 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:24, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Deltar znowu zaśmiał się.
- Nie no...Castlevania? - Zawołał - Myślałem że jestem od Capcomu, a nie Konami...
Przyjrzał się konstrukcji. W sumie...wszystko było ciekawe.
Oparł się o swoją broń... I wsłuchuje się w tę interesującą melodię..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:40, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Wziąłeś co chciałeś. (Zaaktualizuj to w KP)
Raz musiałeś przebiec przez coś w rodzaju wodospadu, było ciężko, ale sobie poradziłeś. Byłeś już prawie na końcu schodów, gdy rozpoczęła się sztuka. Obcy, cała ich chmara zaczęła wylatywać na deskach odrzutowych. Nie widzisz jeszcze jakich, światło daje popalić Twym oczom. Część kieruje się wyraźnie na Ciebie. Możliwe, że ucieczka do lasu to wcale niegłupi pomysł. Dlaczego? Pamiętasz piesiunia z korytarzyka? Ustrojstwa tego typu, jedno gorsze od drugiego zaczęły wypływać z wrót przy ścianach. Wszyscy są jeszcze stosunkowo daleko, dzieli was odległość schodów, które w tym momencie właśnie pokonałeś, ale dogonienie Cię wydaje się być kwestią czasu. Cóż. Przynajmniej z perspektywy tych na schodach... stąd możesz uciec do lasu, jak będzie, tak będzie. Rób co uważasz za słuszne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:44, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
( I znowu. A ja to co? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 23:48, 26 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Wkładam rzeczy co zabrałem kosmicie do torby i.... Piękny sprint w puszcze oczywiście staram się nie zabić, szuka jakiegoś schronienia w niej,czegokolwiek gdzie mogę się schować i mnie nie wykryją.
<Pobawimy się w w cichego zabójcę w puszczy... Tylko pamiętaj nie jesteś przeszkolony w takiej zabawie wiec wyczulone zmysłu na maksa>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:04, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Mr ,,upierdliwy skurwiel" + jego złota maskotka imieniem:
Deltar
Deltarze.Badania wykazały, że masz ciekawy gust... i zero poszanowania dla własnego żywota... bardzo dobrze!
Z muru obok Ciebie wychynęła ręka z klepsydrą... piasek już dawno przesypał się do dolnej warstwy. Wiatr mocniej zawiał. Zaczął unosić tumany rdzawego kurzu.
Coś zawyło, zaskrzeczało, czy jak to tam zwał. O. Pozawodziło przenikliwie. Zza feralnego muru coś zaczęło wyłazić. Powoli, majestatycznie. Najpierw rozłożyste skrzydła, później wykrzywiony pysk. Gargulec. Ożywione dzieło jakiegoś opętanego artsty. Rogi opadały mu wzdłuż szyi, niczym włosy. Wszedł na polanę. Rozejrzał się, nie zaszczycając Cię spojrzeniem i... kichnął.
-Masz może tabakę? - zapytał grubym, dudniącym głosem. Gdzieś w przestrzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:08, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
- Jeśli chodzi Ci o specyfik do wąchania: Nie. - Odpowiedział - A jeśli chodzi Ci o ruch w mojej restauracji: Nie mam restauracji. - Oparł broń o swoje ramię - Whooh. Tak czy inaczej. Robi się coraz ciekawiej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 0:14, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Yamitsu
Wkłada ręce do kieszeni stwierdziwszy iż nie ma przy sobie żadnej broni a tym bardziej swojej drogiej katany
<"Bańka podejrzana, brak opcji wyjścia, poczekamy więc na rozwój wypadków">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:32, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
SHinku Ankoku
A więc się budzi, co widzi i jak tam z jego ciałem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:10, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Shinko Ankoku
Budzenie się po takch akcjach nie jest przyjemne. Wysiłkiem okupujesz choćby i uniesienie rzęs. Jednak po jakimś czasie udaje Ci się to. Obudziłeś się w namiocie, cały w bandarzach. W śpiworze. Czujesz ból, lecz jest to jedynie odległe echo tego co czułeś wcześniej.
-A więc wreszcie się obudziłeś. - usłyszałeś rubaszny głos za sobą... nie potrafisz wyczuć jego nacechowania emocjonalnego.
Matio Shiroi
Ruszyłeś w stronę puszczy i po pewnym czasie myszkowania po niej, udało Ci się znaleźć coś w rodzaju wnęki pod konarami starego drzewa. Skryłeś się tam. Przez ten krótki okres czasu miałeś szansę przyjrzeć się niezwykłej róznorodności flory wypełniającej ten tajemniczy obiekt. Jednakże coś szwankowało z fauną. Póki co, ledwie parę par pierzastych, jakrawopomarańczowych ptaków śmignęło Ci nad głową, skarżąc się na przerwanie ich spokoju i naruszenie strefy - czy to życiowej, łowieckiej - nie wiesz. Obcy przelatują nad Tobą, jakby w ogóle nie Ciebie szukali. Jednakże, paru z nich zahaczyło ostrymi krawędźmi swych desek, czy też jakichś broni, które nosili, drzewo, które zaoferowało Ci azyl. Ono chwieje się, a wcale nie jest najmniejsze. Fala przemknęła. Czujesz niepokój. Cisza jest niemalże przytłaczająca. Gdy wytężyłeś słuch... słych miękkie pacnięcia łap o świeży mech. Nie wiesz jeszcze co to, ale słyszych z oddali jak dyszy... węszy?
Deltar
-Mówi się trudno. Trzeba będzie poczekać na dostawę.
Pstryknął palcami. Parę nietoperzowatych stworzeń z piskiem uleciało z wnętrza ziemi... nieee. Chyba jest tam jakieś wejście. O, rzeczywiście jest. Prowadzi gdzieś wgłąb planety. Być może. Tego nie wiesz. Meh.
Gargulec rozejrzał się swym niewidzącym wzrokiem po okolicy. Przygnębienie zionęło wręcz z jego pyska.
-Ten świat jest zjebany. To nie to samo co kiedyś...
Kisuke
Przez pewien czas leżałeś w milczeniu, przyglądając się temu co mogłeś. Martwa sceneria, niczym z obrazu... chociaż nie. Widzisz jakieś drgnienie przy butonierce jednego z lepiej zachowanych męskich zwłok. To chyba motylek. Skąd on się tu znalazł? Czyżby razem z tymi nieszczęśnikami? Pawie oko. Poruszył postrzępinoymi skrzydełkami, chyba jest zbyt słaby, by wzbić ię w powietrze. Spróbował raz jeszcze... nie udało mu się. Spada, delikatnie niczym piórko na twardą, zimną posadzkę. Jest niedaleko. Może uda Ci się uratować choć jedno istnienie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:32, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
- Jak dla mnie spoko miejsce. - Odpowiedział - Myślałem, że mój świat to wystarczający Burdel-Raj. - Westchnął - A jednak się myliłem. - Potarł sobie palcem nos - Dobra, nieważne. Możesz wskazać mi drogę do miejsca gdzie mogę napierdolić odpowiedzialnych za burdel? Zostałem nienależycie przywitany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:32, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
<Czekamy tutaj łatwiej się bronic jak co>
Czekam cały czas, jedna ręka już w rękawicy a drugą trzymam mikrofalówkę gotów ją rzucić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 0:55, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Zastanowił się przez chwilę.
<Uratował mnie, albo po tortury albo by mi pomóc...A walić, spytam się go>
Odpowiedział.
-Rzeczwiście.-
Lekko się zaśmiał, ale przez małą chwilę bo jeszcze czuje ból.
-W skali od "Jest dobrze" do "Zaraz zginiesz", jak oceniasz sytuację, w której się znajduję, czyli z tobą...kimkolwiek jesteś?-
Grunt to szczerość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:47, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
-Zależy od odpowiedzi,, które już zaraz mi podasz. Jesteś bez wątpienia człowiekiem - sprawdziliśmy to. To wystarczyło, by Cię uratować. Jednakże, wykryliśmy na Twym ciele znamienia, dowodzące bezpośredniemu kontaktowi z syntecką technologią bojową. Jeden z naszych ludzi widział część Twej walki. Jednak całość chcę usłyszeć od Ciebie. Teraz.... A. I nie ogranicz się do walki. Mam wiedzieć o Tobie wszystko, od początku Twego pobytu tutaj. Zaczynaj.
Deltar
-Jesteś tu nowy, prawda? Cóż. Gdziekolwiek chcesz się dostać, zapewne znasz kierunek. Co się drogi.... unikaj dziewiczych miejsc, takich jak to. Ja jeszcze swoje trzymam w ryzach, zdaje się, że dostosowało się onoo do mojego nastroju. Jednakże, wielu Strażników przepadło nim jeszcze na dobre ukształtowała się Arena. Idź więc. Widzę, że nie pałasz żądzą wiedzy. Lecz może to i dobrze. Zachowasz więcej z siebie... przez nieco dłuższy czas. To miejsce koroduje duszę i ciało. Idź więc, a jeśli masz rzeczywście spotkać odpowiedzialnych za to tutaj.... przywal im ode mnie, kej? Ja tu sobie posiedzę... i poczekam na tabakę...
Matio Shiroi
Pacnięcia łap zbliżają się. Nabierają mocy. To coś chyba Cię wyczuła To...
Było bliżej niż się spodziewałeś. Olbrzymi wilczy łeb, popielaty, z licznymi bliznami wychylił zza miejsca, które dawało Ci osłonę. Bestia spojrzała Ci prosto w oczy, zawarczała i... wyleciała w powietrze, zawodząc przeraźliwie. Wleciała na jedno z drzew, okalających niewielką polankę i znieruchomiała.
Tętent kopyt wypełnił powietrze. Potęzny odgłos, ledwie zwalczyłeś pokusę zakrzycia sobie uszu. Nagle z lasu wychynęła istota za to odpowiedzialna. Dinozaur, cały opancerzony, zakuty w potężne blachy, najeżony stanowiskami bojowymi. Wzdłuż pasa jego grzbiet ciągnęło się coś w rodzaju przewodu, na tyle dużego, by pomieścić człowieka. Jedna z płyt się otwarła. A w środku.. najprawdziwszy człek, z krwi i kości!
-Heeej! Tutaj!
Gdy umięśniony, czteronogi potwór o przerażającym pysku zbliżył się do Ciebie, czy Ty do niego, mniejsza z tym, gościu ujeżdżający tę bestię wyciągnął do Ciebie rękę.
-Myślałem, że to wszyscy w okolicy! - krzyknął energicznie - Na szczęście, noesk mojego maleństwa jest lepszy od jakiegokolwiek radaru! Haha! Zdziwiłem się, co by nie powiedzieć! Ale wybór był jeden, i jak wdać, słuszny! Wsiadaj, musimy dotrzeć na czas do chroniska! Stalowi już tam pędzą, niema czasu do stracenia!
Co za wylewny człowiek....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:28, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar zarzucił sobie swoją broń na plecy i ruszył bez słowa... Przed siebie. Dalej skanując teren jak wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yasahiro
Dołączył: 04 Paź 2010
Posty: 1298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:55, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Shinku Ankoku
Zastanowił się nad tym.
<Z jednej strony mogą wykorzystać te informacje na moją niekorzyść...Z drugiej, i tak zginę jeśli nic nie powiem, a pewnie będą wiedzieć jak skłamię albo czegoś nie powiem. Z tego co widziałem...i to słowo, syntacka technologia. Już na ziemi pewnie nie jestem, a jak wrócę to wobec tego mi nie uwierzą jak powiem, że kosmici mnie porwali.>
Zaczął swoją opowieść. I tak musi się tym z kimś podzielić.
-Nie mam nic do stracenia. Na początku była ciemność... A, za wcześnie. Dobra, obudziłem się w nienormalnej celi. Wyglądało to jakbym był w brzuchu bestii. Podłoga była pokryta jakąś czerwoną substancją. Ściany pulsowały. Widziałem wyjście na korytarz. Wydawało się otwarte ale było tam jakieś pole siłowe. Rozglądałem się po celi i zobaczyłem na jednej ze ścian jakiś okrąg światła, wydawał się promieniować życiem. Wszedłem w niego...I po czymś co było jak masaż znalazłem się na polu bitwy a jakiś pół-martwy żołnierz złapał mnie za nogę i powiedział "To ja miałem się wydostać" i zginął. Część ściany wybuchła i zobaczyłem coś co później zidentyfikowałem jako standardową jednostkę Xavarianśką D -54 - C, dla prostoty nazwałem to Walker. Widziałem jak zabijała...ło, innych żołnierzy na prostej drodze. Więc poszedłem przez budynki, starając nie dać się zobaczyć. Zobaczyłem coś co wyglądało na motor, ta syntecka technologia bojowa.-
Spojrzał przemglonymi oczami do góry...Ta moc.
-To było...wspaniałe przeżycie. Czułem się jakbym mógł wszystko, lepiej niż kiedykolwiek. Wiedziałem wszystko w promieniu 10 kilometrów... Widziałem dwóch kolejnych "jeźdźców". Zacząłem jechać w ich kierunku. Zacząłem od ostrzeliwania ich z obrotowych dział plazmowych. Jeden wjechał w boczną ulicę, drugi wjechał na ścianę budynku i się odbił. Gdy był w powietrzu przebiłem go rozkręconą lancą. Było po nim. Wpadł wtedy na mnie jego kompan. Przebił swoją lancą moją tarczę energetyczną i wyrwał materialną. Chlasnął mnie czymś w rodzaju energoszponów. Podniósł motor i przywalił mi nim z półobrotu. Przebiłem się przez pare ścian budynków i przygniótł mnie mój "motor". Postanowiłem wykonać ryzykowny manewr. Spróbowałem w pełni zsynchronizować się z pancerzem, by poznać informacje o wszystkim co mogłem na polu bitwy. To był ryzykowny manewr, który miał mnie potem uratować. Przekształciłem motor na jeszcze większe wzmocnienie pancerza. Całe uzbrojenie skupiłem na trzech broniach. Wielkie działo, by zmieść to co było dookoła i zdekoncentrować go. Wielki miecz energetyczny, bym go wydłużył i zaatakował znienacka. Na koniec wszystko co było w wielką pięść, przyśpieszoną modułem napędowym, dla większych obrażeń. To była katastrofa. Najpierw wykonał nagły zwrot i uniknął pocisku. Strzelił promieniem w moje nogi i wyprowadził mnie z równowagi. Pokrył swoje ostrze osłoną i mój gigamiecz się zsunął po tym. Potem była pięść... Przesunął rękę po swoim ramieniu, wypowiedział parę nieznanych mi słów i się zamachnął. monomolekularne "żyłki" rozcięły tą pięść. Potem wyskoczył, jego motor wbił się w mój brzuch. Sam na mnie naskoczył i kopnął swoją opancerzoną nogą. Wskoczył na motor, złapał mnie za głowę i "wraził" drugą rękę we mnie. Odrzuciło mnie. Motor mnie "wypluł", przeciwnik go zabrał i odjechał. Planowałem zaryzykować wszystko i gdyby mi się nie udało, wykorzystać informacje, które wcześniej starałem się pozyskać. Chciałem wykorzystać pozostałości motoru poległego przeciwnika, by się uratować...Ale byłem w zbyt krytycznym stanie. Straciłem przytomność. I to wszystko.-
Zamknął i po jakimś czasie znów otworzył oczy.
-Co teraz ze mną zrobicie?-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|