 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:13, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar bez słowa zapalił patyczek.
- Trzymaj - Wetknął jakoś Jarvisowi patyczek.
W pogotowiu miał młot.
I....leci dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:18, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Jaskinia jest ogrooomna, ale to ślepy zaułek... Nic tu nie ma.
Jarvis trzyma w gębie patyczek i się rozgląda. Nagle patyczek wypada mu z gęby do dziury.
Jarvis:
-Chol...-Jarvis spojrzał w głąb za świecącym patyczkiem i zamilkł.
Wyglądał jakby coś go wystraszyło.
Jarvis:
-Cholera? To za mało! Kurwa? Nadal nie wystarczy! [Wstaw najdłuższą i najbardziej różnorodną wiązankę przekleństw]? Nie... tego nie da się opisać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:23, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Co jest? - Zapytał Deltar odsuwając się parę kroków od dziury.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:25, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Jarvis jąkał się przez co mówił niewyraźnie, ale ostatecznie załapałeś sens słów:
-Chyba... chyba znalazłem V.1...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:27, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Ta? - Zapytał Deltar - Zajefajnie!
Podszedł do dziury. Zbadał każdą ze swoich wizji, łącznie ze skanowaniem... A i poświecił latarką!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:39, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Wyglądało to jakbyś właśnie stał na szczycie naprawdę wielkiej kolumny, jak wielkiej? Tak wielkiej, że dna nie widać, nawet światełka patyczka, które spadło Jarvisowi. Jarvis:
-Odgarnij trochę ziemi spod swoich nóg...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:41, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
No i Deltar zrobił o co Jarvis prosił. I znowu przebadał dokładnie scouterem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:50, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Metal... jakiś nieznany Ci metal. Jarvis:
-V.1... Stoimy mu na głowie...
Rozejrzałeś się za pomocą latarki. Grunt po, którym chodziłeś faktycznie wygląda jak głowa Huntera! Była tak wielka, że nie ogarniałeś jej Scouterem.
Jarvis:
-Jego rozmiary chyba należy podawać w kilometrach!
Dobra... Już wiesz gdzie jest v.1, ale dlaczego stoi nie ruchomo?
Widzisz coś co mogło by posłużyć Ci za drogę przed jego oczy. Próbujemy nawiązać kontakt z panem olbrzymem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 21:55, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Pewnie!
Deltar idzie. Jeśli znajdzie się na miejscu...
- Elo! Czy ty jesteś Hanter Fau Jeden?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:05, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Zszedłeś na jakąś półkę skalną przed jego twarzą. Na półce był jakiś dziwny obelisk... Miał zamknięte oczy jakby był martwy, a obelisk wyglądał jakby strzegł jego snu. Jarvis:
-Brak kontaktu ze światem, szkoda... A teraz wynośmy się stąd!
Ale ty walnąłeś swoją przemowę... Przez dłuższą chwilę nic, ale v.1 otworzył powolutku oczy, na których mógłby stanąć spory dom kilkurodzinny. Usłyszeliście jego głos w swoich głowach:
-Nosisz na sobie skórę jednego z mych braci... Ciekawe... Jesteś Deltar, tak? A to na twoim ramieniu to Jarvis? Miło mi. Jestem v.1, ale wolą gdy mówi się na mnie Fenris.
Hunter spróbował się ruszyć, ale obelisk zaświecił, a na jaszczurze pojawiła się sieć błyskawic skutecznie go unieruchamiając.
-Och... to cholerstwo nadal trzyma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:11, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Powiedz mi Fenris. Czemu Twoi bracia tak mordują? - Zapytał Deltar - Ah, i nie gniewaj się za tą skórę. Chciałem do jednego z nich zagadać to wybebeszyli mnie. Ledwo przeżyłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:12, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Fenris przez dłuższą chwilę milczał nim znowu się odezwał:
-Tyle czasu tu uwięziony... pewnikiem plany v.0 poszły do przodu i stworzył sobie tą cholerną armię. Widzisz... malutki to długa historia. Chcesz jej wysłuchać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:13, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Dawaj. Mam sporo czasu. - Odpowiedział Deltar i sobie przysiadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:44, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Deltar
Jarvis:
-Dawno, dawno temu...
Fenris zaśmiał się:
-He, he, wiesz jak się zaczynają takie historie, co? Fakt, dawno, dawno temu... Pewien chłopiec, który stworzył na przestrzeni lat od podstaw jednego reploida, nazwanego v.0 założył organizację Atlantyda. Zebrał on grupę wybitnych i zaufanych ludzi, po czym skupił się na stworzeniu całej linii reploidów, które miały być strażnikami jego rodzinnego kraju. Nie wiem dlaczego wzorował nas na gadach, ale swój cel niemal osiągnął.
Lata pracy i poświęcenia, szczerze to chłopak zginął w między czasie, ale jego słowa tak przemówiły do serc reszty, że kontynuowali pracę bez niego. Niestety... kiedy nasza populacja liczona była w grubych tysiącach ktoś zaatakował bazę główną, chciał przejąć projekt i wykorzystać nas do swoich celów! Stała się tragedia, baza zniszczona, my rozbici, a każdy z naszych stwórców martwy. Dopadliśmy organizację winną temu nieszczęściu i pokazaliśmy swoją moc... ale potem... Teoretycznie byliśmy wolni, dostaliśmy instrukcje, że gdyby wszystko przepadło mamy kierować się swoimi sercami, być wolnymi!
Hunter przerwał na chwilę swoją historię, po czym znowu zaczął:
-V.0 nie pogodził się z tym, że dzieło osoby mu najbliższej ma po prostu się rozwiać. Uznał wszystkich ludzi i reploidy za winnych wszystkich klęsk, których był światkiem, a potem usiłował przekonać nas do swojej słuszności, oraz do tego, że Ziemię należy oczyścić z istot, które nie potrafią żyć w harmonii.
Na szczęście byliśmy podzieleni na drużyny trzy osobowe w tym jedna liderka. Wszystkie liderki sprzeciwiły się woli v.0 i odeszły... spraw zdawała się być przeszłością. Zdawała...
Atak nadszedł niespodziewanie, za późno zorientowaliśmy się, że ktoś wybija jedną po drugiej liderki sprawiając, że wdzierał się chaos do naszej społeczności. Nie oskarżyłem o to v.0, nie byłem pewien, a on to wykorzystał... uwięził mnie bym był nieszkodliwy, a potem obiecał, że znajdzie sposób by mnie uśmiercić, bo coś tak dużego ciężko zabić w pojedynkę. Jeden Hunter go wspierał, to był v.11- haker, ale taki słaby kmiot co mógł mi zrobić? Nic... byłem uwięziony, ale nie dotknięcia.
Później domyśliłem się jakie ma plany i zrozumiałem w jak wielkim zagrożeniu jestem... wykorzystałem całą swoją moc, by móc dosłownie zapaść się w podziemie, skryć głęboko za skałami. Gdzie mając całą wieczność rozpracowałem go krok po kroku:
Po pierwsze: usunąć liderki.
Po drugie: zabić wszystkie v.11 z wyjątkiem jednego i do tego jednego przyłączyć trupy pozostałych tworząc v.11-0.2, przed którym każda istota nieorganiczna padnie na kolana.
Po trzecie: wykorzystać moc v.11-0.2 by opętać i uformować z naszych braci armię.
Po czwarte: dokonać skutecznej eksterminacji wszystkich rzeczy zagrażających powodzeniu misji...
Po piąte: oczyścić świat.
Przyznaj sam to czyste szaleństwo! Bezsensowny mord! Mieliśmy chronić, a to działanie jest sprzeczne z naszą naturą. Na szczęście nie ujawni swoich zamiarów światu póki ja żyję.
Wie, że ktoś szukając nadziei odnalazłby mnie i uwolnił dając szanse na rewanż! W otwartej walce v.0 ze mną jest bez szans!
Fenris mrugnął:
-To tyle... by mnie uwolnić trzeba zniszczyć ten kamulec, który szpeci mi widok od tylu lat... bo chyba siedzę tu latami, mam nadzieję, że nie wiekami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Phanti
Prime Admin
Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 1/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:51, 02 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
- Myślisz, że dam radę? - Zapytał Deltar wyciągając swój młot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|