Megaman Zero Game

X

-Czyli w sumie nie mam wyboru, tak? Albo będe sie tutaj kisić, albo zgine, tak?

Arxel

- Nie chciałam tego powiedzieć bezpośrednio ale... tak! Chce odzyskac Dianę.

X

-No cóż... nic co dobre nie trwa wiecznie... aha, i przepraszam za tamto zachowanie... ale jak sie siedzi 12 lat, czyli w sumie od urodzenia sie siedzi w czyimś umyśle, i sie odczuwa tylko złe emocje i ból, i do tego dwukrotnie silniejsze, to chyba można "troche" zwariować i sie "zeźlić", prawda?

Arxel

Nie wiem jakie to uczucie ale rozumiem i nie złoszcze się o to. A teraz prosze, moze juz Diana do nas wrócić?

X

-No dobrze... nic co dobre nie trwa wieczne... jeszcze sie odezwe a teraz... do zobaczenia.

I zamkneła oczy jagby spała.

Arxel

Ciel potrząsnela nia.

X

Na oczach Ciel ta siostra sie zmienia stopniowo w Diane... aż w końcu po pełnej przemianie Diana otworzyła swoje zielone oczy.

Arxel

- Witaj Diano. Jak dobrze, że znów jesteś z nmi

X

-Przepraszam, może mnie odczepicie?

Powiedziała łamiącym sie głosem.

Arxel

Ciel nacisneł jakiś przycisk i jesteś wolna. -Wyjdźcie. Powiedziała i wyszli. - A ty się ubierz Powiedział do ciebie Ciel.

X

Diana sie zaczerwieniła z lekkiego wztydu (no, wicie, rozumicie) i zaczeła sie ubierać. Po 3 minutach była już ubrana.

Arxel

- Jak się czujesz? Powiedziała Ciel

Wersja dla homo

-Albo zostań tak jak byłaś

X

-Fizycznie dobrze. Psychicznie już mniej.

Arxel

Ciel stara sie jakby unikać rozmowy - To moze ja zamówie coś do picia?

X

-Jak chcesz...

Wyglądała na bardzo smutną.