie się. Do czwartego pójdziecie razem. Trzeba zniszczyć maszyny w tych czterech sektorach statku, które pozwolą otworzyć teleporter znajdujący się tutaj. Poprowadzi nas do następnych miejsc na statku. Plan wygląda tak...
Wskazała na Haia
- Ty pójdziesz z Paulsonem do Hangaru.
Wskazała na Vertigo
- Ty pójdziesz z Samuelem do zbrojowni.
Wskazała na Regisa
- Ty pójdziesz z Marcelem do Cryolab.
Stanęła przed wami.
- Pytania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|