Megaman Zero Game

X

-Ufff... nie cierpie Zero...

Powiedziała do siebie cicho, po czym dale zwiedzała to miejsce.

Dada

Widzisz człowieka w lekkiej egzo zbroi walczącego z jakimś tam mavem...

X

Pochodzi by wpsrawdzić kto wygrywa.

Dada

jest remis, prowadzą bardzo zażartą walke miecz na miecz. Ale każdy blokuje ciosy. Nikt nie może wyprowadzic dobrej kontry.

X

Sara podnosi ich obu do góry i zaczyna nimi uderzac o wszelakie ściany.

Dada

Podnosisz i tak robisz(15HP)...
-Co do... Ej dziewczynko po której jesteś stronie - Powiedział ten żołnierz jakoś...

X

-Po żadnej...

I walneła nimi nawzajem... czyli jednym o drugiego... po czym rzuciła ich do góry.

Dada

Szybko oby dwaj wzieli po komunikatorze i mówią
- MAMY WSPÓLNY PROBLEM! JAKAŚ PSIONICZKA KTÓRA PO ŻADNEJ STRONIE NIE JEST
<No toś się wpakowała... >

X

-Phew... po co tak gwałtownie... już sie zmywam...

I poszła szybkim krokiem w przeciwnym kierunku.

Dada

Mav i człowiek zaczynają ze sobą rozmawiac...
- Jak nam prawo nakazuje trzeba zlikwidowac wspólnego wroga
- Taa... ma już przesrane... ale co do walki...
I dalej walczyli

X

-Taa... nie wiedziałam że zareagują tak szybko... co sie stało to sie nie odstanie, moge już zrobić tylko jedno.

Skoncentrowała sie i wypuściła w ich kierynku fale pyrokinezy.

Dada

-Ha zrobiła to...
- Masz racje...
Byli pod przebraniami... tak naprawde to Mick i Nick... Blokują twój atak"
- No teraz my sie nią pobawimy hehhe

X

-Pfff... Mick i Nick... zobaczymy kto tu sie będzie kim bawił.

Starała sie przejąć kontrole nad jednym z nich...

Dada

-Kontrola umysłu... stare jak świat...
- A może tak na odwrót co? hehehe
Bronią się nawzajem...

X

Użyła telekinezy by jednego zmiarzdzyć uściskiem telekinezy.