 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:57, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Uśmiechnął się i z Michaelem wyszedł z fabryki. Czas na te zakupy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:26, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku
Jakie zakupy? Jesteś spłukany.
Wyszedłeś z fabryki. Lecz co dalej? Trakt wiedzie spokojnie dalej w kierunku olbrzymiej wieży, do której wcześniej udał się Diego. Przed nim rozciąga się plac, pełen ludzi. Na środku nieczynna fontanna.
Matio
-...
Wychodząc, zauważyłeś cień przemykający się po czeluściach tego dziwnego miejsca. Cień w czarnej szacie... A gdy już wyszedłeś... zrobiło się już ciemno. Znaczy, zachodzi ,,słońce". Hm. Chyba lepiej się pospieszyć...
Deltar
Nim zdążyłeś wypowiedzieć do końca swe słowa, płomienie ogarnęły Cię. Nie spaliły Cię jednak w sposób Ci znany. Nie poczułeś bólu. Poczułeś, jak Twoje ciało topnieje... paruje? Z pełną świadomością jesteś mgłą... transserwer zadziałał. I po chwili, z poweotem w swojej postaci, pojawiłeś się w niewielkiej, okrągłej komnacie. Jedne drzwi z niej wychodziły. Dobiegały zza nich melodyjne słowa, czasem delikatny, czasem rubaszny śmiech... głosy męskie i żeńskie przeplatały się ze sobą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:07, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Matio
-Założyłem hełm i ruszyłem biegiem do baraku, po drodze zaglądam szybko do zbrojowni czy rękawice gotowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:07, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Wskazał na wieżę.
-Zgaduję, że do tam gdzie Diego poszedł nie ma wstępu... Dobra, co ty na to, że kupimy te okulary i idziemy tam gdzie chcesz ty?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 23:23, 21 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku
-Dla nas raczej tak... zaraz, powiedziałeś ,,okulary''....?
Westchnął. Chyba miał nadzieję, że żartowałeś.
Matio
Rękawice są gotowe! Odbierasz je pędem i lecisz do baraków... W Waszym już pali się światło. Drzwi są uchylone...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 0:19, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
(jak możesz podaj nowe statystyki broni , czy tylko mam zmienić opis wyglądu ich?)
Matio
Wchodzę spokojnie do baraku i rozglądam się kto jeszcze nie śpi, podchodzę do wyrka i ściągam zbroję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 14:09, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Uśmiechnął się.
-Resztę sobie daruję, ale takie okulary to jak mówiłem to broń ostatniej szansy...I dobrze wyglądać będą.-
Aj, zawsze tak jest. Najpierw wyśmiewają a potem zauważają jakie to dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:58, 22 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar bez słowa rusza w stronę drzwi. Jeśli można.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:09, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku
-Eee, wiesz. Gust to jedna sprawa. Ale, powiedz mi. Jak byś zmieścił działo laserowe - podniósł jedną rękę i zrobił z niej taki ,,pistolecik" -w okularach? - drugą też podniósł i zrobił z niej dwa kółeczka. Coś na kształt okularów, no... Choć wiadomo, chciałeś innego kształtu. -Wiesz, po prostu, no. Nie wiem, czy chciałbyś tak duże okulary. Bo wiesz, rozmiar ma znaczenie...
Matio
(Tak. Dodaj tylko w ich opisie to, że masz takie fajne ostrza po bokach. Obustronnie tnące. I, że możesz mechanicznie je wciągać/wyciągać na 1/2 metra. Tja.)
Na pewno tego byś chciał? Zdaje się, że wpadłeś akurat na rozpoczęcie zebrania drużynowego, o którym wspominał Ci wcześniej Krail. Ludzi stali, bądź siedzieli sobie na krzesłach/łożkach/kredensach wpatrując się w sierżanta, usadowionego ja zwykle za swym biurkiem. A kto śpi? Hm. Chyba nikt. Pewna ilość osób obejrzała się na Ciebie. W tym Rail.
Deltar
Podszedłeś do drzwi i przez nie przeszedłeś. Do tego momentu nic Cię nie napadło, nie rzucił się na Ciebie itp. A co było za drzwiami? W przytulnym, średnio obszernym pomieszczeniu z kominkiem, czerwonym dywanikiem i tegoż samego koloru draperiami na ścianch (w fajne, zawijaste wzorki) oraz paroma fotelami oraz kanapami. Ułożonymi wokół niewielkiego, rzeźbionego stolika. Wokół niego siedziało parę osób, wesoło sobie gawędząc. Od pokoiku odchodziło parę drzwi. Zauważono Cię. I trochę ucichło. Odwrócili się do Ciebie, patrząc pytająco.
Mężczyzna o krótkich, poczochranych, czarnych włosach i energicznym spojrzeniu wstał, przeskoczył przez kanapę i stanął przed Tobą szturchnął Twe ramię:
-Heja! To TY jesteś tym nowym członkiem naszej ekipy, mam rację?
Był ubrany w dżinsy, białą koszulę i rozpiętą bluzę od dżinsu. Taki wyluzowany dżins-men. Oprócz niego była tam jeszcze jedna dziewczyna o nieco ciemnej karnacji, ubrana w lekki, prawie łobuzerski strój, rozłożona wygodnie na kanapie, tuż obok, na pierwszy rzut oka, nieśmiałej dziewczyny, siedzącej prosto, o długich niebieskich włosach i dużych oczach tego samego koloru, ubrana prosto w koszulkę, bluzę i spódniczkę. Ostatnim jegomościem, który nawet się na Ciebie nie obejrzał był stojący pod ścianą, ubrany w wymięty strój podróżny oraz kapelusz z rondem już-nie-młodzieniec z bródką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Nie 15:20, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:28, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Odpowiedział prosto.
-Z bronią dystansową tak sobie nie radzę, dlatego myślałem, żeby po prostu takie okulary wzmocnić by można było wykorzystać jako broń do walki z bliska. Ewentualnie też chciałem po prostu mieć możliwość by ot rzucić tym, żeby się rozłożyło na dwa w powietrzu i na chwilę unieruchomiło cel. Żadnych takich działek nie planowałem... Ewentualnie jakiś skaner na podczerwień czy coś w okularach gdy je mam na sobie jeszcze.-
Uśmiechnął się do niego. Dlatego go źle zrozumiał no.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:41, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku
Kontynuowaliście przechadzkę.
-Tu rodzą sie kolejne pytania. W jaki sposób używałbyś okularów jako broni do walki wręcz...? No dobra, to jeszcze zrozumiem, zwłaszcza widząc Twój wachlarz. Ale nie za bardzo widzę ich rozdzielających się i... i utrzymujących wroga w miejscu? Haah... poza tym, kolejna trudność wiąże się z z tym skanerem. To raczej delikatny sprzęt, wyklucza się raczej nawzajem z tą pierwszą opcją, więc... jakbyś mógł wybrać jedną, to którą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 17:55, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Kontynuował przechadzkę
-Z tym unieruchomieniem...To tak, że gdy rzucę i rozdzielą się, to po prostu jedne walną w lewą rękę i nogę przeciwnika, drugie w prawe i tak go przygwożdzą do ściany czy coś... Bardziej na humanoidalnych przeciwników ale jest wiele sposobów by coś takiego wykorzystać... Skaner wykluczałby to...Hm. Chyba mam wobec tego pomysł. Szybka modyfikacja przodu pancerza, żeby wyglądał jak twarz mecha, na to okulary służące za broń a okulary ze skanerem na moją twarz. Chyba, że za drogo.-
(Chyba ci dałem takiego Sprite'a raz)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:33, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Matio
W milczeniu siadam na wyrku i czekam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:13, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar spojrzał na swojego przyjaciela. Zignorował dżins-mena.
- Co to kurwa za burdel? - Spytał spokojnie, jednak z nutą niecierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:07, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
|
Matio
Krail rzucił Ci spojrzenie w stylu: ,,Co Ci tak długo zajęło"? Oraz: ,,Ledwo zdążyłeś". I jeszcze krótki uśmiech.
Odezwał sie Rail:
-Wszyscy w komplecie? Dobra. - odchrząknął. -Słuchajcie więc. Doszły nas wieści od zwiadowców dalekosiężnych. Tych, którzy mieli patrolować granice od czasu, gdy kryształowi tu weszli. Bo... wiecie co się okazało? Cały ten statek jest pełen mas obcych.. walczących o domiancję nad całością, czy czymś w tym stylu. Nasi obcy zostali wyniszczeni. Ich fabryki przejęte przez nowego, jeszcze silniejszego przeciwnika. Dzięki szybkiemu myśleniu jednego z mocih podkomendnych - wiadomo którego - oraz męstwu mu podległych udało się odzyskać dane, opisujące przebieg wielu lat walk... my tu byliśmy jedynie ich polem testowym - niegdy nie mieli zamiaru nas całkowiecie zniszczyć, co tłumaczy ich bierne zachowanie względem nas. Tolerowali nas. Lecz nie wiadomo, czy i Ci nowi zechcą przyjąć tak ,,miłą" dla nas postawę. Chwilową, w związku z licznymi atakami zielonoskórych (inny gatunek obcych) większość dywizji bojowych jest zajętych. Nasza kompania została jako jedna z nielicznych dostępnych. I wiecie co? To właśnie MY zostaliśmy wybrani do misji niezwykle ważnej dla przeżycia całej ludzkości w tym miejscu. Okazało się, że kryształowi mają słaby punkt. I to poważny. Są w pewnym sensie kierowani odśrodkowo. Bądź wspomagani. Nasze urządzenia pomiarowe... - wyciągnął z szafki jakąś kukę, szarą, widocznie używaną. Po chwili aktywował ją, a mapa okolicznych znanych regionów pokryła przestrzeń pomiędzy wami, wchodząc też trochę na ściany przy okazji. Rail wskazał patyczkiem jeden punkt na mapie. -.. wykazały, że sygnały dochodzą z tego miejsca. Naukowcy sądzą, że jeżeli dokonamy sabotażu na cokolwiek kontroluje te biesy, uda nam się pozbawić kryształowych czegoś dla nich ważnego. Choć.. ne są jeszcze w stanie powiedzieć czego. Wiem, śmiesznie to brzmi. Jednak musimy działać. Wojska wroga są wyczerpane po frontalnym starciu z wojskami naszych starych znajomych (a jakże, walczyli, tylko nie byliście świadkami tego starcia. Szczęśliwie.) Póki nie zewrą szeregów i nie naprą na nas, mamy szansę. Później będzie znacznie ciężej. Jeśli w ogóle będzie to wykonalne. Frontalny atak też nie wchodzi w grę. Nie mamy z nimi szans. Jutro z rana pójdziecie zakraść się tam i wyłączyczycie to coś, co kryształowi sobie coś cenią. Pytania?
Milczenie.
Pełne zawziętej determinacji milczenie.
Shinku
(Chyba raczej nie. Ale, Z JAKIEGOŚ DZIWNEGO POWODU, wiem o co Ci chodzi. Ale to inna sprawa. A. I przeczytaj PW. I odpowiedz w temacie.)
-Znowu problem z rozmiarem. A, chociaż...no, to już bardziej. Tylko czemu akurat głowa mecha? - Zdziwł się Michael. - I wiesz, rada moja jest taka, że najlepiej wziąć coś co zabija, a nie unieruchama, bo wiesz.... bywa różnie z tymi obcymi. Póki nie zdechną, swojego być pewny nie możesz. A i wtedy nie zawsze. I nawet nie będę wspominał o kosztach czegoś takiego, ale... widzisz, wachlarz jeden geniusz zdąży zrobić na czas.. ale całą zbroję? Wiesz, oni mają tu swoje kolejki produkcyjne. I raczej nie przekładają fajnego wyglądu nad użyteczność... - zakończył dosyć ponuro.
Deltar
Twojego kumpla nie było. Przybył dopiero po Tobie.
-Burdel, powiadasz?
O. Właśnie przeszedł przez drzwi, rzez które sam przed chwilą przeszedłeś.
-Jeśli tak nazywasz swój dom, to w takim razie wiem, skąd przynosisz swoje maniery.
Hm. Chyba znowu stał się poważny. Ta. Wśród osób w pokoju nastąpiła pewna konsternacja. Jakby... niewielkie zniesmaczenie się im udzieliło.
-Witajcie. - rzekł Leon do zgromadzonych. -Dobrze znowu was widzieć.
Przeszedł obok dżins-mena. Przystanął gdzieś pomiędzy grupką, a gościem pod ścianą.
-Deltarze. Znajdujesz się w jednym z pokoi wspólnych, przeznaczonych dla synteckich elit. Jest to jedynie niewielka część kompleksu, który, póki sam nie zdecydujesz się go opuścić, będziesz nazywał swym domem. Będziesz miał okazje spotkać się z wszystkimi tymi, którzy dzielić będą z Tobą trudy, znoje, ból, rany, a także śmierć, jeśli będzie trzeba. Jesteś teraz częścią drużyny. I wypadałoby, byś zachował się, przynajmniej na początku, jak na przyzwoitego żołnierza przystało. Wielu psuje życie w luksusie, lecz...
-Oj, daj mu spokój, Leo. - przerwała mu ciemnoskóra panienka. -Tylko mieszasz biedakowi w głowie. Pewnie ściągnąłeś go tu nie mówiąc nawet słowa tylko by pokazać brak jego ogłady? Hah. Jesteś czasami żałosny, wiesz?
Leonard zachował milczenie.
Zwróciła się do Ciebie.
-Jestem Kira. Chodź, dosiądź się do nas i powiedz nam coś o sobie. I tak pewnie nie masz niczego lepszego do roboty, prawda?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Nie 23:34, 23 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|