Megaman Zero Game

inraeratus

Regis

Westchnął.
-Słyszeliście księżniczkę.
No i siupnął w portal. Kolejny. Jeeesh.

Mighty

Ruszył w teleporter za nimi.

Trey

Podreptał sobie do teleportera, zadowolony że nie musi nic zabijać.

Phanti

Woho...Jesteście w pomieszczeniu pełnym obcych...W czerwonych a nie srebrnych strojach. Zaczęli przed wami uciekać.

- Nie martwcie się...To niewolnicy nie są groźni. - Powiedziała Sally

Weszliście na następne piętro. Jest tam pełno różnych drzwi. Sally wybrała jednak jedne, jakby wiedziała gdzie iść.

- Najpierw musimy iść tu. Tylko nie wiem jak je otworzyć.

Mighty

Szuka czegoś zelektronizowanego, czegoś w czym mógłby zamoczyć swoje paluszki i wspomóc w otwarciu drzwi.

inraeratus

Regis

Regis natomiast powziął Adamant i wykona potężny zamach, sprawdzając, czy drzwi posłuchają się argumentu siły.

Phanti

Hai

Panel sterujący z pierdyliardem przycisków.

Regis

Nie. Obca konstrukcja jest mocna.

Mighty

Intuicyjnie z pełną koncentracją stara się złamać zabezpieczenie, wciskając guziki i sprawdzając większość sekwencji
do momentu aż któraś zadziała na otwieranie drzwi.

Phanti

Hai

Włączyłeś wieżyczkę, która wyrosła obok Ciebie. A, i celuje Ci w głowę. Miłego dnia.

Trey

Gościu, jako że już miał wcześniej przygotowaną "snajperkę", strzela w otwór nowo powstałego działka.

Mighty

Wydaje szybki rozkaz robotowi aby unieszkodliwił działko, a sam nastawił głowę tak aby strzał padł w hełm Mettaura który nosi.

Phanti

Vertigo

Trafiłeś. Wieżyczka eksplodowała. Odrzuciło Haia na pobliską ścianę.

Mighty

- Ten hełm to jednak niezłe cacko..
Otrzepuje się i kontynuuje wciskanie przycisków na panelu lecz tym razem unikając tego co aktywowało wieżyczkę w tej samej kombinacji co przedtem.

Phanti

Włączyłeś dodatkowe pole siłowe w drzwiach.

A i zauważasz jakąś dziurę...Jakby slot w panelu.

Mighty

Podpina tam swojego laptopa i stara się w jakiś sposób zainfekować lub namieszać lub też przejąć kontrolę itd.