 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:52, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku
<timeshift>
Zamówienie złożone. Powinny być na czas... chyba.
Idziecie się napić. I zabawić. Nie chce mi się o tym pisać. Ważne, że wracacie do hotelu późno w nocy. Ziieeeew. Michael poszedł spać. Ty się dokądś wybierasz, prawda? Mm. Z okienka w tym pokoju dostrzegasz świato dochodzące z kapliczki...
Matio
Pozwolenie rzecz jasna dostałeś. Wyszedłeś za barak, nie bunkier. (Choć może chciałeś właśnie bunkier? Jak coś to zawsze na mapie możesz jakiś znaleźć. Ach ta bunkrowa magia. Przyciąąga... XD)
Udałeś się sprawdzić broń.
Nie jestem do końca pewny co chciałeś sprawdzić... no, trzyma się na rękach. Źle nie wygląda. Mechanizm wysuwający jest bardzo prosty w obsłudze. Choć chwilę będziesz musiał z nim poćwiczyć, by opanować jego użycie. Po paru zamachach stwierdzasz, że waga broni także sie zmieniła. Jest nieco cięższa. Jest to szczególnie zauważalne w wysuniętej formi, kiedy to rozkład ciężaru się zmienia. Po większej ilości uderzeń stwierdzasz, że będziesz potrzbował zmienić nieco swoją taktykę walki w czasie posługiwania się tą bronią.
Machasz sobie bronią ot. miło i przyjemnie za barakiem. Jest noc. I nagle, choć nie dostrzegłeś nikogo przychodzącego do tego miejsca, z cienia pod barakiem odezwał się głos, znajomy Ci:
-Dobrze się bawisz, chłopcze? Zdajesz sobie sprawę z tego, że nie zostaniesz tu długo?
Po przyjrzeniu się dostrzegłeś kontury postaci ubranej w czarny strój, opartej o ścianę. L' aid.
Kisuke
Twoja decyzja. I tak musisz przejść na drugą stronę, ale... zaraz. Coś... coś jest nie tak. Jakby świat przed Tobą lekko drgał... rozmywał się...
Deltar
Twoi nowi znajomi najzupełniej się nie przejęli Twym wykwintnym gestem. Ba. Usłyszałeś nawet miłe ,,do zobaczenia" od tej śmielszej z dziewcząt. Wchodząc do TS-u, usłyszałeś jeszcze fragment ich rozmowy. Jej i Leona:
-...Naprawdę sądzisz, że wróci?
-Oczywiście. Nie rozpoznajesz tego zachowania? Zupełnie jak ten pierwszy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Śro 23:54, 26 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 23:53, 26 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Idzie do tej kapliczki, A JAK!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:13, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Kisuke
<"Huh...co do...znowu jakaś iluzja? Jakaś inna tania sztuczka?...Tsk ktoś doprawdy nie zna znaczenia słowa honor...">
- Bezczelność...
Rozglądam się dookoła po czym...szczypię się raz w rękę chcąc wykluczyć ewentualny przypadek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 0:30, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Matio
Schowałem broń i popatrzyłem się w niebo.
-Człowiek nigdy nie stoi w jednym miejscu, i staram się być zawsze gotowy na wszystko a czy można to nazwać dobrą zabawą to wątpię, wykonuję wszystko co mi karzą i staram się przystosować.
Poszedłem w stronę baraku usiadłem przy nim i zdjąłem hełm.
<broń zmieniła ciężar i zastosowanie, teraz mogę ją używać na więcej sposobów zobaczymy, czy te mi podejdą czy przejść na lekkie rękawice z modułami>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:34, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Deltar zatrzymał się w drzwiach.
- Pierwszy? - Zapytał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:16, 27 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Cytat: | Wchodząc do TS-u, usłyszałeś jeszcze fragment ich rozmowy. |
Zostałeś wessany przez TS-a. Ogarnęła Cię ciemność. Przechodzisz przez miejsca będące poza znanym Ci czasem i przestrzenią.
,,Budzisz się" tam gdzie skończyłeś na Ziemi. Jakby nic się nie stało, jakbyś tylko zamknął na chwilę oczy... lecz rzeczy, które zdobyłeś podczas misji są na miejscu.
Masz za zadanie do następnego postu sprawdzić co robiłeś przed pobytem na statku i zdać mi raport z tego. : )
Shinku
Wszedłeś ko kapliczki... na pierwszy rzut oka niczego szczególnego nie dostrzegłeś.... lecz po chwili zdałeś sobie sprawę z tego, że ogień powiększa się... urasta ponad i poza czarę, sięga po Ciebie.
Gdy Cię dotknęła nie poczułeś jednak gorąca, wręcz przecinie - delikatne muśnięcia. Gdy ogień ogarnął Cię całego usłyszałeś:
-Wrócisz tu. Więc nie zawiedź.
Ogarnęła Cię ciemność. Przechodzisz przez miejsca będące poza znanym Ci czasem i przestrzenią.
,,Budzisz się" tam gdzie skończyłeś na Ziemi. Jakby nic się nie stało, jakbyś tylko zamknął na chwilę oczy... lecz rzeczy, które zdobyłeś podczas misji są na miejscu.
Masz za zadanie do następnego postu sprawdzić co robiłeś przed pobytem na statku i zdać mi raport z tego. : )
Edit: Kurde. Byłem tak zaspany, że zapomniałem, że masz odbrać ten głupi wachlarz. <No i przez ten cały pośpiech....> Przyjmijmy, że to zrobiłeś. Dostajesz swój stary nowy wachlarz:
<Wpisać nazwę jaką tam miał... hm, Kuro Ichiwa, prawda?>**
Typ: Wachlarz
Rozmiar:3
Moduł <bezimienny, możesz go sam nazwać. : )>
Po złożeniu wachlarza pozwala na wystrzelenie wszystkich płytek w kierunku przeciwnika. Na długich łańcuszkach. Po wbiciu się porażają one prądem to, w co się wbiją. Im więcej płytek się wbije tym silniejszy efekt. Po porażeniu płytki zwijają się do formy podstawowej wachlarza.
Bateria: 4/4
Matio
-Dobrze powiedziane. Choć nie do końca. - rzekła zagadkowo L' aid. -Z równie wielką wolą mogłaby rzec to lalka. Lalka w cudzych rękach. Jesteś nią? Więc... chodź za mną, ma marionetko. W tym teatrze lalki nie grają na sznurkach... - chcąc nie chcąc... poszedłeś za nią. W noc. - i nim przestaną tańczyć, muszą zauważyć ostrza, po których stąpają... ,,Nim zapadnie kurtyna, a śpiące dziecie dopomni się praw od swych twórców..." - Mówiła ciho, delikatanie, jakby przypomniała sobie słowa dawno zapomnianej sztuki...: ,,...Anioł złożył skrzydła na swym łożu, na tle skąpnej krwią powały. Z uśmiechem bladym patrząc na swe zdradzieckie rodzeństwo. W godzinie tryumfu wydał swe ostatnie tchnienie. Oddech jego nadal jest wśród nas. Chyżo przemykając po scenie, otulony płaszczem własnej niewiedzy... - przerwała. Po chwili jednak dodała - ...klucznik zwleka..."
Dotarliście do celu podróży. Sklep tajemniczych zielarz. Bezwiednie poddałeś się tajemniczej mocy L' aid. Przeszliście przez korytarz aż do sali, w której... ryuał właśnie się zaczynał. Z Twoim udziałem. Łańcuchy zwisały z sufiru. Pomazany krwią pentagram zajmował centrum pomieszczenia. Z końca sali przyglądał się Twój ciemnowłosy znajomy z wężem na ramieniu. L' aid nagle wyciągnęła kryształ zza fałd sukni. Zawiesiła Ci, bezwiednemu, nie mogącemu wymówić słowa, ozdobiony łańcuszkiem kamień na szyi. Był... był inny? Ten sam, ale odczucia dochodzące z niego wyraźnie zmieniły swą postać. Poczułeś mrowienie na całym ciele, rozchodzące się od miejsca, w którym kamień opadł Ci na pierś.
-Gdy nadejdzie czas, odnajdziesz słowa.
Cofnęła się parę kroków w tył. Spod jej kaptura dostrzegłeś błyszczące nieziemsko oczy. Wciągające niczym bezdenna otchłań....
-Odnajdź anioła... Matio.
Ogarnęła Cię ciemność. Czułeś, że przechodzisz przez miejsca będące poza znanym Ci czasem i przestrzenią.
,,Budzisz się" tam gdzie skończyłeś na Ziemi. Jakby nic się nie stało, jakbyś tylko zamknął na chwilę oczy... lecz rzeczy, które zdobyłeś podczas misji są na miejscu.
Masz za zadanie do następnego postu sprawdzić co robiłeś przed pobytem na statku i zdać mi raport z tego. : )
Kisuke
Świat wokół zaczął się trząść. Po chwili się rozwiał.
Ogarnęła Cię ciemność. Przechodzisz przez miejsca będące poza znanym Ci czasem i przestrzenią.
,,Budzisz się" tam gdzie skończyłeś na Ziemi. Jakby nic się nie stało, jakbyś tylko zamknął na chwilę oczy... katana na miejscu, meczetu ni śladu.
Masz za zadanie do następnego postu sprawdzić co robiłeś przed pobytem na statku i zdać mi raport z tego. : )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 15:49, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:40, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Gadałem z Thanatosem w zniszczonym mieście. W takim razie moim MG musi być teraz Naras. Więc jak tyczy się kwestia wszystkiego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:42, 28 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Więc tak, Deltarze:
Otrzymujesz umiejętność:
Syntech*
A wraz z nią:
Wahadło dyslokacji transmentalnej: 0
Wskaźnik wyczerpania mentalnego: W normie.
Korzystaniem z części synteckiej technologii (syntechu) którą Phantom/Deltar nazwał szumnie Evo-triggerem rządzą się ścisłe zasady.
Zaczniemy od podstaw działania:
Umiejętność ta pozwala na przeprowadzenie szybkiej ewolucji ciała Deltara. Jako jedynego mechanicznego, syntetycznie ,,ożywionego" ciała na Ziemi. Przynajmniej, znanego nam dotychczas.
Energię potrzebną do tego zapewnia rdzeń energetyczny Deltara
Deltar może wykonać dowolną ilość zmian w swoim organiźmie w czasie jednej tury.
Jednakże, za każde użycie tej umiejętności ,,płaci" za to użycie.
Wyrazem tego są dwie cechy, przyporządkowane Syntechowi:
Wahadło:
Przyjmuje skalę od -10 do 10. Stan wyjściowy to 0, rzecz jasna. Odzwierciedla ono stan mentalny Deltara w bardzo specyficznym znaczeniu - jego powiązaniee z ciałem własnym i otaczającym go światem. Każde użycie mocy Syntechu może przesunąć wahadło wte, wewte, rozpędzić je jeszcze bardziej...
Im większe wartości na przyjmuje wahadło na minusie, tym bardziej Deltar oddala się od siebie i tego na czym powinien sie skupić. Na początku zauważy, że słońce jaśniej świeci, a jemu samemu jest jakby lekko na sercu, wypowiada się z łatwości. Niczym po wypiciu pewnej konkretnej dawki alkoholu. Jednak, im dalej na minusie tym bardziej niebezpieczne efekty ,,trunku" się ukazują. W pewnym momencie Deltar zaczyna gonić za motylkami, a zamiast parować cios mieczem, woli wsłuchać się w gwizd wiatru i popatrzeć na niebo, w czasie gdy ostrze na niego spada.
Skala na plusie jest zaprzeczeniem tej przedstawionej powyżej. Na początku Deltar będzie sprawiał wrażenie zaabsorbowanego swym wyglądem. Później, informacje o świecie zaczną dochodzić do niego w tempie przekraczającym poziom, powyżej którego ich segregacja jest dziełem nieludzkim wręcz. Czyli zamiast skupienia się na walce - spadającym na niego ostrzu - umysł Deltara zaleje fala niepotrzebnych informacji o kolorze jelca, kształcie gardy, podłużnego wcięcia o kształcie rodzynki na pancerzu przeciwnika, tego, że ilość włosów, jakie przeciwnik odgarnia ruchem ręki w stosunku do machnięcia w bok głową jest wprost nieproporcjonalna do....... brzmi strasznie, nie?
Skala:
0 - Ideał. Brak jakichkolwiek problemów
1,2 - wartości te nie szkodzą Deltrowi w czasie walki. Jedynie jego charakter odgina się w którąś ze stron w niewielkim stopniu.
3,4,5 - zaczynają się problemy, lekka dekoncentracja w czasie walki. Ciężej się skupić. Czasami niewyraźne buczenie dochodzące z wnętrza głowy, ból lub inne mniej poważne dolegliwości.
5,6,7,8 - jest źle, następnie naprawdę źle. Czacha nawala, i to ostro. Świat rozmywa się przed oczami. Ciężko jest trafić wroga...ba, utrzymać broń w ręce! Modyfiaktory ujemne są zastraszające. Co gorsza, jakość informacji dochodzących do Deltara jest gorsza. (Na minusie) Zamiast konkretnej informacji o tym, co czyni przeciwnik, MG umieszcza np. coś w stylu: ,,O. Coś błysnęło.. gdzieś tam... z przodu.... a, walić to. Widziałeś tego smoka na niebie!?" (Na plusie) ,,Ziemia średnio twarda, chrzęści, niebo niebieskie, chmury typu cumulonimbus, ściana po lewej zbudowana z żelbetonu, 11 lat, pręty żeliwne, moje paznokcie są za długie, mój wuj miał taki pistolet, kształt ręki, odbijającej się w pancerzu, konkretnie dolnej części górnego naramiennika po lewej stronie przechodzi z prędkością 10km/h w kierunku mojego torsu, słyszę wystrzał i...
Oczywiście, MG może pominąć tego rodzaju stylizację, jeśli ma ku temu powód. Lub zwyczajnie mu się nie chce. ; D
9 - ostatni schodek przed wielkim finałem... w tym stanie czołganie się uznaj za wyczyn godny podziwu. Mogą występować anomalie na ciele. Niekoniecznie odwracalne. Instykty, alter ego itp. biorą górę.
-10 i 10 - to kolejno odpowiedniki mentalnej ekspolzji i implozji. <Bilet w jedną stronę>
Wskaźnik:
Odzwierciedla ogólny ,,ludzki" stan mentalny Deltara. Pozycja wyjściowa to ,,norma". Oprócz trącenia wahadła, użycie ,,Evo-triggera" może także poruszyć tym wskaźnikiem. Im bardziej Deltar jest zmęczony, tym większą ma szansę na poruszenie wahadła w każdej turze. Szansa na mocniejsze popchnięcie wahadła także wzrasta. Warto wspomnieć, iż ,,norma" może zamienić się także w stan ,,poniżej normy" w określonych sytuacjach, co jest w większości przypadków wielkim udogodnieniem.
Cooldown:
Wahadło: (oczywiście nadal poruszające się wte i wewte) z czasem traci siłę drgań. Jak normalne. Wystarczy odpowienio długo zaczekać i się ładnie wyzeruje. Podczas walki, w każdej turze, w której nie zostaje użyta moc Syntechu istnieje niewielkia szansa na opadnięcie wahadła. Poza walką idzie szybciej.
Wskaźnik: Dłuższy proces. Choć szansa na pogorszenie stanu zmęczenia mentalnego jest znacznie mniejsza niż w przypadku wahadła, w czasie walki nie ma co na jego spadek liczyć. Potrzebny jest czas poza walką. Dużo czasu. Pomagają czynności relaksacyjne typu spanie, tańcowanie, chlanie lub sex. Zależy jeszcze od charakteru postaci korzystającej z Evo-triggera... ale chyba w przypadku Deltara to lista ta nie będzie znacząco się różnić.
Ulepszenia Syntechu*
Każda gwiazdka włożona w opanowanie synteckiej technologii zwiększa szybkość przemiany, jej precyzję, kontrolę nad własnym ciałem. Które czasem potrafi pyskować. Zmniejsza sznasę na popchnięcie wahadła, jak i pogłębienia zmęczenia. Zmniejsza siłę pchnięć wahadła/ współczynnika zmęczenia. Mniej czasu jest potrzebnego do spadku obydwojga. Nowe możliwości z zakresu korzystania z pozostałych, synteckich wytwórów. Nowe możliwości z zakresu wpływania na otoczenie. <Wyższe poziomy zaawansowania>
Korzystanie z Synteckich przedmiotów*
Zazwyczaj dopuszczalne jest korzystanie z synteckigo arsenału postaciom o jakimkolwiek poziomie zaawansowania w Syntechu*. Jednak, siła owego przedmiotu będzie dostosowana do poziomu tej umiejętności. Tzn. Deltar (i być może inni szczęśliwcy) będą mogli korzystać z broni synteckiej (tylko i wyłącznie) posiadającej np. 3 *** Jednak, gdy ich poziom Synechu będzie równy 2** moc tego sprzętu będzie także ograniczana do 2**.
Korzystanie z broni/modyfikacji synteckiej (oznaczonej na końcu swej nazwy wyrazem ,,Syntech" w nawiasie) uprzednio wytworzonej nie ponosi za sobą zmian mentalnych. Traktowane jest jak zwykłe korzystanie z danej broni. Jedyne zmiany, jakie będą dotykać postać korzystającą z tej mocy będą się działy w momencie przemian - czy to powstania broni, czy też przywrócenia jej do pierwotnej postaci ( Jeśli była ona wpierw częścią stosującego moc) Jednakże, w przypadku powrotu, skutki negatywne są mniejsze/mniej częste niż w przypadku wszelkich pozostałych przemian.
Tworzenie synteckiego uzbrojenia trwałego:
Postać może, poświęcając spore nakłady czasu, energii oraz narażając się na znaczące zmiany wahadła/wskaźnika zmęczenia, spróbować wytworzyć na stałe element własnego ekwpiunku. Można tworzyć jedynie przedmioty o poziomie równym lub niższym niż poziom Syntechu*. Im wyszy poziom w porównaniu z poziomem Syntechu* tym mniejsza szansa na sukces/większe niebezpiecześtwo mentalne.
Notka: Deltar nie może póki co korzystać z tej opcji. Nie pobrał do końca nauk na statku. Wie póki co jedynie jak manipulować własnym ciałem, które została przemienione przez jednego z syntetów.
No, to chyba na tyle. Jak sobie o czymś przypomnę to dopiszę.
Życzę miłego czytania. (Wspólczję Ci Naras)
A. I Phantom:
Zamień modyfikację ,,Repulsory" na ,,Repulsory.*** (Syntech)"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 22:55, 28 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|