Megaman Zero Game

Ramroyd

(Za policzek?? XD)

Arxel

Nic nie zrobiła poza połozeniem się...

X

Położył sie obok Ciebie i wsadził ręke w spodnie czy co tam masz Smile

Arxel

Nic nie powiedziała tylko położyła mu dłoń na karku. Poczuł lekkie ukłucie i że coś mu cieknie po szyi.

X

Troche sie zdziwił, ale zaczął cie dotykać... wiadomo gdzie.

Arxel

Poczuł lekkie szarpniecie i nagle coś ciepłego zaczęło mu zalewać szyję.

X

-Co do...

Złapał sie za szyje...

A Diana wbiegła do kwater i sie rozgląda gorączkowo.

Arxel

Krew go zaczęła zalewac - Oj bo widzisz... źle wybrałeś idac ze mna chłopczyku... Trzeba było sluchac mamy jak mówiła by nigdzie nie iść z nieznajomymi. Chcesz wiedzieć co ci zrobiłam. Rozwaliłam ci szyję i wpuściłam truciznę do żył Powiedziała po czym zamknęła drzwi na klucz.

Diana
Słyszysz obracanie klucza w zamku.

X

-Ty zdziro... HELP, HELP!!

Diana to usłyszała i sie skoncenttrowała... zaczełu ją otaczać małe płomyczki...

Arxel

Krzyk jednak nie wydobył sie z jego ust. - No widzisz bo to też paraliżuje Powiedziała i wyjeła z rękawa coś czarnego. To się ruszało.

Diana słyszy ostatnią wypowiedzianą kwestię.

X

Diana podbiega do tych drzwi i sie koncentruje...

Arxel

(I zamieniasz się w kostkę 30 na 30 cm Very Happy

)
No i sie skoncentrowałas.

Kładzie to na podłodze i zaczyna to pełznąc w kieruknu Leo.

X

Diana stara sie wywarzyć drzwi za pomocą telekinezy

Tamten gościu spanikował.

Xenfals

-Nowy przydział... nowy świat... nowi ludzie.... -mruczał sobie pod nosem Tristan, idąc długim korytarzem, gdzie po obu stronach zlokalizowane były kwatery. Trzymając w prawej ręce torbe podróżną ze swoimi rzeczami zaczął zastanawiać się Cholera nikt nic nie powiedział co mam zrobić.... Po kilku krokach spostrzegł jakąś postać w końcu korytarza. Podszedł do niej i zapytał
-Przepraszam... może wiesz gdzie jest pokój...- przerwał na chwilę, wyciągnął mają karteczkę i coś z niej przeczytał w myślach- Komandora Colbora?

X

-Na pierwszym piętrze...

Powiedziała ta postać