Megaman Zero Game

X

-Taaaa... wizji sie nie wybiera...-Odpowiedziała wzruszając ramionami

Phanti

- Jak to wygladalo? - Zapytal Deltar - Minelo sto lat.. a ja ciagle pamietam smak jej ust...

X

-Cóż... całkiem dobrze to wyglądało-Odpowiedziała

Phanti

Deltar westchnal glosno i usiadl sobie na lozku. Widocznie mysli o Kirii wciaz trzymaly sie jego glowy.

X

<Szlag...> Pomyślała. Ledwo jedna rywalka zeszła jej z drogi, a już druga sie pojawiła. Nie dość ze martwa to jeszcze istnieje w sercu Deltara. Teraz to dopiero poczuła sie zazdrosna i zła na siebie. Patrzyła sie na Deltara

Phanti

- Spotkalem ja po jej smierci - rzekl Deltar - Jako Cyber Elfa. Przeprowadzilem z nia wtedy dluga rozmowe...bylo mi zal, ze nie moglem jej dotknac...ale... Powiedziala, ze kiedys znajde nastepna prawdziwa milosc. I...znalazlem. - Usmiechnal sie szeroko do Sary.

X

Odwzajemniła uśmiech. Naprawdę szczery. A Deltar zauważył na suficie, za nią nietoperza.

Phanti

- Co..? Sara, za toba! - Krzyknal i wystrzelil Thunder Sonica w strone nietoperza.

X

Natychmiast Sara sie obróciła, ale ten pojedynczy rozszczepił sie na minimum setkę, jeśli nie na tysiąc taki samych, i rzucił sie na Sarę kąsając ją gdzie popadnie

Phanti

- Nie! - Krzyknal Deltar i uaktywnil Nagashi. Zaczal atakowac nietoperze swoim mieczem, aby je przegonic - Czego tu szukacie?!

X

Pokąsały ją, widać było parę ranek. Sara upadła na podłogę uśpiona, a z nietoperzy uformowała sie kobieca postać w czarnej zbroi. Miała skaleczenie na dłoni. Może to dlatego że parę z nich zabiłeś?

-Nieładnie... skaleczyłeś mnie...-Odparła.

Phanti

- Ta zbroja... Nastepny Pionek Genshiro? - Zapytal Deltar z nienawiscia w glosie - Czego tu chcesz? - Zapytal i nie czekajac na odpowiedz wykonal Area Steala, by pojawic sie po jej prawej stronie i Thunderslasha. Wciaz mial aktywne Nagashi.

X

Zablokowała twój atak ostrzem który wysunął sie w jej zbroi. Nawet zbytnio sie z tym nie namęczyła

-Przybyłam po Ciebie. A teraz bądź tak grzeczny i choć ze mną, bo twoja ukochana Sarcia zginie. W jej ciele jest trucizna która na razie ją uśpiła, ale jeśli ja zechcę to z robi z jej układu nerwowego sieczkę... historia kołem sie toczy

Phanti

Deltar nagle przypomnial sobie co stalo sie z Kiria. Zdezaktywowal Nagashi i zalozyl Zanbato na plecy.
- Pojde z toba, ale masz usunac trucizne z jej organizmu - Odpowiedzial.

X

-Oczywiście... ale dopiero po naszym odejściu-Odparła. Machnęła ręką i twoje rece i nogi oplotły granatowe węże.

-No to idziemy mój malutki...-Rozpadła sie na nietoperze które Cie otoczyły... i znalazłeś się w podziemnym laboratorium