Megaman Zero Game

GlennRekkoha

Hejka Wam.

Ponieważ jest nowe forum, reaktywacja i w ogóle to pozwoliłem sobie założyć ten temat bez poszukiwań czy takowy już kiedyś był.
Skoro gramy w grę tekstową to chyba każdy z nas ma chociaż troszeczkę wspólnego z twórczością literacką, prawda?
Chciałbym żebyśmy się w pewien sposób określili, jeśli coś piszemy (nie liczymy postów w grze Laughing

) to pokażmy chociaż próbkę. Trochę historii, kiedy zaczęliście pisać, od czego, dlaczego i takie tam różne ciekawostki.
Pochodzę z małej mieściny, gdzie, chyba w największym stopniu, zajmuje się zbieraniem informacji o twórczości literackiej młodzieży, czasem pomagam im zadebiutować na łamach lokalnej gazety, stąd moje zainteresowanie Smile

Zobaczymy czy ten pomysł będzie miał jakiś odzew, jeśli tak to po kilku postach ja sam zaprezentuje też kawałek mojego pisarskiego tworu. Nie chce zaczynać, żeby nie było, że to temat skupiający się na mnie. Każdy jest tutaj ważny, jeśli zechce coś dodać, ewentualnie dodać sam komentarz. Rolling Eyes

Yamitsu

Nie interesuję się literaturą do tego stopnia by chcieć być w gazecie, zresztą nie chcę sławy, chcę tylko świętego spokoju bym mógł dalej programować, RPG to uzupełnienie tego czego ten świat realny mi nie dał, a że mam dobrą w głowie kartę wyobraźni GeFo(x)rce 666 to mnie to w zupełności wystarcza (jeszcze LARPik czasami z kolegami i voila)

Alduron

(Pierdzielone bannery...)

Co prawda, ja nie piszę żadnych artykułów, ale podcast też ma w sobie to "coś" ;P Prawdę mówiąc to może coś się stworzy, ale na razie mało czasu na wszystko xD

Ramroyd

Kiedyś bawiłem się pisaniem wierszy (Jedyne zapiski z tej "twórczości" są w Poznaniu), niedawno próbowałem pisać bajki dla pewnej osoby, ale ciężko o wenę twórczą. Tak to ten PBF i kilka prób pisania opowiadań. No i terabajty rozmów na gg.

GlennRekkoha

Yamitsu, nikt tutaj nie mówi, że trzeba się chwalić pisaniem do gazety. Ja wspomniałem tylko o tym, że interesuje mnie ludzka twórczość literacka (zwłaszcza taka w ramach hobby). W sumie programowanie to również pewnego rodzaju twórczość Wink

(te nowe reklamy są wszędzie!)
Jak to jest z tymi podcast'ami, Alduron? Musze mieć ajPoda czy coś, żeby tego posłuchać? (jestem zupełnym laikiem w tych sprawach)

Ram, w sumie nie dziwi mnie jakoś fakt, że próbowałeś swoich sił z poezją. Po naszych rozmowach, lata temu, doszedłem do wniosku, że jesteśmy w pewien sposób podobni do siebie, a ja przecież zaczynałem od wierszy. Masz te próby opowiadań albo bajki? Zamieszczaj tu, zaraz no! Very Happy

Cieszę się, że jest odzew. Zamieszę coś swojego, świeżo napisany fragment rozdziału opowiadania nad którym pracuje od pewnego czasu.

W Geelm zapadła noc. Na jednym z drzew siedział nocny ptak o szponiastym dziobie. Przyglądał się uważnie pojedynczym mieszkańcom wracającym do swoich domów. Zwierze zaskrzeczało i jednym susem przeskoczyło na karczemny szyld. Ptak zatrzepotał skrzydłami i usadowił się wygodnie. Spojrzał ku opustoszałej bramie miasta. Zobaczył grupę młodych mężczyzn wracającą ze wschodnich lasów. Jeden z nich niósł ranną dziewczynę, którą zgodzili się zabrać na polowanie. Stanęli nieopodal wejścia do karczmy. Zaczęli między sobą coś ustalać. Niebawem ich szepty przerodziły się w głośną kłótnie. Jeden z młodzieńców odepchnął drugiego. Ten podniósł się z ziemi i wyciągnął nóż.
- Przestańcie! – chłopak trzymający zakrwawioną dziewczynę obrzucił ich groźnym wzrokiem. – Co mam z nią zrobić?
- Trzeba powiedzieć co się stało jej ojcu! – jeden z nich spojrzał na szyld karczmy, a na nim ujrzał czarnego ptaka przyglądającemu się im z zaciekawieniem.
- Chyba zwariowałeś! Ja nie będę zbierał batów od starego karczmarza! Ona sama chciała z nami pójść! Prawda? Tak przecież było!
- Więc co? Chcecie zostawić ją pod drzwiami? – odparł chłopak z zrezygnowaniem.
- Dobry pomysł! – podjął trzymający ją na rękach. – Zostawimy ją i uciekniemy!
- Żartujesz? Kpisz sobie z nas, co?
- Jeśli chcesz, to tu zostań i mu wszystko wytłumacz. – odparł kładąc dziewczynę przed drewnianym wejściem karczmy. – I lepiej zrób to zanim jej ojciec cię rozerwie na strzępy! – dodał i energicznie zastukał w drzwi.

Trójka chłopaków nie zastanawiała się nawet przez chwilę. Po tym jak echo uderzeń w karczmę ustało rzucili się do ucieczki zostawiając swojego kompana za sobą. Młodzieniec patrzył jak ich sylwetki znikają w ciemnościach. Dziewczyna leżała bezwładnie z bokiem rozszarpanym przez potwora. Pomyślał, że wygląda pięknie, lecz po chwili skarcił się za to stwierdzenie w takim momencie. Usłyszał kroki zbliżające się ku drzwiom. Wypełnił go strach. Przez sekundę zastanowił się co powie ojcu tej dziewczyny. Nie wiedział nawet czy ranna jeszcze oddycha. Gdy mężczyzna złapał za klamkę odlaną z brązu on również uciekł.

Ptak obserwował całe zajście z wielkim zainteresowaniem. Śledził wzrokiem biegnącego przed siebie młodzieńca, wiedział, że cierpienie, którego doświadczy będzie większe niż najgorętsza złość ojca dziewczyny. Ten zaś, po otwarciu drzwi, zatrzymał się przerażony. Próbował wypowiedzieć imię swojej córki, lecz nie potrafił. Podniósł ją, rana otworzyła się jeszcze mocniej. Krew chlupnęła na ziemie. Skrzydlaty drapieżnik niewzruszony słuchał rozdzierającego serce wołania o pomoc. Siedział nad nimi i patrzył. Dopiero gdy z sąsiedniej izby wybiegło stare małżeństwo, ptak wzbił się w powietrze i odleciał, stając się częścią nocy.
Karczma wypełniła się ludźmi, którzy chociaż trochę wiedzieli jak jej pomóc. Karczmarz w pośpiechu przynosił im niezbędne przedmioty. Dziewczynę położono na stole i próbowali zatamować krwawienie. Gdy zszywano jej rany ocknęła się. Zaczęła majaczyć i znów straciła przytomność. Po kilku godzinach przybył miejscowy znachor. Oznajmił, że wszystko będzie dobrze i że krwawienie ustało. Zostawił karczmarzowi lecznicze zioła, za które przyjął kilka złotych monet. Gdy izba opustoszała mężczyzna czuwał przy swojej córce. Nie mógł jej przenieść do swojego pokoju, bowiem bał się, że jej rana znów się otworzy. O pierwszych promieniach słońca dziewczyna zmarła, a on przepełniony rozpaczą poszedł ją zakopać.

Mało ma to wspólnego z naszą grą, ale takie coś łatwiej mi się wymyśla Smile

Pisać zacząłem od wierszy. Później były refleksje i przemyślenia łączone z wierszami, a od dwóch lat piszę "opowiadanie" z którego jest powyższy fragment. Opowiadanie to nie jest do końca opowiadaniem, bo ma już 30 rozdziałów i liczy sobie 129 stron A4 czcionka 12. Napisałem też 6 rozdziałowy prequel do tego opowiadania, ale nie jest on skończony. Fakt, oprawiłem to u introligatora, żeby była taka książeczka i dałem te 6 rozdziałów mojej dziewczynie na urodziny, no ale wiecie... Rolling Eyes

Arxel

Trey

Więc ja to mogę się już schować, przy takim towarzystwie! Swego czasu tworzyłem dla siebie kilka krótkich opowiadań, nie były jednak zbyt dobre. Ech, samokrytycyzm... ^^

GlennRekkoha

Dawaj je, a nie marudzisz! Very Happy

Trey

Jak znajdę odpowiednią płytkę(a trochę ich jest) to dodam ^^

Valck

Jeśli chodzi,o to ja nie bawię się w literature,a w PBFY gram dla przyjemności czasem walnę opis na całą stronę,ale jak mam wenę i sporo czasu.Co to jedynie,lubie czasem dobre książki poczytać, no i to chyba koniec moich spotkań z literaturą,kiedyś coś w tym kierunku próbowałem stworzyć,ale nie wyszło.

Alduron

[link widoczny dla zalogowanych]

Tu masz wszystko. Możesz sobie ściągnąć i odpalić na jakimkolwiek odtwarzaczy co może MP3 odczytywać. Bardzo często właśnie w formacie mp3 są nadawane audycje na wszelkich podcastach. Powód jest prosty: szeroka dostępność dla wszystkich.

Że się tak zareklamuję:

Dziś o 21 na żywo nadajemy jak co piątek.O powodzi sobie pogadamy ;p

Yamitsu

No racja, to też twórczość

begin
killall n00bs
end.

xD

GlennRekkoha

Alduron

Bo to profesjonalny nieprofesjonalizm. Ostatnio dużo roboty mieliśmy i było problemów, ale naprawiliśmy większość i dzisiejszy będzie już full kox XD

Przynajmniej w założeniach, chyba ze pan Bill Gates znowu coś odpier*** xD

Yamitsu

Bill jest wszedzie nie ukryjesz sie przed nim!!! XD

A tak nawiasem, nieno programowanie tez jest w pewnym sensie tworczoscia ale nie tak do konca literacka, no bo co takiego literackiego w programie losujacym liczby z zakresu od do Razz