Megaman Zero Game

X

-Jak coś takiego było to zostało już dawno zdobyte chociaż można sie pokusić o znalezienie artefaktów... Bransoletki życia, C-Armor, maski... można sie popytać ludzi, może znają jeszcze pare.-Odpowiedział

Xellos

Yukimar

-A wie Pan kto w tej okolicy może być najbardziej obeznany w takich artefaktach?

X

-Najpewniej jacyś weterani. Łatwo poznać. Wyglądają na silnych i mają bardzo dobry sprzęt.-Odpowiedzial, nalewając komuś piwo do szklanki.

Xellos

Yukimaru

-Weterani powiada Pan? No dobrze, dziękuję
Zaczyna rozglądać się po barze za takowymi

X

Cóż... jest jeden taki, raczej niewielki, ale ma ciekawą, niebieską lekką zbroję i dwulufowy pistolet... może on coś będzie wiedział?

Xellos

Yukimaru

Dziewczyna podchodzi do jegomościa
-Dobry, można się przysiąść?
I uśmiechnęła się do niego

Yamitsu

Karin
Przestajac stukac w Palmtopie (w Tetrisa) Karin siadla przy ladzie porozmyslac troche

X

No i usiadłaś. Nikt sie tobą nie zainteresował.

---------------------

Mężczyzna, a raczej chłopak popatrzył sie na Ciebie

-Dobra, czemu nie.-Mruknął popijając sok.

Yamitsu

Karin
<"mmm postukam sobie jeszcze chwilke na Palmtopie wiec...moze cos mi przyjdzie do glowy hihihi">
No i sobie stuka na Palmtopie w Tetrisa od czasu do czasu przelaczajac na KWrite by dopisac jakas linijke kodu (program)

Xellos

Yukimaru

<Dobra, więc trzeba trochę pofantazjować>
Yukimaru usiadła
- Więc nazywam się Yukimaru i jestem poszukiwaczką skarbów
<Dobra, teraz trochę wazeliny>
- Słyszałam, że jest Pan bardzo silny. Czy wie Pan może coś o nie wiem... jakiś artefaktach albo jakiś innych skarbach, które dały niedawno o sobie znać?

Yamitsu

Karin
<"ten klocek tu ten tam...a tu hmm jesli a rowne zero to wyswietl komunikat bledu jesli rowne 1 kontynuuj...hmmm a wracajac to ten klocek tu...">
I tak na przemian gra i programistyka prostego skryptu pomocniczego, po chwili zatrzymala na chwile gre rozejrzec sie po barze kto tu siedzi i wogole

X

Jedna dziewczyna gada z jakimś doświadczonym wojownikiem, 3 dziewczyny plotkują sobie przy jednym stoliku, oraz parę innych, zwyczajnych stolików z żołnierzami popijającymi i jedzacymi rózne rzeczy

----------------------

-A znasz przynajmniej moje imię?-Zapytał się ironicznie uśmiechnięty

Xellos

Yukimaru

<Ojć...>
- Nie, nie znam, po prostu słyszałam niektóre rozmowy o człowieku przepraszam za te słowa, niskiego wzrostu w niebieskiej zbroji
<No nieźle...>

X

-Jestem reploidem, ale dobra... może przed rozmową napijemy sie czegoś?-Zapytał, podnosząc dwa palce w stronę barmana

Xellos

Yukimaru

<Phew, było blisko...>
- Bardzo chętnie. Pozwolisz że ja zapłacę?