Megaman Zero Game

Phanti

Docierasz. O dziwo patroli jest mało i bez problemu je wymijasz.

inraeratus

Regis

Mmm... zatem tu dotarł, szczęśliwie... cóż może rzecz? Pięknie tu, lecz nie w tym rzecz... piękną tajemnicę skrywa to miesjce, czyż nie? Regis, posługując się danymi z Palmtopa stara się odnaleźć drogę do owego, mmm, bunkru...

Phanti

Hm. Masz dokładną lokalizację. Tyle że, przy kamieniu, pod którym ukryty jest właz akurat znajduje się obóz oddziału Arkadii. Na pewno nie wiedzą o bunkrze...

inraeratus

Regis

A jakaż to okolica? Jak duży kamulec? I jaki jest rozmiar/schemat ułożenia obozu? Coś, czym warto by sobie zaprzątać głowę?

Phanti

Pagórek. Kamulec dasz radę rozwalić/przepchać. Oni są dwa metry od kamulca. Jest ich około czterech. Dwóch z bronią palną, dwóch z jakąś białą.

inraeratus

Regis

Ach więc tak! Sądziłem, że... znaczy się, Regis sądził, że jest ich znacząco więcej w tym obozie. Razz

Zatem dashuje/air dashuje w ich kierunku, tak by dostać się tam jak najszybciej i ściąć tych dwóch od broni palnej. Z tymi od broni białej wolałby poćwiczyć, skoro ma okazję...

Phanti

Ściąłeś jednego. Drugi? Był oddalony. I zanim zaatakowali Cię ci z broniami białymi to ten właśnie osobnik, z karabinem maszynowym szykuje się aby oddać w Ciebie salwę.

inraeratus

Regis

Zasłania się Adamantem i, korzystając z dasha, wwala się w gościa karabinem maszynowym! Po owym ,,delikatnym popchnięciu go" wychyla się zza osłony i ucina mu rączki albo główkę Ogonkiem. By już nie przeszkadzał w zabawie...

Phanti

Głowę.

Dalej następni. Jeden ma młot, drugi topór. Stoją w gotowości.

inraeratus

Regis

Pięknie!
Miecz w każdej z rąk.
Dash naprzód na tego z młotem, cięcie na poziomie piersi z Ichiteiru. Dash do góry/w przód, by przelatując nad tym właśnie żołnierzem, otrzeć o niego zębami Adamantu. Z braku możliwości celnego zamachnięcia się nim w takiej sytuacj. Następnie jeszcze nagły zawrót w powietrzu za pomocą air dasha. Do tego wyposażonego w topór. Cięcie podłużne za pomocą Ogonka w plecy, bądź też czegokolwiek innego na ich miejscu, jeśli zdąży się obrócić. Nie ląduje przy żołnierzu z toporem. Dash kończy parę metrów za nim.

Phanti

Ciekawe... Twoi przeciwnicy uniknęli Twoich ciosów za pomocą... Dasha. Ale jesteś pewien, że ich trafiłeś. Odsunęli się na bezpieczną odległość.

- Shadow Dash - Mruknął tylko Hiver

inraeratus

Regis

Regis kiwnął głową.

-Słyszałem. Całkowita niematerialność na czas trwania dashu... z jednoczesnym zachowaniem wszelkich życiowych funkcji i tym podobnych.
Zarzucił Adamant na plecy.
-Ciekawy bajer, nie powiem. Lecz i na niego winna być rada, mm...
Idzie naprzód, krocząc z Ogoniastym ujętym jedną ręką. Idzie na tego z młotkiem... tym razem pcha mieczem z dasha. W razie potrzeby kilkukrotnie. Lecz stara się zachować ostrze w ciele wroga. Gdy się oddali z dashem, gna za nim, nie pozwalając na to, by ,,wyjął" owe ostrze... a w razie ataków, które miałyby na niego nadejść... (na które wręcz liczy) stara się ich unikać... w razie konieczności blokować wolną ręką. W razie konieczności, gdyż triczek z prawie-niezniszczalną ręką wolałby zachować na później...

Phanti

Udało Ci się. Jednak dostałeś młotem w łapę. Cóż... Regaliowa część twojej ręki nie ucierpiała, ale poczułeś przeszywający ból w reszcie ręki. O, chyba teraz chce Cię walnąć w głowę. Co robisz?

inraeratus

Regis

Regis wybiera natychmiastowy dash pionowo do góry. Tak, by ciągnąc za sobą miecz, utkwiony w brzuchu gościa z młotem, rozerwać go na pół... no, prawie na pół. Ale wystarczająco.
Następnie air dash w kierunku gościa z toporem i kolejne szybkie cięcie!

Phanti

Zabiłeś młotka, ale topór jest znacznie szybszy. I... silniejszy. Odbił Twoje cięcie. I to tak, że aż Cię odrzuciło. Nieźle.